92 odpowiedzi w tym temacie

[Rafał]

Hej!

Wrzesień się skończył, więc korzystam z okazji i rozpocznę nowy temat . Rano wybieram się na łowy, więc może i ja coś wrzucę. No zobaczymy, kto pierwszy się pochwali

Pozdrawiam

[sebaok]

AAAAA taka ładna pogoda a ja dopiero wstałem, znaczy... podczołgałem się do komputera, Jak się ścigamy to się ubieram i pedzę do lasu;)

[Rafał]

Możemy się ścigać. Byłem dziś w lesie. Miałem bliskie spotkanie z sarnami, lecz nigdy nie wiesz kiedy pierwsze i aparat jak zwykle w plecaku siedział :/ Sytuacja zabawna, 30sek ona patrzyła na mnie, jak by się zakochała, a ja na nią, a koleżanki zza drzew nawoływały. Dzieliło nas 20m. Stałem w bezruchu. Nawet jak odchodziła to się oglądała, no cóż myślę. Młoda jeszcze była, taka mała, poroża brak czyli koza. Tak się patrzyła, jak by nie dowierzała. Dałem im spokój, wsiadłem na rower i pojechałem. Po czym kilkadziesiąt metrów dalej, wyjąłem aparat i wróciłem. Śladu po nich nie było. Była godzina 6. Później nie dało się nie zauważyć cywilizacji. Piły, siekiery, ciągniki, rowery.. i cała reszta grzybiarzy, nawet samochód z reklamą nagrobków, do przewożenia płyt nagrobnych hałasował okrutnie, ehh.. Las koło miasta to jak park miejski z sarniakami. Poza niedzielą o świcie i świętami, lub deszczową porą może jest normalnie.

zrobiłem za to to:
1.

Od razu przyznaje, nowe szkło - szkole sie. Stałka 500, manual. Żałuję, że nie przekręciłem przysłony, do 11 lub więcej, aby mieć większa GO, czas by pozwolił. Kolejne czego żałuję to iso400 Błędy niestety kosztują. Podkreślam, ciemne chciałem uzyskać przy wołaniu raw, aby stworzyć atmosferę. Obiektem jest wschodzące słońce, nad spowitą mgłą, leśną polaną. Gałęzi nie utnę niektórych..

2.

C.d

3.

C.d. Podchodziłem do ściany lasu.

Proszę ostro, rzeczowo komentować i twardo uzasadniać. Będę wdzięczny.
Pozdrawiam

[Roby]

Rafał pierwsze jest najciekawsze, ale wyciągnąłbym księżyc/słońce (?) zza tych drzew.

[sebaok]

Rafał, a co to dokładnie za szkło, ta nowa 500?

[Rafał]

Beroflex 500/8 MC (500x1.6=800) manual. Mnie się podoba, może światło nie najlepsze, ale poradzę sobię, nie jestem wybredny. Wolałem to, niż radzieckie lustra, bo podobno nie za są za dobre..

Pozdrawiam

[sebaok]

Miałem Beroflex'a 500/8 tydzień, nie przypadł mi do gustu i poszedł na alledrogo

[chemik]

Ostatnio światło takie sobie, ale da się coś z fotografować:

4.

[Rafał]

Roby, Słońce

Sebaok, Może to ten? Jest w bardzo dobrym stanie.

Chemik, Jeśli chodzi o kaczki, to u mnie z parku wszystkie uciekły, za to pojawiły się na śródleśnych stawach.

[chemik]

No jakoś teraz trochę jakby więcej kaczek na Plantach w Białymstoku. Przy robieniu tego zdjęcia o mało się nie wykąpałem w zimnej wodzie (pośliznąłem na śliskim brzegu), gdyby nie przechodnie. Chciałem zrobić ujęcie z jeszcze niższej perspektywy , a mogłem z poziomu lustra wody

[cadaver]

Po kilku tygodniach przerwy w końcu ruszyłem w teren - tym razem do kompleksu stawów hodowlnych w Psarach - między Piątkiem a Łowiczem. Moja wycieczka miała na celu sprawdzenie mojego najnowszego nabytku, czyli lunety Nikona. Najbardziej interesujący był staw z którego spuszczono wodę - a na nim :

bielik - 3
czapla siwa - 25
czapla biała - 5
kszyk - 6
biegus zmienny - ok 40
biegus mały - ok 10
biegus krzywodzioby - 1
siewnica - 5
batalion - ok 30
brodziec śniady - 2
sieweczka obrożna - 2
czajka - ok 50
kormoran - 4
smieszka - 14

Ogólnie wypad udany, luneta sprawdza się znakomicie. Teraz pora wrócić tam z aparatem Pozdrawiam

[Rafał]

Ja byłem ostatnio nad moimi jeziorami i spotkałem całą masę czapli, ale siwych W weekend poszedł bym na sarniaki, ale niestety mam zjazd. Wracam w poniedziałek.

dopisane: Przed chwilą usłyszałem znajomy głos zza okna, otworzyłem je i już wiedziałem. Nad moim osiedlem przeleciało mnóstwo czapli/kormoranów- za chwilę będę dochodził bo odgłosach z płyt cd. odzywały się, porozumiewając w ciemnościach Już chyba odlatują

[widz]

łykendzik zapowiada sie dobrze.ktoś będzie w okolicach żmigrodu?
pozdrawiam
widz

[wld]

jak już wspomniałem w wątku o pełzaczu w mojej czatowni buszują mysikróliki. Są tak ciekawskie, że żerują w odległości 30-50 cm ode mnie. W ostatnią niedzielę jeden okruch usiadł mi na oslonie obiektywu. Focić ich nie mam jak, bo gęste krzaczory są i mało światła oraz szkło ostrzy od 1,2 m. Muszę chyba zapiąc kita 18-70, żeby zrobić im sesję Tak czy inaczej przyjemnie się ogląda te piszczące drobiny Oto drobina bez światła wśród krzaczorów:

5.

[Dunadan]

wld, brawo! załóż wątek, nowy gatunek na forum bardzo ładne zdjęcie

[chemik]

wld, brawo! załóż wątek, nowy gatunek na forum

Nie trzeba już jest

[sebaok]

Po całym tygodniu pracy właśnie wybieram się do lasu, prawdopodobnie na cały dzień. Ale nie licze na wielkie efekty bo znajac zycie spotkam mnóstwo grzybiarzy:/

[marcinn29]

Ja byłem o świcie, naszczęście grzybiarzy nie spotkałem i odkryłem nowe ciekawe miejsce. Spotkałem tam kilka saren, więc ciekawie się zapowiada, wieczorem stawiam tam moją przenośną cztownię - zobaczymy co rano podejdzie. A tym czasem zamieszczam zdjęcie które zrobiłem dzisiaj z podchodu.
6

[sebaok]

U mnie lipa, przymrozek był ale grzybiarze też się pojawili

[unkas]

Ja nie mam czasu w tym miesiącu na zdjęcia. Październik to niezwykle pracowity miesiąc - przygotowania do zimy. Mnóstwo pracyw łowisku - poprawa i budowa podsypów, budek, paśników. Powoli trzeba poślad dla bażantów sypać żeby nie migrowały i przyzwyczaiły się do miejsc wykładania karmy, praca na poletkach itd. Dziś było liczenie drobnej zwierzyny na jednym z obwodów i... niesamowicie miłe zaskoczenie. Po wielu latach bezowocnych prób przywrócenia kuropatwy... zaczyna się udawać. Koło zaczęło odławiać stadka na zimę i zimuje je w wolierach dodając "nowej krwi" każdego roku w postaci kilkunastu parek - żeby zdziczały będąc przez zimę z pobratymcami. - po czym na wiosnę wypuszcza. W ten sposób większa częśc stadek ma szanse przetwać - w zasadzie w wolierach przeżywa 95 % stanu. W naturze chyba nawet nie 20...
Dziś w miejscu gdzie zawsze był pustostan na około 50 hektarach pól zlokalizowaliśmy 4 stadka - każde po 12 -14 sztuk!!! Zaczyna się udawać i widać efekty wysiłków. Oby tak dalej. Widok tych małych, szarych ptaszków naprawde sprawia wielką radość. Ja jestem podwójnie szczęśliwy, bo wszystkie stadka zlokalizowła suczka, którą układałem . Lokalizacja stadek ma na celu ustalenie miejsc przyszłych odłowów - woliera i karma już czeka...
W pośpiechu i z "przyrzutu" zrobiłek kilka dokumentalnych zdjęć - na inne nie było czasu i specyfika pracy z psem na to nie pozwala.

7.



8.


9.