Jesteś w błędzie, :/ łowiectwo jest sportem takim jak strzelectwo i piłka nożna, tylko że nie dla wszystkich, i uczyć się trochę potrzeba.Sportem to jest strzelectwo nie łowiectwo.
Problemy łowieckie
#21
Napisano 22 grudzień 2006 - 21:36
#22
Napisano 22 grudzień 2006 - 21:56
#23
Napisano 22 grudzień 2006 - 21:58
Widzę że nie wiesz co gadasz i tyle.No jeśli ktoś łowiectwo traktuje jako sport to gówno z niego a nie myśliwy.
#24
Napisano 22 grudzień 2006 - 22:45
Mniejsza z tym jak to nazwiemy.
Powiedzcie, kto waszym zdaniem, powinien decydować o liczebności poszczególnych gatunków, na określonym obszarze?
Często słyszy się o rozbieżnościach przy określaniu ilości zwierząt
#25
Napisano 22 grudzień 2006 - 22:58
A co to zmieni? przecież i tak myśliwi liczą, właściwie to wypełniają rubryki liczebności, według załączonego schematu, a opracowanie robią specjaliści, i chyba nie ma zbyt wielkich różnic, większym problemem jest kto i na podstawie jakich danych ustala stan liczebności, ale to i tak wszystko dotyczy zwierzyny grubej, a o drobnej łownej decydują koła.Powiedzcie, kto waszym zdaniem, powinien decydować o liczebności poszczególnych gatunków, na określonym obszarze?
Często słyszy się o rozbieżnościach przy określaniu ilości zwierząt
Nie musimy tego nazywać to ma swoją nazwę, związek, statuty i inne, dokładnie tak samo jak wędkarstwo, a może to nie sport.Mniejsza z tym jak to nazwiemy.
Ja się nie unoszę, tylko nie lubię jak "WĄŻ PIERDZI W TRAWIE"
#26
Napisano 22 grudzień 2006 - 23:21
dokładnie tak samo jak wędkarstwo, a może to nie sport.
To zależy od podejścia, dla mnie nigdy nie było sportem, choć ciężko nie przyznać ci racji, występuje tutaj dużo elementów współzawodnictwa
#27
Napisano 22 grudzień 2006 - 23:54
Na szczęście natura na takich drapiezników ma sposób - choroby, ktore skutecznie ograniczają populację, pewnie nie raz widzieliście wyliniałego jenota.
Chyba powinna być przede wszystkim szybsza reakcja ministra środowiska na kwalifikację zwierząt łownych, bo są sytuacje, że zachodzi potrzeba oszczędzenia niektórych gatunków zanim wybite będa do nogi a nie które będące pod ochroną rozmnożyły się w sposób zagrażający równowadze, są miejsca gdzie np. kruk jest tak liczny że padlinka nie starczy i cierpą na tym drobne zwierzęta.
#28 Guest_winnetou_*
Napisano 23 grudzień 2006 - 07:47
Życzę wesołych, spokojnych świąt i jak ktoś się wybiera... celnych "srzałów" . No, to jadę na święta
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Tamron 150-600 G2 problemy? |
|
|
|
Brak współpracy..., czyli problemy z nęceniem |
|
||
Problemy z forum |
|
|
|
Problemy z mocowaniem |
|
||
Problemy po zmianach |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych