92 odpowiedzi w tym temacie

[chemik]

No i fajnie. Może teraz nie będzie się kojarzyć kół łowieckich tylko i wyłącznie z "zabijaniem". A efekt zawsze się liczy, zwłaszcza jeśli uda się coś zachować dla przyszłych pokoleń.

[marcinn29]

UNKAS - rozumiem że co jakiś czas liczycie też ssaki w lesie - zawsze mnie ciekawiło jak to się odbywa, przecież łażą po całym lesie, można je spotkać kilka razy no i chyba wszystkich też się nie znajdzie?

[unkas]

marcinn29, są różne metody liczenia zwieryzny, lepsze i gorsze, uzupełnijące się. Można liczyć wierzynę metodą taksacji pasowych, metodą transektów, całorocznej obserwacji... Prawda jest, że specyfika niektórych gatunków nie pozwala na dokładne oszacowanie liczebności a tylko na podstawie wieloletnich planów łowieckich określić wilekość faktycznego przyrostu. Prawą także jest, że plany zatwierdza (i poniekąd ustala) NAdleśnictwo. Prawda także jest, że Nadleśnictwu w przypadku zwierzyny płowej zalezy zwykle na zwiększeniou planów odstrzału zaś myśliwym na zmniejszeniu. Koła i dane Nadleśnictwo muszą ustalić kompromis. Koła zwykle stany zwierzyny grubej znają włanie z łączenia matod liczenia, najwięcej zaś mówi o stanie zwierza (w zależności od pory roku) metoda obserwacji całorocznej. Wtedy wiadomo, gdzie jaki kozioł sie trzyma, jak migrują dziki, jelenie, gdzie mają ostoje i ile ich jest w watahach, chmarach, rudlach. Co tu więcej pisać... trzeba być w łowisku i wiedzieć co w nim jest... Drobną ziwerzynę bytującą na polach liczy się może nie łatwiej ale dokładniej w danym roku. Co nie znaczy, że zwierzyna gruba nie jest w miarę możliwości dokładnie liczona. Inna sprawa jest struktura odstrzału - obecne kryteria w środowisku myśliwskim nie sa najlepiej oceniane..., ale to nie miejsce na takie dyskusje.
Ja się po dzisiejszym dniu autentycznie cieszę....

[morav]

U mnie z kuropatwami też bieda, choć widać lekką poprawę.

[marcinn29]

Dzisiaj miałem w planie zasiadkę w mojej czatowni ale w sobotę wieczorem zaczepił mnie sąsiad myśliwy i zaproponował wspólne polowanie (ja oczywiście z aparatem). Więc 5 rano wyjazd do lasu na ambonę. O tej godzinie w lesie są egipskie ciemności, dopiero ok. 7.30 było w miarę przyzwoite światło. Pod ambonę podeszła sarna, której zrobiłem kilka zdjęć a sąsiad myśliwy stwierdził że nie będzie do niej strzelał bo woli ją poobserwować - trochę byłem zdziwiony, ale chwała mu za to. Następnie objechaliśmy granice całego łowiska, pokazał mi kilka ciekawych miejsc gdzie jest dokarmiana zwierzyna. Pojechaliśmy również na pola graniczące z podmokłymi łąkami gdzie często można spotkać łosia, więc mam już nowe zadanie - zaczaić się na łosia, podobno jest mniej czujny niż jelenie. A tak na zakończenie to stwierdzam że chodzenie z myśliwym i nastawienia się na zdjęcia mija się z celem. Za ciemno i za wysoko, perspektywa jest bardzo kiepska. Natomiast jest to bardzo ciekawe doświadczenie i przy okazji można wiele się nauczyć i poznać ciekawych miejsc i pod tym względem takie wyprawy gorąco polecam.

Poniżej zdjęcia zrobione z ambony - kiepska jakość, wysoka czułość i generalnie bardzo ciemno.
10



PS. Ta sarneka załatwia swoją potrzebę
11

a tu zdjęcie z rekonesansu popołudniowego, oczywiście z miejsca które polecił mi myśliwy - wraz z rodziną wypłoszyliśmy 5 saren i lisa - no to już wiem gdzie teraz mam jechać na następne zdjęcia.

[cadaver]

Dzisiaj spędziłem 7 godzin na obserwacjach ptaków na zbiorniku Jeziorsko. Jakby to powiedzieć --- ptaków tysiące Woda zeszła do prawie minimalnego poziomu, odsłoniło się muliste dno zbiornika. Ptaki maja wyżerkę, a ptasiarze moga nasycić oczy. Z tymi tysiącami to naprawdę nie przesadzam. Jesli ktoś chce sobie nabic licznik gatunków, to tylko jednego dnia może zobaczyć ( nie podaję ilości, tylko gatunki, jakie dziś spotkałem ) :

gęgawa, gęś zbożowa, gęś białoczelna, bernikla obrożna !! bernikla białolica!!, bielik, krogulec, myszołów, żuraw, czpala biała, czapla siwa, krzyzówka, krakwa, świstun, cyranka, cyraneczka, rożeniec, płaskonos, czernica, głowienka, nurogęś, łyska, czajka, kulik wielki, siewnica, siewka złota, kszyk, biegus zmienny, biegus malutki, piaskowiec, śmieszka, mewa pospolita, mewa białogłowa, trznadel, rudzik, szczygieł, modraszka, bogatka.

załączam zdjęcia dokumentacyjne obu bernikli - niestty były cholernie daleko - przez lunete wszystko widać jak na dłoni, ale fotka z lunety już taka świetna nie jest

[MK_2]

marcinn29, Ładne to zdjęcie z biegnącą sarenką.

Dla mnie jesień to okres wytężonej pracy zawodowej. Nie mogę sobie pozwolić na wypady fotograficzne. Jedyne co mi się udało to sobota i niedziela w Białowieży.
Pięknie jest tam o tej porze roku. Turystów mało, cisza i spokój. Zachęcam wszystkich co mogą na wypad tam w słoneczne dni.

13.

[chemik]

Piekny portret - to z parku pokazowego w Białowieży?

[MK_2]

Oczywiście z parku - niestety nie z puszczy !
Miałem tylko tyle czasu, aby zaliczyć park i muzeum

[nebari]

a niech mnie śliczny ten portrecik

[MK_2]

Dzięki Dodam jako ciekawostkę że zdjęcie zrobione przy czułości ISO 800. Było pochmurno.

[marcinn29]

MK_2 - napisałeś - marcinn29, Ładne to zdjęcie z biegnącą sarenką.

To co ja mam napisać o Twoim? Ono jest poprostu zaje..... Jak go podszedłeś, musiałeś być bardzo blisko?

[BlueDun]

marcin29
to 11 dynamiczne , ładne !

cadaver
pragne Ci bardzo podziekować za krzewienie oświaty ornitologicznej
robię z Twoich wywodów notatki , wybieram się w miejsce , które opisałeś, chodzi mi o te stawy przy stadninie , czy to jest ciekawe miejsce dla fotografa ? czy raczej dla amatora digiskopingu ( wiem ,że z lunety można focić ale mi chodzi o jakość , chyba ,że ktos ma svarowskiego x 60 hehe )
jak współpracują miejscowe " władze " zarzadzające stawami ?
jestem bardzo zainteresowany.

MK_2 ładne , ale jakby w ogóle nie ździwiony był :->

[MK_2]

marcinn29, Twoje zdjęcie jest dynamiczne, robione w trudnych warunkach.
A moje to każdy zrobić może. Wystarczy pojechać do białowieskiego parku pokazowego żubrów, wcelować obiektyw w okno siatki i czekać aż obróci głowę w odpowiednią strone, i już.
Był jakieś 20 - 30 m za siatką.

[marcinn29]

marcinn29, Twoje zdjęcie jest dynamiczne, robione w trudnych warunkach.
A moje to każdy zrobić może. Wystarczy pojechać do białowieskiego parku pokazowego żubrów, wcelować obiektyw w okno siatki i czekać aż obróci głowę w odpowiednią strone, i już.
Był jakieś 20 - 30 m za siatką.

a to co innego

myślałem że go tak blisko podszedłeś albo gdzies się zaczaiłeś.

[skurmen]

Witam! To mój pierwszy wpis i zdjęcie na tym forum.
Prosze o łagodne traktowanie

14

[BlueDun]

wiatm
gratuluję spotkania , fotka nie najlepsza , ale ja nie mam żadnej z jeleniami .
ważne ,ze masz refleks .!

[unkas]

Z ta małą różnicą, że na 14 to nie jelenie.... zdarza się

[BlueDun]

to może byś objaśnił a nie sie wyśmiewał z niewedzących ( mówię za siebie ) :->

[Vulpes]

A może mała podpowieź i resztę znajdziesz sobie sam w sieci Podpowiedź brzmi: to co sfotografowałeś to przedstawiciel jednego z gatunków jeleniowatych spotykanych w Polsce.