Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Mróz twój wróg!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
172 odpowiedzi w tym temacie

#61 chemik (Krzysztof Krahel)

chemik
  • Lokalizacja:
    Białystok

Napisano 20 listopad 2008 - 14:23

Oczywiście wszystko ładnie, ale jeśli mówmy o dodatkach to nie ma mowy o żadnym alkoholu :!: :!: :!: Owszem, na początku jest nam zdecydowanie cieplej, ale tak naprawdę to tylko wrażenie. Naczynia krwionośne znajdujące się w skórze ulegają rozszerzeniu - z stąd wrażenie, że jest mam ciepło. Ale jednocześnie szybciej tracimy to cenne ciepło.
Druga sprawa to obowiązkowa ciepła czapka na głowę. Niby nic takiego, ale właśnie przez głowę tracimy około 30% ciepła. Sam się zastanawiam nawet nad kupieniem jakieś kominiarki :mrgreen: - mam nadzieje, że jak ktoś mnie tak ubranego w lesie zobaczy, to nie dostanie od razu zawału lub nie będzie dzwonił po policję :-P
http://chemik12.blogspot.com/
http://krahel.cba.pl/


Canon 40D + C 50/1.8 ,C 400/5.6, T 17-50/2,8

#62 robkiz

robkiz

Napisano 21 listopad 2008 - 12:12

Oj chemik, chemik naczynia krwionosne, rozszezanie i inne takie naukowe bajanie* ale coz moze byc lepszego niz termosik z grzanym winkiem :)
Kominiarka dobra rzecz oslania glowe i szyje a takze czesc twarzy gdzie od mrozu moze sie porobic cos niemilego. Reszte warto by posmarowac kremem jakim ale potem caly aparat upaprany bedzie... Jakby Cie tak kto zobaczyl w kominiarce, w moro a najlepiej jeszcze jak Sebaok'a w jego wymyslnym kamuflarzu to nigdzie nie zadzwoni padnie na miejscu - i bedzie jak znalaz pod czatownie na drapole :))
Osobnym problemem sa tez rekawiczki - w cieplych niebardzo da sie oblugiwac sprzet a w wygodnych zimno. Ja preferuje skurzane obcisle(lekko) i chowanie rak do kieszeni albo dodatkowe grube i luzne zakladane na czas bezruchu. Testowalem taki "zestaw" wielokrotnie zima choc jeszcze nigdy przy fotografowaniu wiec pewnosci nie mam.


* oczywiscie zgadzam sie z Toba, masz zupelna racje w sprawie naczyn krwionosnych. Chemicy w ogole znaja sie na rzeczy ;)
Robert

#63 chemik (Krzysztof Krahel)

chemik
  • Lokalizacja:
    Białystok

Napisano 21 listopad 2008 - 14:43

Oj chemik, chemik naczynia krwionosne, rozszezanie i inne takie naukowe bajanie*

Chemicy w ogole znaja sie na rzeczy ;)

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
U mnie na studiach, a dokładniej na zajęciach z biochemii było to powtarzane wielokrotnie (oczywiście jak dobrze pamietam), więc zostało co nie co jeszcze w głowie :-P
http://chemik12.blogspot.com/
http://krahel.cba.pl/


Canon 40D + C 50/1.8 ,C 400/5.6, T 17-50/2,8

#64 asfoto (Andrzej Smoliński)

asfoto
  • Lokalizacja:
    Brzuśce/pomorskie

Napisano 21 listopad 2008 - 14:47

Sam się zastanawiam nawet nad kupieniem jakieś kominiarki :mrgreen: - mam nadzieje, że jak ktoś mnie tak ubranego w lesie zobaczy, to nie dostanie od razu zawału lub nie będzie dzwonił po policję :-P


Niedawno zaopatrzyłem się w kominiarkę. :mrgreen: Muszę powiedzieć że super sprawa, ciepły materiał, całkiem dobrze się go nosi i osłania całą głowę i szyję.

Ciekawe jak na to ludzie zareagują... :crazy:

Nikon D500 T17-50 VC, S 150 OS, Samyang 8mm
Facebook


#65 miszak

miszak

Napisano 21 listopad 2008 - 15:03

Kominiarki sa niezdrowe bo zasłanianie ust i nosa powoduje zwiększenie prawdopodobieństwo złapania infekcji ( kilka lat temu duzo na ten temat czytałem przy okazji zasłaniania dzieciakom buziaków szaliczkiem).
Są super czapki takie jak kominiarki tylko bez części zakrywającej usta i nos. W średniwieczu były w tym kształcie kolczugi (?) na glowę. Taka czapka chroni głowę, uszy, kark i szyję. Bardzo dobry patent.

 


#66 robkiz

robkiz

Napisano 21 listopad 2008 - 16:50

Kominiarki sa niezdrowe bo zasłanianie ust i nosa powoduje zwiększenie prawdopodobieństwo złapania infekcji ( kilka lat temu duzo na ten temat czytałem przy okazji zasłaniania dzieciakom buziaków szaliczkiem)


Sporo w tym prawdy, choc przy na prawde pozadnym mrozie ryzyko jest znacznie mniejsze - zwlaszcza w lesie gdzie nikt Ci na ta kominiarke nie "nakicha" ;) Mialem kiedys taka czapke jak piszesz Miszak cos jak kolczuga - rewelacja - niestety sie wziela i zgubila. Widzialem podobne cudo gdzies w sklepie z no-winda czy innej membrany ale cena jakas absurdalna byla.
Mysle sobie ze niezla by byc mogla ruska uszanka nie dosc ze cieple to jeszcze ksztalt glowy idealnie maskuje



Chemik popatrz a u mnie biochemicy bodaj najwiecej "dawali" :D
Robert

#67 asfoto (Andrzej Smoliński)

asfoto
  • Lokalizacja:
    Brzuśce/pomorskie

Napisano 21 listopad 2008 - 17:05

Są super czapki takie jak kominiarki tylko bez części zakrywającej usta i nos.


Usta ma odkryte. ;-)

Nikon D500 T17-50 VC, S 150 OS, Samyang 8mm
Facebook


#68 Roby

Roby
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 25 listopad 2008 - 12:19

Zamiast kominiarki = czapka na nią kaptur i broda, są otwory na nos i usta, już sie zaopatrzyłem w taki zestaw :->
Ps. Z oczywistych przyczyn nie dotyczy dziewczyn, ale dziewczyny zawsze mają gorzej i jakoś sobie radzą ;-)

#69 oszo

oszo
  • Użytkownik
  • 151 postów
  • Lokalizacja:
    Małopolska

Napisano 25 listopad 2008 - 13:14

Kominiarki nie są złe, alpinści używają i żyją. Niestety trzeba zainwestować w dobrą
(oddychającą) i problemy znikają. Używam takiej na nartach tourowych i wszystko jest
OK.
Nikon D300, N 70-300 VR, N 18-70, N 105 D Micro, S 50-500

#70 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 25 listopad 2008 - 21:39

a ja używam takiej dla motocyklistów i tez nie narzekm. Ostatnio zamarzyła mi sie futrzana rosyjska czapa, tylko gdzie teraz taka zdobyc ...

"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#71 robkiz

robkiz

Napisano 26 listopad 2008 - 17:13

Spiesze doniesc ze rekawiczki o ktorych pisalem wczesniej sprawdzily sie swietnie. Jest w nich cieplo (nieco ponizej -5/wiatr) mozna bez problemu obslugiwac aparat- nie tylko migawke ;) zmiana iso, przegladanie fotek, zmiana ustawien lampy...
Przypomnialem sobie jeszcze o jednej rzeczy pewnie wszyscy to wiedza, ale jesli sie znajdzie jeden co nie wie to warto napisac: z poradnika survivalu. Idac do czatowni nie ubieramy wszystkich tych warstw na siebie od razu. Podchodzimy w lekkim wdzianku, reszte zakladamy dopiero na miejscu. Czym dluzsza droga tym to wazniejsze.
Na miejscu nawet jesli preferujemy zdjecia z podchodu mozna juz ubrac sie grubo bo i tak chodzimy pooooowoli. Dluzszy marsz przez las zwlaszcza w sniegu to mordega jesli mamy na sobie futra i pierzyny;)
pozdrawiam zimowo
Robert

#72 gdc

gdc
  • Użytkownik
  • 311 postów

Napisano 20 grudzień 2008 - 23:05

Może ja powiem coś o moich doswiadczeniach.
Podstawa to bielizna termoaktywna (craft, brubeck)- żadnej bawełny - bo to w skrajnych przypadkach śmierć. Bielizna termoaktywna ma to do siebie ze nawet jak wilgotna - trzyma o wiele lepiej termikę, oczywiście bardzo szybko wysycha. Na to najlepiej polar (oryginalny polartec) a jak nie to sweter z naturalnej wełny. I polar i wełna genialnie współdziałają z bielizną termoaktywną. Wełna ma to do siebie że nawet jak się skapiemy to bedzie trzymała ciepło (polar dodatkowo nie nasiaka tak mocno).
Bardzo wazne jest miec duzo warstw. (wiem że to kłopotliwe - ale daje nam to możliwośc róznych konfiguracji). Osobiście polecałbym tez pomyslec o śpiworze, który mozna zamienić w pseudo kombinezon. Drogi wydatek - ale ciepło, lekko (puch) i nawet sie wyspac mozna ;). (Firma Pajak - model Hunter np.)
Co do rękawiczek - to firma scott, czy alpinus posiadają takie wersje z nakładką na palce, jest to z windblocku (można odsłonic palce by zrobić fotę) albo tańsza wersja - piankowe rekawice w sklepach dla wedkarzy.
Czapka z "no windem" np. Seger, Level, - nie przewieje nas a nie trzeba zgrywać bushmena z kilogramem bobra na głowie.

Co do zasłaniania twarzy - to zamiast kominiarki mozna uzyć maski z otworami do oddychania z no windu - np. firmy Hauer.
Ale ja nie mam tego problemu nawet w zwykłej chuście z Hi Mountain za 12 zł.


Niestety minus jest taki że kosztować to może więcej niż nasz aparat :)

Co do zachowań i pożywienia.
Palniki GoSystem, to lekkie i zawsze ciepłe posiłki - bez niepotrzebnego dymu i zwracania na siebie uwagi ogniskami.

Podstawą jest folia termiczna (dwustronna złoto srebrna) - powinni dawac mandaty w górach za brak tego w apteczcze.

Drogie ale pomocne są wkładki termiczne.

Skóra musi zawsze być tłusta - jak nie mamy kremu to smalec, nawet lepszy bo sie nie wchłania tak szybko (ale zwierzaki wyczują).

Żadnego alkoholu - on tylko maskuje hipotermię, doprowadzając w efekcie do jej pogłebienia.

Termosy tylko konkretne, np. Termite. niestety kosztują, ale działają jak należy.
Do odkazania wody czy brudnego snniegu - jodyna. Obżydliwe ale da się pić bez "czerwonej koleżanki" następnego dnia :)

Okulary przeciwsłoneczne na śniegu to konieczność - jesli nie mamy to mozna posmarować policzki pod oczami czymś ciemnym, trochę pomaga.

Baterie trzymam blisko ciała (w szczelnym opakowaniu).

Aparat musi oczywiście odtajeć - gdy wracamy. Nie dyszymy w aparat :)

Od taki zbiór przemysleń.

#73 pkokocinski7

pkokocinski7
  • Użytkownik
  • 694 postów
  • Lokalizacja:
    Snowidowo

Napisano 21 grudzień 2008 - 12:42

A teraz ja! Robię czatownie, ...niedługo umieszcze gdzieś zdjęcia... Ale pokryta jest termoizolacyjną włókniną(lekka i nie nasiąka) gdy na dworze jest -5 stopni to w środku +3 i do tego chroni przed wiatrem! Polecam! Niema mowy o odmrożonych palcach czy problemach ze sprzętem.
Przygotowywania do sezonu letniego w pełni: maskowanie jest, statyw też, tylko czatownie w budowie!

#74 gdc

gdc
  • Użytkownik
  • 311 postów

Napisano 21 grudzień 2008 - 12:47

Jak czatownia jest wystarczająco duża - zrób tak by podłoga w czatowni była wyżej niż na zewnatrz - ciepłe powietrze ucieka do góry - więc im wyzej bedziesz leżeć - tym cieplej
(oczywiscie szczelny dach) - to jest cała zasada działania innuickiego iglo :)

#75 Dunadan

Dunadan
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 21 grudzień 2008 - 16:59

z windblocku

Zdaje się z "windstoppera"...?

Palniki GoSystem, to lekkie i zawsze ciepłe posiłki - bez niepotrzebnego dymu i zwracania na siebie uwagi ogniskami.

Niezły slogan :mrgreen: a tak serio - najlepszy palnik jaki widziałem to Pocket-Rocket MSRa Mieści się w kieszeni, waży chyba 90gram, a litr wody gotuje w ok 2-3min nawet w silnym wietrze!... to istna rakieta :shock: GoSystem nie jest zły ale... Pocket-Rocket po prostu powala wszystkie inne jakie widziałem. Jedyna wada - żre dużo gazu...

Podstawa to bielizna termoaktywna (craft, brubeck)

Ja polecam IceBreaker'a - nowozelandzka firma robiąca najwyższej jakości bieliznę z meryny (merino-wool) z owiec. Dodam że meryna jeszcze genialnie "oddycha ( tj. oddaje wilgość na zewnątrz ) i grzeje ( w tym, jak wspomniałgdc, nawet jeśli jest mokra )

Termosy tylko konkretne, np. Termite. niestety kosztują, ale działają jak należy.

Potwierdzam. Nasz polski Termite rządzi. Nawet w testach wypada najlepiej. Sam mam Termite i świetnie się sprawuje. No i nie jest w cale taki drogi. Taka Salewa jest gdzieś o 30% droższa a wcale nie lepsza. Litrowy termos to wydatek ok 100zł. Ale warto.

Niestety minus jest taki że kosztować to może więcej niż nasz aparat :)

No właśnie tym samym chciałbym zakończyć... :mrgreen:

:ninja:


#76 Mikouak

Mikouak
  • Lokalizacja:
    Legionowo/Zegrze

Napisano 21 grudzień 2008 - 17:02

Windblock to odpowiednik Windstoppera, tak samo jak Sympatex i Goretex. A wełna z merynosów rzeczywiście ma swoje zalety, tak jak w zasadzie każda wełna ;-)
7D; 10-20; 50/1,8; 55/1,4; 100/2,8; 400/5,6
...:: http://www.jakzobrazka.pl ::...

#77 gdc

gdc
  • Użytkownik
  • 311 postów

Napisano 22 grudzień 2008 - 08:24

Nikt nie wymyslił nic madrzejszego od wełny. Polar działa tak naprawdę na tej samej zasadzie - jest miekki i puszysty więc tworzy tzw loft (warstwe izolacyjną), wełna i polar mają tak dobre parametry ze nawet mokre sa izolatorem - ot cała zasada.
Windblock i windstoper to rzeczywiście podobne przy czym windblock to dwie wersje polaru z membramką pomiędzy, wiec troszke cieplejsze, ale mniej nieprzewiewne. (a troszke tańsze) (fajne są tez rekawiczki z soft shella) ale moim zdaniem aparat moze się wyślnąć gdy będa lekko wilgotne.
Wełna z merynosów rózni się od wełen innych owiec tym ze ma genialną ilośc włókien karbowanych w stosunku do prostych - czyli ta sama zasada co z pierzem - działa najlepiej jak jest pewien stosunek włókien które trzymają strukturę, do tych które sa wypełnieniem termicznym. Ta bielizna o której pisałem tez jest z merynosa. Koledzy którzy jerzdzą w himalaje twierdza ze z tych tanich :? ten craft jest the best. Mi osobiscie podoba się bardziej brubeck, a i twoja tez jest całkiem całkiem.
Co do kuchenek to tak. Ale go system jest tanszy niz campingaz, a działa tak samo - spokojnie do 3000-4000 metrów mozna polecac. Potem to róznie bywa. Wspomniałem o takiej kuchence, bo wkurzają mnie ślady po ogniskach, których nikt nigdy nie sprzata, i potem las wyglada jak po jakiejś wojnie. Niedosyć ze tego lasu coraz mniej to wszedzie musimy swoje slady zostawiac :(.
Co do campingazów to kiedys przylem fajną sytuacje w sklepie - przychodzi facet i marudzi ze te campingazy to shit i wogole nie wie co zrobić bo jak gdzies tam jedzie w góry to mu kiepsko gotują. Kolega sie zaintrygował - pyta czy kupił pan u nas - no nie.
Potem sie okazalo ze Pan jezdzi gdzies wysoko po całym swiece. I w miejscach gdzie nie ma tlenu dla niego (z aparatmi lazi) chce by mu kuchenka gotowała tak samo jak na nizinach :-P

#78 Dunadan

Dunadan
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 22 grudzień 2008 - 10:22

gdc,

Co do kuchenek to tak. Ale go system jest tanszy niz campingaz, a działa tak samo - spokojnie do 3000-4000 metrów mozna polecac.

Po pierwsze nie pisałem o CampinGazie którego bym i tak nie polecał ze względu na problem systemu. Po drugie PocketRocket wcale nie jest aż TAK drogi. Po trzecie - w przypadku palników gazowych rodzaj palnika nia ma znaczenia jeśli chodzi o wysokość na jakiej mozna go uzywać. Znaczenie ma raczej rodzaj paliwa. Co innego jest z palnikami na paliwo ciekłe... tak czy inaczej by odczuć róż nicę trzeba najpierw jechać na te 4tys metrów ;-)

Co do campingazów to kiedys przylem fajną sytuacje w sklepie

gdzie pracujesz? :mrgreen:

:ninja:


#79 kuba1984

kuba1984
  • Użytkownik
  • 149 postów
  • Lokalizacja:
    Września

Napisano 28 grudzień 2008 - 19:36

Tak przypadkiem trafiłem na takie coś http://allegro.pl/it... ... ar_46.html ktoś może mógłby się wypowiedzieć? ;-)
P.S. wiem, że to z art jeździeckich ale może się sprawdzi?

#80 gdc

gdc
  • Użytkownik
  • 311 postów

Napisano 29 grudzień 2008 - 16:47

NIEKONIECZNIE. lepiej miec buty trekingowe i cieplote regulowac temperatura.
Moja siostra troszkę się bawi w ten sport. Takie buty są strasznie sztywne, takie oficerki.
Cena rzeczywiście o 100zł tansza niz np. f7 pro Grand, ale czy warto?





Podobne tematy Collapse

  Temat Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych