Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Zimowa czatownia Marecki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
45 odpowiedzi w tym temacie

#21 michalv (Michał Vogelgesang)

michalv
  • Lokalizacja:
    Ostrów Mazowiecka

Napisano 01 styczeń 2010 - 22:27

Możesz jeszcze zrobić zbliżenie napisów na drzwiach? Podobaja mi się.

Sprzęt: NIKON D300; 18-70DX; Tamron 150-600; SIGMA 50/2.8 MACRO, SIGMA 10-20, AF-S 300/4 1.4 1.7
Moja wizytówka


#22 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 01 styczeń 2010 - 23:35

dawidow, ha :mrgreen: ! Na tym właśnie cały dowcip polega, żeby się nie nalatać :-D . Owszem - jest tam droga i wygodny parking, wielki hotel z 200 pokojami, ale są też gniazda remiza, cała masa sikor i innej drobnicy, białe i siwe czaple, bieliki no i około 100 innych naliczonych tam przeze mnie gatunków - wszystko na obszarze tego zdjęcia. Mam więc pięć minut od domu istny raj ornitologiczny. Kurczę - ja tam nawet dubelta widziałem :shock: Kilkanaście lat już tam łażę ale jeszcze nie wszystko tam zbadałem. O ptaki nie ma strachu, a to miejsce jest też fajnie ukryte i od miasta absolutnie niewidoczne.

niemar, te krzaki to osłona od zachodu i północy. Na samym początku kilka dni spędziłem właśnie na szukaniu dobrego słoneczka 8-) . To miejsce przed tym drzewem z brązowymi liśćmi bądzie areną dla ptaszorów - jest oświetlone bezpośrednio bez najmniejszych cieni od świtu do zmierzchu, bo dalej jest turzycowisko, a najbliższe drzewa są ok. 250 m na południe. Dla mojego Lumiksa innych warunków nie mogę mieć :mrgreen:
Zdjęcie nr 1. w tym poście było zrobione z pozycji siedzącego w czatowni i jest to ta zielona gałązka (foto nr 5) zaczepiona na próbę w tym drzewie z brązowymi liśćmi. Dzień był wtedy dosyć ciemny z lekkimi prześwitami słońca (ten grudzień). Myślę że pod tym względem nie powinno być problemów.
Właśnie ze słońcem i tłem jest zawsze najwięcej problemów, a ukrycie w krzaczorach to właściwie tylko przed ludźmi niestety :mrgreen:

michalv Te napisy to tzw. ostatnia deska ratunku przed destrukcją budy. Czytałem tu gdzieś, że ktoś tak robi i spodobał mi się ten pomysł. Jak ktoś będzie chciał to uszanuje, a jak nie no to pozostaje solidność wykonania :mrgreen: Wrzucę powiększenie jutro w edicie postu.

Pozdrawiam

Edit: napis:

7.
Dołączona grafika

#23 moby dick

moby dick
  • Lokalizacja:
    Zręcin k/Krosna

Napisano 02 styczeń 2010 - 02:04

Pomysł z napisami informującymi o przeznaczeniu budy jak najbardziej dobry. Jednak, gdy ktoś zechce zniszczyć, to żadna solidność budowli tu nie pomoże, niestety.
Canon 7D; C 400/5.6 L; Benro gh-2; Patrol GR

#24 rob1

rob1
  • Użytkownik
  • 118 postów
  • Wiek: 46
  • Lokalizacja:
    Tychowo (zach-pom)

Napisano 03 styczeń 2010 - 12:26

Marecki,
Znam ten teren - turystycznie bywam w Kołobrzegu. Jestem zaskoczony mnogością gatunków w tym miejscu! Ogólnie do Kołobrzegu mam 50 km. Czekam na rozwój budowli!

Pozdrawiam!
Moja stajnia: Nikon D80 + Graty;)

#25 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 06 styczeń 2010 - 15:42

moby dick, masz rację, ale przynajmniej się przy tym tęgo naklnie i spoci:). Przykładowo wczoraj przybijałem deski od góry do wbitych palików i zamiast 6cm gwoździami zrobiłem to 15cm gwoździami - mutantami :ewil2: . Na jedną deskę poszło 9szt. Trzyma jak cholera. To się ktoś taki mocno zdziwi jak zacznie to psuć! :mrgreen:

rob1, cieszę się, że ktoś też zna i bywa czasem na tych bagnach. Tak – można tu spotkać prawdziwe perełki ptasiego świata. Z takich cennych dla mnie to świstuny z młodymi, cyraneczki, cyranki, płaskonosy i głowienki, krakwa się zdarza, gągoły, z perkozów to tu tylko rogatego i zausznika nie spotkałem (choć zausznik pewnie bywa). Są wodniki (kilka par), brzęczki i strumieniówki, kropiatki, kokoszki, można spotkać wąsatki i remizy, trzciniaki i trzcinniczki, bąka, kszyka, dubelta i to tokującego(!) – na tego to drugą budę będę stawiał, derkacza i wiele innych. Jest ok. 10-20 par lęgowych gęgaw (kiedyś było więcej), kilka par żurawi, nieme i na przelotach krzykliwe łabędzie, wszystkie polskie jaskółki, jerzyki, bieliki, 2 – 3 pary błotniaków stawowych, przelotne siewkowce różne – dla mnie najbardziej tajemnicze, cały przegląd mew i rybitw, czaple białe (9szt. nocowało regularnie w ubiegłym sezonie na drzewach nad rozlewiskiem) i siwe (kilkanaście szt.), na przelotach 50 szt. kulików wielkich w stadzie to żadna rzadkość, a i mniejsze się zdarzają, mysikróle w stadkach na 1m podlatują, dużo czarnogłówek, mniej ubogich, dużo modraszek i bogatek, pliszki (nie widziałem tylko cytrynowej tu ale może i ona jest), 400 – 500 szt. kormoranów, kiedyś tu widziałem zimorodka, a kolega dudka. To tylko przykłady. Wszystkie te obserwacje wykonałem bez lornetki – w tym roku chcę kupić, więc więcej się spodziewam zobaczyć:). Wiem, że mało jest takich miejsc na Pomorzu, a przy tym prawie zupełnie nieznanych. Podejrzewam, że nie ma nikogo, kto zna tu naprawdę pełen skład gatunkowy ornitofauny. Były tu kiedyś prowadzone badania – np. łabędzia niemego, czy perkoza rdzawoszyjego ale nie kompleksowe i długoterminowe. Może się mylę ale ja do nich nie dotarłem. Wikipedia np. podaje 80 stwierdzonych gatunków – wiem, że może tu być 2 razy więcej. Zamierzam to dokładnie sprawdzić i robię to już od ładnych paru lat. Na razie doliczyłem ok. 125 gatunków. Ale nie dotarłem jeszcze do wielu miejsc. Więc to wciąż dla mnie dziewicza ziemia. Pozdrawiam i kiedyś trza będzie się zgadać na jakąś poranną, wiosenną zasadzkę:). Budę na dubelta i kaczuchy pewnie zbuduję dwuosobową :mrgreen:

Wczoraj, tak jak już pisałem wbijałem deski w konstrukcję nośną od góry. To lekka modyfikacja wcześniejszych założeń ale będzie bardziej trwała. Zastosowałem mega gwoździe. Śladów na śniegu przy mojej budzie nie ma więc mam pewność, że nikt się tam nie kręcił. Jutro ciąg dalszy budowy. Parapetówę planuję ok. 15 stycznia, instalację karmników i patyków oraz dopieszczanie „studia” do końca stycznia. Karmienie, i fotki planuję na cały luty i marzec. Dużo jeszcze tam mnie czeka pracy, a chcę mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Poważnie do tego podchodzę i myślę, że może to się odpłacić ciekawymi ujęciami (oby :-D ), którymi się z Wami na forum podzielę.

#26 rob1

rob1
  • Użytkownik
  • 118 postów
  • Wiek: 46
  • Lokalizacja:
    Tychowo (zach-pom)

Napisano 07 styczeń 2010 - 09:34

Marecki,
No to teraz, po wymienieniu przez Ciebie tylu gatunków ptaków dostepnych w EkoParku, to już jestem powalony na deski! Nie sądziłem, że tyle tam ptasiarni się kręci. Osobiście również zaczynam przygodę z fotografowaniem ptaków i takie informacje jak Twoje są dla mnie bardzo cenne.
Muszę dokładniej przestudiować plany i literaturę o tym EkoParku. Widzę, że jest to miejsce jak najbardziej godne uwagi. Podoba mi się Rwoje podejscie do sprawy - nic na "łapu capu" - biorę z Ciebie przykład :mrgreen:
Powodzenia!

PS: Bliżej wiosny może jakiś plenerek "zachodniopomorski" - propozycja otwarta :-D
Moja stajnia: Nikon D80 + Graty;)

#27 miszak

miszak

Napisano 07 styczeń 2010 - 11:28

Wszystko super ale jesli dobrze rozumiem to krzaki masz za buda od północy i zachodu czyli celujesz na wschód i południe? No bo jeśli tak to trochę nie bardzo ta lokalizacja.

 


#28 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 07 styczeń 2010 - 23:47

rob1, :mrgreen: . Propozycja jak najbardziej na miejscu :-D

miszak, może rzeczywiście mało precyzyjnie się wyraziłem mówiąc, że krzaczory mam od zachodu i północy. Generalnie tak właśnie jest. Myślę, że poniższy schemacik odpowie na Twoje i Niemara pytanie :-D . Dla mnie użyteczne godziny focenia kompaktem to między 10:30 a 13:00 w warunkach zimowych. Oświetlenie sprawdziłem tam na miejscu między tymi godzinami, uwzględniłem też przesunięcie słońca za miesiąc – dwa do przodu. Nie mam żadnych zastrzeżeń co do oświetlenia, oświetlenie jest frontalno- boczne (ok 10:00) i frontalne (ok 12:30), pełne, bezpośrednie bez jakichkolwiek cieni i przesłonięć – po prostu będzie padać prosto na oczko, brzuszek i skrzydełka sikorki 8-) . Ja po prostu muuuuuszę mieć takie światło, bo mam kompakt i będę focił na iso 100 i jak znam życie z maksymalnym otworem lub tylko lekko przymkniętym dla ewentualnej poprawy jakości (robiłem takie testy lecz zmiana po przymknięciu jest niemal niezauważalna). Lepszego światła już nie da rady uzyskać. Teraz wszystko będzie zależeć od pogody.
Pozdrawiam :-D
7.
Schemat oświetlenia mojej czatowni:
Dołączona grafika

#29 rob1

rob1
  • Użytkownik
  • 118 postów
  • Wiek: 46
  • Lokalizacja:
    Tychowo (zach-pom)

Napisano 08 styczeń 2010 - 08:50

Marecki,
Profesjonalnie podchodzisz do sprawy :mrgreen:
Buduj, pstrykaj i pokazuj foty! JA na razie uziemiony przez brak czasu. W moim karmniku podwórkowym wczoraj była rewolucja - 12 bogatek, 2 modraszki i gil. Wieczorkiem natomiast, jak wykładałem jadełko z pobliskiej tuji zerwał się krogulec!!!
Bardzo zainteresował mnie watek perkozów o których wspominałes, że pojawiaja się w EkoParku. Wiesz o nich cos wiecej???
Moja stajnia: Nikon D80 + Graty;)

#30 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 08 styczeń 2010 - 13:39

rob1, no to się u Ciebie niezła jatka zapowiada:) Moje balkonowe sikorki przylatują w sile 10 bogatek i 1 modrej (gdzie te modre..?).
Co do perkozów tam to sprawa ma się następująco:
Perkozek - lęgowy, występują tu co najmniej 4 pary co roku (może być 6-7 par w całym kompleksie), skryty skubaniec ale wystarczy odrobina cierpliwości przy brzegu i się go zobaczy. Za to słychać go bardzo często wiosną jak tokuje. Jeśli się wie gdzie one dokładnie są (ja wiem :mrgreen: ) to codziennie go sobie można w sezonie pooglądać do woli.
Perkoz rdzawoszyi - tu niemal pospolity - gniazduje nawet 8-10 metrów od uczęszczanej grobli i nawet nie próbuje się z tym taić. Ludzie nie zwracają na niego uwagi, no bo generalnie na nic nie zwracają uwagi - ewentualnie na łabędzie bo duże są, białe i można pokarmić. (kurcze - się wyzłośliwiam :shock: ). W całym Ekoparku kwiczy wściekle ze 4 do 6 par. Codzienie go można tu podziwiać - z lornetką czy bez obojętnie.
Perkoz dwuczuby- o ten coś tu nie bywa. Nie widziałem go tu od dawna. Wydaje mi się, że zarośniete mocno bagno to nie jest coś co mu najbardziej odpowiada. On tak sobie myślę lubi przestrzenie. Zimują za to przy brzegu morskim całe ich stada. Ja sądzę że może się tu gnieździć ale raczej nie więcej jak 1-2 pary.
Zausznik - tajemniczy dla mnie ptak, nie spotkałem go tu. Ale tu są różne środowiska i zakamarki więc mam nadzieje zajrzeć mu w te jego czerwone oczy Terminatora. To taki ptak - znak zapytania. Byłby tu możliwy w sile może ze 2 par lęgowych.
O rogatym za mało wiem więc się nie wypowiadam, w życiu go nie widziałem, nie wiem nawet czy jest w tej części Polski.

Pozdrawiam

#31 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 18 styczeń 2010 - 14:36

Wypada mi znów przeprosić za post pod postem... :-(
Dziś zakończyłem konstrukcję mojej czatowni, pozostaje do wykonania pokrycie i maskowanie, a później tworzenie sceny. Jutro wrzucę fotki z budowy i opiszę co i jak dalej będzie się tam działo.
Pozdrawiam tymczasem :-D

edit:

8. Czatownia stan na 19.01.2010 r.
Dołączona grafika

9. Czatownia od strony sikorki
Dołączona grafika

10. A to zeszłoroczna buda kolegi remiza ok. 30 m na północ od mojej :-D
Dołączona grafika

Jeszcze raz oceniłem krytycznie moje miejsce i jeszcze raz upewniłem się, że w promieniu kilometra nie znalazłbym dogodniejszego do postawienia budy. Po zbudowaniu szkieletu czatowni (jest elastyczny ale bardzo wytrzymały – powinien kilka lat postać) przyszła pora na pokrycie. Na papierze stworzyłem siatkę bryły mojej czatowni i wyszło mi, że wystarczy mi plandeka o wymiarach 3x4 m (koszt ok. 20 – 25zł) Boki, tył i dach będą z jednego odpowiednio przyciętego kawałka plandeki, a przód wytnę osobno i odpowiednio „uzbroję”. No właśnie, o co chodzi z tym uzbrajaniem? Otóż mam zamiar wyciąć ze dwa otwory obserwacyjne oraz jeden – pionowy na obiektyw (oceniłem, że wystarczy do ogarnięcia całej, dość bliskiej sceny). Te dwa otwory obserwacyjne zamierzam właśnie uzbroić w przybite od wewnątrz drewniane ramki z prowadnicami. W te prowadnice będę wsuwał szybkę oklejoną ciemną folią samochodową (na czas zdjęć) lub jej imitację w postaci identycznej płytki z płyty pilśniowej pomalowanej na czarno (na czas mojej nieobecności w czatowni). Będzie to miało na celu dwie rzeczy: po pierwsze nie będzie niepotrzebnie płoszyło ptaków zmianami w otoczeniu, a po drugie zapewni ochronę szyby przed ewentualnym pobiciem. No i zapobiegnie oszronieniu szybek na mrozie. W praktyce będę na zdjęcia nosił niewielki plecak z termosem i dwoma wymiennymi okienkami, które przed świtaniem będę instalował w prowadnicach otworów obserwacyjnych po uprzednim wyjęciu imitacji z płyty pilśniowej. Może się to wydawać dość skomplikowane ale to najprostsze i myślę bardzo skuteczne rozwiązanie problemu obserwacji z czatowni. Znalazłem też fajną imitację obiektywu z butelki po miodzie pitnym zresztą bardzo dobrym:). Będzie też na stałe zamontowana w czatowni i demontowana na czas zdjęć. Wczoraj przytaszczyłem znad morza 40 kg, pięknie obrobiony przez morze i wyrzucony podczas sztormu konar. Ma piękną strukturę, barwę i będzie doskonale pasował do tła zdjęć. Muszę go tylko odpowiednio ustawić i będzie jak znalazł na całe stado sikorek lub jakiegoś dzięcioła (to oczywiście są moje marzenia:). Im bliżej bowiem końca budowy tym bardziej krystalizuje się ostateczny kształt całego zadania fotograficznego – teraz lepiej mogę sobie wyobrazić co chciałbym osiągnąć i na co pozwalają mi zastane warunki. Na koniec jeszcze podsumowanie planowanych zakupów i kosztów na dokończenie czatowni: - Plandeka – 25 zł
- Dwie szybki, listewki i odpadki folii – max. 20zł
-Gwoździe do przybicia plandeki z szerokimi podkładkami (żeby mi się plandeka nie porwała na samych gwoździach) – ok. 5 zł
-Jeszcze o tym nie pisałem ale zamierzam kupić kawałki siatki z grubej żyłki. Będą one przybite ze wszystkich stron czatowni. W oczkach tak przybitej siatki będę mocował maskowanie z miejscowych roślin, gałązek itp. – koszt około 10 zł.
Siedzisko jeszcze wymyślę ale nie będzie ono nic kosztować bo mam na oku kilka mebli z piwnicy:)
Pozdrawiam tymczasem:)

#32 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 24 luty 2010 - 13:58

Przeprosiny jak post wyżej :-P

Czatownię ukończyłem ostatecznie pod koniec stycznia. Zdjęcia wrzucę niebawem. Ustawiłem karmnik, wielką gałąź, o której wspomniałem i postanowiłem przez tydzień się tam nie pokazywać wcześniej wysypując ok. 1kg słonecznika na zmrożony śnieg i do karmnika. No i niedawno miałem pierwszą sposobność posiedzieć w mojej budzie. Muszę powiedzieć że nieziemska do była radocha. Nie - nie zdjęcia - samo siedzenie :mrgreen: !
To jak powrót do dzieciństwa. Sam się w duchu śmiałem, że budkę dopiero za starego skleciłem :-D. No cóż wynik nie jest na razie imponujący - ot kilka zdjęć z których najlepsze zamieszczę w BŁ, ale jak to mówią pierwsze koty za płoty. Miałem ostatnio dużo pracy, a mało czasu na siedzenie - myślę, że marzec będzie znacznie lepszym miesiącem.

Ze spraw technicznych jeszcze: Zrobiłem sobie świetne okienko drewniane z możliwością wsuwania i wysuwania dwóch przyciemnianych szyb ale nie folią tylko fabrycznie ciemnych. Jedna 25x15cm wraz z fazowaniem krawędzi kosztowała mnie u szklarza ok 6zł. Aby okienko nie parowało zrobiłem sobie specjalny nawiew z zewnątrz z szarych kształtek kanalizacyjnych PCV - jest to rewelka - sprawdza się świetnie. Tył budy wyczerniłem od środka podwójną czarną matą ogrodniczą i ptaki siadają mi 20 cm od okienka i mnie nie widzą. Krzesełko to szeroka decha na wbitych w ziemię palikach - wygodne i nikt nie zabierze. (chyba:)

Podsumowując - czeka mnie teraz miesiąc fotografowania w mojej czatowni, a już pierwsze chwile zapowiadają dobre fotki. Chyba ziści się moje marzenie :mrgreen: Będę się nimi dzielił w BŁ.

#33 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 24 luty 2010 - 14:42

Marecki, mógłbyś pokazać na zdjęciach z opisem rozwiązanie dotyczące okienka. Powiem szczerze, że myślałam nad takim rozwiązaniem do przyszłej budy. Zrobienie kilku okienek obserwacyjnych oklejonych przyciemnianą folią. Nie jest powiedziane, że musi być to szkło . Mogłaby być to np pleksa. Zastanawialiśmy się tylko z Drojackiem jak ma się sprawa parowania szyby i ewentualnego zamarzania. Czy jest sens bawić się w coś takiego.

"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#34 niemar

niemar
  • Lokalizacja:
    Kujawsko-Pomorskie

Napisano 24 luty 2010 - 18:54

Szyba szroni się od wewnątrz. W b. duże mrozy trzeba na dzień dobry oskrobać. Wszystko pięknie widać, jedynie - niczym w samochodzie - potrafi zaparować w trakcie zasiadki, przecieram przy obecności ptaszorów czarną szmatką i po problemie (wszystko od wewnątrz rzecz jasna i na całe szczęście, że od wewnątrz).

Canon 5DIV, 6DII, 7DII, 50D, 40D, EF 17-40L, EF 400/5.6L, EF 70-200/4L, EF 24-70L, 85/1.8, YH324C.


#35 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 24 luty 2010 - 21:52

Qelka, na dziś mam tylko takie zdjęcie mojego okienka:
11. Okienko
Dołączona grafika
Zrobiłem go z drewna (cienkie listwy boazeryjne) i przybiłem do konstrukcji czatowni. Prawy bok okienka jest otwarty,
co umożliwia wsunięcie dwóch szybek 3mm grubości wykonanych ze szkła antysolarnego (brązowe - nie bolą oczy, śnieg nie razi i nic z zewnątrz nie widać). W praktyce wygląda to tak, że przychodzę na zdjęcia, wsuwam w to okienko 2 szyby i gotowe.
Nie mogę więc odpowiedzieć Tobie czy zamarzają. Jeśli byłyby na stałe - to pewnie tak. Może właśnie pleksi nie łapie mrozu - tego nie wiem. Ale myślę, że pleksi nie daje takiego czystego obrazu, łatwo się rysuje
no i nie wiem jak z oklejaniem tego folią. Ale jest to pewnie możliwe do spraktykowania. Trzeba to po prostu zbadać. Osobiście uważam, że ta fucha (focenie) sama w sobie jest wystarczająco skomplikowana i trzeba sobie maksymalnie ułatwiać sprawę
i budę wyposażać jak najbardziej komfortowo. Stąd pomysł z nawiewem na szybę aby nie parowała. Zrobiłem go z kolanek i kształtki PCV. Wyrównuje temperaturę szyby wewnątrz czatowni i zapewnia obieg powietrza na szybę
(dokładnie jak w samochodzie) - mogę tylko powiedzieć, że działa bardzo dobrze. Szyby nie parują nawet gdy jestem dość blisko. Pierwotnie chciałem tę końcówkę nawiewu zrobić z płaskiej ssawki od odkurzacza (kształtem i szerokością otworu pasuje idealnie do
wielkości okienka), ale miała inną średnicę niż kolanka i byłoby więcej zabawy z dopasowaniem jej. Mam też zamocowane takie mini żaluzje które opuszczam po skończonych zdjęciach. Generalnie było ok. 3 godziny zabawy z tym okienkiem ale mogę powiedzieć, że się opłaciło.
Widok jest piękny, ptaki mnie nie widzą (czasem sikorki czepiają się ramki:), aż żałuję, że mam tam tylko jedno takie. Nie jest skomplikowane do wykonania, szkło jest tanie (za 4 szybki z fazowaniem krawędzi, żeby nie kaleczyły zapłaciłem 24zł). Polecam i pozdrawiam

#36 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 24 luty 2010 - 22:08

niemar, a masz u siebie jakiś system nawiewu jak Marecki ? :-> Szyba rozumiem przyciemniana ?

Marecki, okienko ma u mnie służyć tylko i wyłącznie do obserwacji a nie do focenia dlatego też nie musi być idealne. Zastanawiałam się nad pleksą bo można dostać spore płaty tego a i z mocowaniem przecież mniej roboty niż z szybą wystarczy tylko odpowiednio przykręcić. Okienka muszę mieć po bokach budy bo właśnie tam najczęściej ptaki siadają by obserwować nęcisko- głównie bieliki.

"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#37 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 24 luty 2010 - 22:51

Qelka, u mnie też okienko służy tylko do obserwacji - zdjęcia przez szybę nawet najcieńszą i najbardziej przejrzystą są co najwyżej kiepskie. Wiem jak ważny jest ogląd sytuacji. A nie obawiasz się, że nadmiar szklenia zdradzi tym bystrookim, że jesteś w budzie? Ja, o czym nie wspomniałem, używam jeszcze siatki na twarz z otworami na oczy - ot tak dla pewności. Pleksi to myślę też trafiony pomysł, powinna się sprawdzić - widać będziesz pierwsza, która to wypróbuje ;-)

#38 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 25 luty 2010 - 08:57

okna nie były by duże - powiedzmy 15 cm wysokości na 30 cm długości. Do tego folia ściemniająca. Ewentualnie można na to założyć jeszcze moskitierę. Wątpię, żeby wpłynęło to na czujność ptaków. Jeżeli da im się czas na przyzwyczajenie do czatowni.

"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#39 Drojac (Jacek)

Drojac
  • Lokalizacja:
    Cisewo

Napisano 25 luty 2010 - 10:26

15x30 ? :shock: prawie jak szklarnia :mrgreen:

#40 Radosław

Radosław
  • Użytkownik
  • 125 postów

Napisano 25 luty 2010 - 15:13

ja myślalem czy z plexi scian czatowni nie zrobic ( naturalnie bym na moro pomalował ). Co o tym sądzicie ?
WYPOŻYCZĘ KALIBRATOR - OKOLICE KOSZALINA chodzi oto, że ja chcę wypożyczyć.





Podobne tematy Collapse

  Temat Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych