429 odpowiedzi w tym temacie

[Monastor]

Heh, w Szczecinie wreszcie spadł śnieg, ale roztopił się po kilku godzinach
Od kilku dni obserwują a okolicach domu i szkoły coś co nazwałem pustułcem... mały drapol, co do którego nadal nie jestem pewny czy jest krogulcem czy pustułką. Nie ma chwili żebym nie patrzał w niebo i liczył na bliższe przyjrzenie się ubarwieniu. Pisałem o tym już w wątku o krogulcach.

Niestety jedyne na co mam teraz czas to matury próbne
Jedyne co mi się teraz narzuca jako temat fotek to przebiśniegi i siatkówka
Zamówiłem dzisiaj Canona 100 mm F/2.8 macro. W sumie nawet nie muszą go szybko przysyłać, będę się mógł zabrać wreszcie do roboty... ale jak przyślą to też się nie obrażę i zrobię w weekend jakiś wypad w plener przy dobrej pogodzie.

[skinbark]

Wybralem sie zaraz po pracy z nowa Sigma 70-300 (narazie na wiecej nie stac) na maly objazd samochodem. Cel: poprzez okoliczne lasy (Grupa, Buśnia) w strone Borow Tucholskich, rzut oka pod katem wlamania na dzialke (Rybno) i powrot do miasta przez Warlubie. Po drodze kilka postojow na fotki.
Na poczatek troche saren, ktore nie daly sie podejsc w zaden sposob. Jedna grupa zwiala jak tylko zatrzymalem samochod. Nastepna parke postanowilem "wziac sposobem". Zatrzymalem samochod kilkadziesiat metrow dalej i korzystajac z uksztaltowania terenu zmierzalem w kierunku, gdzie w/g mojej oceny powinny byc sarny. Doszedlem plytkimi wawozami do malego pagorka, wspialem sie ostroznie na jego grzbiet, wystawilem glowe i... zobaczylem zadki szybko zmykajacych zwierzakow. Wsiadlem do mojego VW, zerknalem, jak wysoko jest sloneczko i ruszylem na znajome, srodlesne bagno.
Znam to rozlewisko, wiec wiedzialem, ze spotkam tam sporo labedzi. Na miejscu konsternacja - ani ptaszka ! Zawsze z daleka bylo widac labedzie, a tu nic. Juz chcialem ruszyc do domu, gdy dostrzeglem wsrod suchej trawy biala szyje z pomaranczowym dziobem. A wiec jednak sa ! Wylazlem z samochodu i zszedlem z drogi w dol nasypu na skraj wody. Rzut oka na labedzie - byly tak schowane, ze szansa na fotki zerowa, a podejscie grozilo utonieciem. Poniewaz bagno ma ksztalt mocno zakreconego rogala, a bylem na jego jednym koncu, postanowilem rzucic okiem na jego drugi koniec.
Przeszedlem lasem kilkadziesiat metrow i wyszedlem na jego skraj mniej wiecej w polowie bagna. Cos mignelo mi w oddali. Spojrzalem przez obiektyw - jakis ptasior usiadl na olche posrodku bagna. Z przyspieszonym tetnem zaczalem podchodzic blizej prawie na czworaka. Grunt coraz bardziej miekki, zaczalem sie zapadac po kostki. Przylozylem aparat do oka i pstryk !
Sa dwa !! Bieliki ?? Postanowilem podejsc jeszcze blizej. Po paru krokach ptaki niestety poderwaly sie do lotu.

24


25


Mam nadzieje, ze sie nie myle jesli chodzi o te drapole
Odlecialy - czas wracac. Odwrocilem sie, zrobilem trzy kroki i za moimi plecami rozlegl sie znajomy dzwiek.

26


Niezla niespodzianka. Chyba musze tam jakas czatownie uskutecznic. Ale to plan na pozniej.
Wracajac spotkalem jeszcze kilka sarem miedzy walem przeciwpowodziowym a Wisla.

Z gory przepraszam za zdjecia (same cropy), ale to moj pierwszy powazny plener. Dopiero ucze sie sie szkla i aparatu.

[michalv]

skinbark, ozazdrościć przeżyć. Od tego zaczyna sie prawdziwa przygoda z fotografią przyrodniczą!

[BlueDun]

ale dzisiaj dzień , tyle ciekawych opowieści , miło poczytać ,i zaczyna ciągnąć człeka do lasu

[chemik]

Ciężki dzień w pracy, ale jak się czyta wasze historie, to całe zmęczenie dosłownie opada. Czyta się z przyjemnością, chciałoby się być na waszym miejscu. Może w weekend się uda gdzieś wyskoczyć?

[Mortis]

PS. Gdzie je spotkałeś?

pola za pieczewskim poligonem, konkretnie to niedaleko drogi wylotowej z miasta

[sebaok]

Dziś się przekonałem, ze żurawie to wstrętne paskudne ptaszyska
Wczoraj pewna para zobaczyła mnie z ponad 200m i poooleciała, dzisiaj jadę bez aparatu a te bestie stoją w rowie przy samej szosie, przejechałem koło nich, zatrzymałem się, wysiadłem, podszedłem na 10m one nic. Spokojnie sobie łaziły w rowie, przez dobre 2h bo jak wracałem to tez były. Jutro będe z aparatem i pewnie uciekna mi z 200m.

[chemik]

sebaok, myślę, że wiele osób z forum zna to z własnej autopsji i to nie koniecznie dotyczy żurawi. One chyba wyczuwają aparat z daleka i dlatego nie chcą być fotografowane

[grabeer]

[Wojtek_sl]

... One chyba wyczuwają aparat z daleka i dlatego nie chcą być fotografowane

Coś w tym jest. Jak chodziłem bez aparatu to miałem więcej ciekawych obserwacji Uczulenie na obiektyw, czy co?

[Magnum43]

Piękny słoneczny dzionek Wstałem skoro świt czyli 8.00
Na miejscu o 9.15 W tym momencie już wiedziałem że ze zdjęć nici
Wszystko juz fruwało ćwierkało a częś towarzystwa odsypiała noc.
27.
ćwierkało

28.
fruwało

29.
odsypiało noc

30.
co za nuda ...........

Zachecony przykładem zwierzątek ...ułożyłem się wygodnie i ........
Spóżniłem się na obiad
Jutro budzik nastawię ...

[skinbark]

Jeszcze jedno zdjecie z pierwszego pleneru - zobaczylem go w ostatniej chwili

31

[michalv]

Magnum43, jak ty wytrzymujesz taką straszną nudę!

skinbark, to bardzo rzadki łabędź łąkowy

[Magnum43]

Magnum43, jak ty wytrzymujesz taką straszną nudę!

Wpadnij ponudzimy się ....poważnie to są takie dni że nic się nie chce .
w temacie Czatowni napisałem że planuję lisią sesję ...no i du...a jak przyszedłem to model spał przed norą ...a że dobrze wychowany jestem to mu nie przeszkadzałem ...a wręcz się z nim solidaryzowałem

[piotro82]

32

33

34

[Monastor]

piotro82, poszukaj jakiegoś programu do usuwania ramek. Nawet paint się nada

Fotki fajne, musiałeś mieć bardzo ciekawe spotkanie. Szkoda, że trochę zbyt centralnie kadrowane.

[pazura]

Fajnie poczytać, a ja cierpię na brak czasu na polowanie.
Praca, magisterka, i inne zajęcia.
Dobrze że chociaż poczytać można o tym co się na łąkach, polanach i w lasach dzieje.

Pozdrawiam i gratuluję dzisiejszych łowów.

____________________________________
www.fotografia.nafi.pl

[August]

ech..poczytałem z bólem serca...
U mnie ostatnio depresja, w tygodniu rano do roboty (na 7-mą) i z pieknego słonka nici, a w weekendy ostatnio pogoda taka, że lepiej nie mówić...
A taką mam ochotę się gdzieś wypuscić, tato mi doniósł że Żurawie już są, może w tym roku uda mi się do nich "dobrać"...

zazdroszczę Wam tych dzisiejszych przygód

[sebaok]

35.Dziś było tak jak pisałem wczoraj, przyjechałem na żurawie z aparatem a te bestie stały na środku rzepaku, trochę podszedłem ale nie za blisko, pogoda tez do d. Zdjęcie mocno cięte.

[Vulpes]

Fajnie macie z tymi żurawiami. Ja na Pogórzu tylko w locie je obserwuję. Ale za to w większej liczbie