Mróz twój wróg!
#1
Napisano 24 styczeń 2007 - 23:43
Tak więc postanowiłem założyć temat w którym podzielicie się swoimi doświadczeniami w walce z mrozem. Temat składa się z dwóch części:
a) jak chronić siebie przed mrozem
jak chronić sprzęt przed mrozem.
Zacznę od podania warunków - ok -20 do -15 stopni...
To może zacznę od pierwszej części - mam dwa problemy - palce u rąk, i palce u stóp. Co do palców u rąk problem istnieje głównie w kwestii obsługi aparatu - można założyć grube rękawice w których będzie ciepło ale wciskanie przycisków czy przestawianie różnych funkcji jest raczej kłopotliwe... a jak się założy cieńsze - to znowu palce odpadają... co zrobić? Druga rzecz to palce u nóg. Kupiłęm sobie zimowe buty NorthFace z membraną Thinsulate, która ma niby zapewnić komfort do ok -30*. Niestety po godzinie stania i kucania było źle... było BARDZO źle. Po powrocie do domu zacząłem się naprawdę obawiać o palce - nie szło ich ruszyć, nic nie czułem... nogi włożyłem do chłodnej wody - pomogło, ale gdybym został na mrozie dłużej to... no nie wiem. Dodam że miałem dwie pary trochę grubszych skarpetek...
Jak wy radzicie sobie z tymi problemami?
Część druga - sprzęt. Poszedłęm ze znajomym na zdjęcia, nad jezioro - ja miałęm Minoltę D7D on Mamiyę. Obydwoje mieliśmy sprzęt w plecakach - on w Lowepro ja w zwykłym bo moja torba Lowepro byłą tymaczosowo na urlopie... tak czy siak, szliśmy jakieś 40 minut po czym wyjeliśmy sprzęt żeby porobić zdjęcia - chciałęm koledze pokazać jak głośno działą migawka w D7D - zrobiłęm zdjęcie 'na ślepo' - aż się zdziwiłem jak cicho lustro uderzyło. I wtedy zauważyłem ze coś jest nie tak - spojrzałęm w wizjer - ciemny obraz, jak podczas podglądu GO, aparat zawieszony - trzeba było baterię wyjąć - po ponownym włożeniu baterii spojrzałęm na zrobione 'zdjęcie' - było czarne - włos mi się zjerzył bo to wyglądało jak słynny black-frame - czyli taki fabryczny błąd. Podobnie było z dwoma nastęonymi zdjęciami - czwarte zdjęcie i następne były już OK... do czasu kiedy gdzieś przy 8 zdjęciu świeżo naładowana bateria mi wysiadła - 'battery exhaused' - włożyłem drugą którą miałem w kieszeni spodni - to samo!
Ale to nic - pomyślałęm sobie - ehh, gdyby mieć manuala to by nic nie siadło. Ale najlepsze jest to że lustro w Mamyi kolegi się zacięło! a bateria do pomiaru światłą i przymykania przesłony też siadła... kolega włożył Mamyię pod kurtkę - to był błąd! całą pokryła się szronem...
Wkurzeni wróciliśmy do domu, nie wyjmując aparatów - ale kolega zajrzał na chwilę - i się przeraził - cała Mamyia była pokryta warstwą wody! wyjąłem swoją minoltę - zupełnie jakby się spociła. Szybko więc włączyliśmy suszarkę do włosów i zaczęliśmy ostrożnie suszyć - pomogło. Niestety obiektyw do Mamyi zaparował w środku... na szczęście po kilku godzinach para zeszła.
To powiedziało mi że fotografowanie można sobie odpuścić podczas mrozu ok -20 stopni... chyba że macie jakieś pomysły...?
#2
Napisano 25 styczeń 2007 - 09:11
CO do kurtki - też jest OK, mam świetną puchówkę, jest bardzo ciepła. Najgorzej z tymi palcami u nóg ( ręce jeszcze jakoś ujdą... )
Co do worka foliowego - świetny pomysł! tylko skąd ja tki wezmę?
Co do suszarki - IMHO nie ma problemu jak się to robi z głową - my suszyliśmy aparaty bardzo delikatnie, trzymając suszarkę daleko od aparatu, by tylko lekki, ciepły powiew go ocieplał, a raczej powodował odparowanie wody. Nie przytykaliśmy suszarki do aparatu
Niemniej dzięki za pomysły! kto da więcej?
#3
Napisano 25 styczeń 2007 - 09:40
A i oczywiscie kondensacja nastepuje generalnie po przyjsciu z zimnego do cieplego (cieple powietrze jest duzo bardziej wilgotne) wiec jeszcze na mrozie trzeba aparat zapakowac a potem czekac, czekac, czekac
I jeszcze jedno - kondensacja na filtrze przed matryca moze powodowac potem ze matryca nadaje sie do czyszczenia - niby to "woda destylowana" ale brudy od kondensacji nie zejda przy pomocy gruszki
#4
Napisano 25 styczeń 2007 - 09:49
#5
Napisano 25 styczeń 2007 - 10:08
a jesli wieksze to zapraszam
tu: pochlaniacze lub
tu: pochlaniacze lub
tu: pochlaniacze
Moj byl chyba w jakims monitorze czy serwerze, nie jestem pewien ale wzialem go generalnie ze sprzetu ktory przyjechal do firmy
#6
Napisano 25 styczeń 2007 - 10:13
#7
Napisano 25 styczeń 2007 - 10:17
Mam pytanie.Nie wiecie gdzie mozna kupic duze,szczelne worki na sprzet?
Canon 7D+BG-E7, Canon 50D+BG-E2N, Canon EF 300/2.8 L IS USM, Canon TC 1.4xII, Manfrotto 055 PROB, Manfrotto 393, Skimmer
www.marcinstefanczyk.pl
#8
Napisano 25 styczeń 2007 - 10:40
#9
Napisano 25 styczeń 2007 - 10:47
zgadzam sie z przedmowca!Tez chodzi mi o taki worek,czyli HERMETYCZNY.co do worków foliowych - ja myślałem o takich zasuwanych, z 'szyną' czy jak to tam nazwać...
Canon 7D+BG-E7, Canon 50D+BG-E2N, Canon EF 300/2.8 L IS USM, Canon TC 1.4xII, Manfrotto 055 PROB, Manfrotto 393, Skimmer
www.marcinstefanczyk.pl
#10
Napisano 25 styczeń 2007 - 10:51
Oczywiscie ze pochlaniacz prawdopodobnie juz zlapal wilgoc - dlatego nalezy go suszyc na kaloryferze od czasu do czasu. Ale jak zlapal wilgoc to nie wiem w czym problem ... ma ja w sobie i nie oddaje jej na zewnatrzpo pierwsze, nie wiadomo czy już nie załapał wilgoci
Nie wiem co by trzeba robic zeby sie to otwarlo, generalnie ja zawsze pochlaniacz mam w torbie foto (i worek tez - zwykly do mrozonek) opakowania tych pochlaniaczy wygladaja naprawde solidnie i nie sadze zeby byl z tym klopot . Ten jezdzi ze mna juz ladnych kilka lat jeszcze z czasow analogowej prakticki i nie mam z nim zadnych problemow - oczywiscie jest suszony co jakis czasnie daj Boże żeby się otworzył w takim worku foliowym-sprzęt jest ,,zasyfiony,, drobnym proszkiem
#11
Napisano 25 styczeń 2007 - 10:52
Canon 7D+BG-E7, Canon 50D+BG-E2N, Canon EF 300/2.8 L IS USM, Canon TC 1.4xII, Manfrotto 055 PROB, Manfrotto 393, Skimmer
www.marcinstefanczyk.pl
#12 (1 1)
Napisano 25 styczeń 2007 - 15:14
http://www.fishing-m... ... 5&kind=694
Mam je od paru sezonów i jeszcze nigdy w nich nie zmarzłem. Są bardzo lekkie. Wystarczy tylko jedna para skarpet i nawet kilkugodzinne stanie na lodzie nie dało mi się we znaki.
#13
Napisano 25 styczeń 2007 - 15:53
Mam je od paru sezonów i jeszcze nigdy w nich nie zmarzłem. Są bardzo lekkie. Wystarczy tylko jedna para skarpet i nawet kilkugodzinne stanie na lodzie nie dało mi się we znaki
Nie wiedzialem takie cieple buty mozna kupic w tak atrakcyjnej cenie.
Canon 7D+BG-E7, Canon 50D+BG-E2N, Canon EF 300/2.8 L IS USM, Canon TC 1.4xII, Manfrotto 055 PROB, Manfrotto 393, Skimmer
www.marcinstefanczyk.pl
#14
Napisano 25 styczeń 2007 - 17:42
#15 Guest_winnetou_*
Napisano 25 styczeń 2007 - 18:11
Do butów na długa zasiadkę wkładam specjane wkładki na ogrzewacze chemiczne http://www.militaria... ... s=category . Jest naprawdę przyjemnie ciepło, czasem wręcz gorąco.
Dunadan, na ręce kup coś w sklepie myśliwskim - mają otwory żeby można było spustu używać.
Ja generalnie z mrozem nie walczę, bo chyba sie nie da z nim wygrać. Jeżeli widze że sprzet zagrożony to włóczę się z lornetką - tez frajda i można łowisko poznać.
#16 (Marcin Perkowski)
Napisano 25 styczeń 2007 - 20:15
http://marcinperkowski.pl/
Canon 7D + 500/4L IS
#17
Napisano 25 styczeń 2007 - 20:41
opis: Pokrowiec wodoszczelny umożliwiający korzystanie zarówno z lustrzanek cyfrowych jak i analogowych w każdych warunkach: podczas kąpieli, w śniegu, w deszczu, pod wodą, w kurzu lub w piasku. Zanurzony w wodzie zachowuje szczelność do głębokości 50m. Pokrowiec jest wykonany z elastycznej, podwójnie laminowanej folii PCV, która jest odporna na temperaturę do +70°C, nie pęka i nie sztywnieje na mrozie.
Nie pytajcie o cene
#18
Napisano 25 styczeń 2007 - 20:41
#19
Napisano 25 styczeń 2007 - 20:42
Co do sprzętu: jak wchodzę do domu, to mam wszystkie dekle założone, obiektywu nie odkręcam, bo inaczej zaparowałoby lustro. Gdy po pewnym czsie, czuję, że aparat i obiektyw się wypociły i są w miarę ciepłe odkręcam dekiel i sprawdzam czy nie zaparuje, jeśli nie zaparuje odkręcam obiektyw i przykręcam KIT'a (Industara ). Opisany sposób przedstawiłem dla Zenita-E + VIVITARa 5.6/400
Canon 30D+Canon 10-22 IS USM+Pol-Cir+Statyw i głowica Manfrotto+szkiełka M-42
#20 (Marcin Perkowski)
Napisano 25 styczeń 2007 - 21:49
Ta, świetnie, tylko ze taki odsłonięty paluszek odpadnie po połowie godziny przebywania na mrozie -20* IMHO takie rękawiczki odpadają...
nie rozchodzi mi się o takie rękawiczki bez palca, przykładowo na przykład:
http://www.bass-skle.../_info/?id=1454
tylko o takie:
http://www.bass-skle.../_info/?id=1445
można szybko zaczepić paluszek rękawiczki na te czarne kropki (rzepy), a potem schować palce po akcji z pticą
http://marcinperkowski.pl/
Canon 7D + 500/4L IS
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
tak na mróz po prostu |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych