Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Zimowa czatownia Marecki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
45 odpowiedzi w tym temacie

#1 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 16 grudzień 2009 - 22:07

Witam wszystkich w „Poradach” i na całym Forum :-D .
W temacie „Przywitaj się” obiecałem aktywność więc słowa przydałoby się dotrzymać ;-) .
Stąd osobny nowy temat o mojej czatowni. Przemyślałem bowiem swoje całe dotychczasowe fotografowanie (a raczej jego próby)oraz przeczytałem od dechy do dechy „Jak fotografować ptaki” Kłosowskich i „Fotołowy” Stacha (tego od pływającej fototratwy), od groma różnych opinii w internecie, testów sprzętu no i postów na Fotoprzyrodzie. I wyszło mi, że ganiając za ptakami po polach, lasach, plaży i rozlewiskach po pas w wodzie popełniam błąd.
Naprawdę mocno się starałem, przebierałem się za Predatora :-D , byle tylko mnie ptaszyska nie widziały i rzeczywiście bywało, że cyraneczka podpłynęła do mnie na 1m gdy udawałem kawał pnia wystającego z wody z jedną poziomą gałęzią (tzn. aparatem wyciągniętym w jej kierunku). A raz bielik usiadł 5 metrów nad moją głową, gdy o świcie leżałem plackiem w moim maskowaniu nad brzegiem rozlewiska. Tak można się zbliżyć do ptaków na absurdalnie czasem małą odległość i uwierzcie mi – człek cieszy się wtedy jak głupi, że fortel się udał :mrgreen: . Ale panowanie nad aparatem, sceną, kompozycją kadru no i kaczuchą czy orzełkiem graniczy wówczas z cudem.
Stąd ujęcia pod światło, poruszone, obcięte itp. Nie będę się na ten temat rozpisywał, bo każdy wie o co chodzi. Słowem nie jestem na razie zadowolony z efektu. Przydałoby się coś zmienić. Może sprzęt :idea: – taka była moja pierwsza myśl. Dysponuję na tę chwilę Panasonikiem Lumiksem FZ18 z zakresem ogniskowych 28-504mm. No tak – to kompakt ale ma wszystkie funkcje prostej lustrzanki z RAW –ami, pełnym manualem, rozbudowanym balansem bieli, dość jasnym jak na kompakt obiektywem Leiki.
Zresztą świadomie go kupowałem na ptaki właśnie. Mam przy tym świadomość jego ograniczeń ale i tego, że jeszcze z niego nie wykrzesałem pełnych możliwości jakie daje. To jasne, że lustrzanka to lustrzanka (a raczej jej szklarnia) i ja to wiem. Podziwiam Wasze zdjęcia :bow: . Ale na moim etapie „zaawansowania” to naprawdę jeszcze nie sprzęt jest moim problemem. Po prostu wiem, że na statywie, w jasny dzień, bezwietrznej pogodzie, po dokładnym zaostrzeniu, przy ISO 100 (tylko), przy delikatnym traktowaniu spustu, a najlepiej (jak ptaszyna pozwoli - raczej cudem i przypadkiem) z czasowym wyzwalaniem migawki, nawet przy max. ognisku zdjęcia wychodzą bezbłędnie ostre z ładnym rozmyciem tła. Bo inne nie mają prawa wyjść:)
Przemyślałem sobie jeszcze w jakich warunkach mógłbym takie mityczne COŚ uzyskać i doszedłem do wniosku, że będą to zdjęcia właśnie z czatowni usytuowanej w jak najjaśniejszym miejscu, z równym ale nie monotonnym, atrakcyjnym tłem, oświetlone światłem frontalno-bocznym, takim o 10 – 11 przed południem w zimowy mroźny dzień, z kontrą może od śniegu, przy karmniku dla różnych gatunków ptaków na skraju dwóch środowisk – lasu, łąk i pól. I nie muszą być statyczne (mój „staruszek” wyciąga w takich warunkach przy maksymalnej dziurze czasy rzędu 1/1000 s).
Nooooo – to już jest coś – jakiś tam punkt zaczepienia.
Na dziś kończę, bo robota czeka, a ja mam grypę (mam nadzieję, że nie prosiakową) i muszę się kurować. Obiecuję tymczasem w miarę możliwości codzienne obszerne relacje w tym wątku z mojej walki o lepsze foty moich ukochanych ptaków. Oj...będzie o czym pisać. A za cel stawiam sobie wykonanie tej zimy choćby jednego naprawdę dobrego ujęcia, którym będę mógł pochwalić się na forum. I to tym, a nie innym sprzętem. Bo dopiero jak sobie powiem, że już więcej nic nim nie osiągnę – kupię lustrzankę.
Pozdrawiam Wszystkich i mam nadzieję, że Was nie zanudziłem. :blush:

#2 slawoj (Sławek Wojtczak)

slawoj
  • Lokalizacja:
    Wałcz/Nadarzyce

Napisano 16 grudzień 2009 - 22:24

zachodniopomorskie? A dokładne?

#3 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 17 grudzień 2009 - 13:58

slawek, Kołobrzeg, a moim "rewirem łowieckim" jest obszar trochę na wschód tzw. Ekopark Wschodni - w zasadzie w granicach administracyjnych miasta.
Pozdrawiam

#4 chemik (Krzysztof Krahel)

chemik
  • Lokalizacja:
    Białystok

Napisano 17 grudzień 2009 - 14:22

Marecki, kompaktem też się da. Ja wcześniej robiłem zdjęcia ptaków Olympusem 510 UZ i dawałem radę. Myślę, że i tobie się uda...
http://chemik12.blogspot.com/
http://krahel.cba.pl/


Canon 40D + C 50/1.8 ,C 400/5.6, T 17-50/2,8

#5 robkiz

robkiz

Napisano 17 grudzień 2009 - 17:43

Marecki bardzo dobre podejście! zamiast marudzić ze zły sprzęt wziąc się do roboty. Oby zapał Ci nie opadł i efekty były ciekawe.
Jedyny prawdziwy problem kompakta w takich warunkach to opuźnienie migawki. W lustrze zdjęcie zostaje zarejestrowane znacznie szybciej. Stąd świadome kadrowanie to raczej tylko statyczne sceny. Inne mogą wyjść raczej przypadkiem ;-)
Masz nasze poparcie w kazdym razie
Robert

#6 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 18 grudzień 2009 - 02:26

chemik, po Twoich lustrzankowych zdjęciach wnoszę, że ten olek był świetną szkołą focenia :-D. Tym bardziej napawa mnie to optymizmem na moje zmagania. Swoją drogą ciekaw jestem jak Ci to wychodziło?

Robkiz, dzięki za słowa zachęty i motywacji. Czytałem niedawno na forum o tym jak kolega Damian2000 złapał bażanta 50 –tką i przyznam, że to inspirujący przykład maksymalnego wykorzystania posiadanego sprzętu (na forum pewnie jest jeszcze wiele takich perełek). Co do opóźnienia migawki masz rację - jak to w kompaktach sterowana elektronicznie, ale to raczej bardzo mały ułamek sekundy nie przeszkadza mocno i można dobrą scenkę trafić. Ale coś w tym musi być bo stosunkowo rzadko się to udaje... Przyznam, że nie myślałem o tym...

Kontynuując: miejsce na moją czatownię mam już wybrane. Musiało ono spełnić kilka warunków. Po pierwsze - być niedaleko (będą tam karmniki, a jak już zacznę karmienie to będę tam musiał bywać codziennie). Mam więc do niej w linii prostej ok. 2km. Samochodem 2 minuty. Dziennie na obsługę tej stołówki przeznaczałbym więc ok. 10 - 15 minut i to jest ok. Po drugie - być dobrze oświetlone – dla mnie to podstawa – i takie jest. Jest to południowy skraj zarośli śnieguliczki, wierzb i innych roślin graniczący z podmokłą łąką i nieużytkiem. Jeśli danego dnia jest słońce, to od świtu do popołudnia oświetla mi scenę. Sprawdziłem to o różnych godzinach. To miejsce musiałoby mieć też dobre tło – i z tym było najciężej. Ale znalazłem taką w miarę równą ścianę zeschłych brązowych badyli i chyba będzie dobrze. To zdjęcie próbne z tego miejsca:

1.
Dołączona grafika

Gałązka miała ok. 1 cm średnicy, a to nieprzekształcany, niecropowany jpg prosto z aparatu, robiony z odległości ok. 2m ogniskową 500mm. Modraszka wyszłaby obcięta :-P

Chciałbym mieć możliwość np. złapania całego dzięcioła, a także móc zrobić pełną klatkę sikorki więc obliczoną rozpiętość sceny mam od 1,5 do ok. 4 m od obiektywu i tam będę lokował różne wabiki pokarmowe:). Co do samych ptaków to jest dobrze, w krzakach sporo sikor, otwarty teren więc może jakieś łuszczaki, w śnieguliczce kosy, dzięcioł i kowalik też mogą się skusić... Co do samej czatowni ma być ona dosyć solidna i wygodna, w domu ustaliłem za pomocą szafy ściany, taboretu i statywu jej wymiary i wyszło mi 110 x 110 x h. 145cm. Wymyśliłem taką oto konstrukcję:

2.
Dołączona grafika

3.
Dołączona grafika

Te paliki mają średnicę 7 cm a długość 2m więc wbite będą na ok 55 cm. Jeden kosztuje 9 zł. Są już fabrycznie zaostrzone i bardzo stabilne po wbiciu. Jednego już wbiłem i jest to 2 minuty roboty (zależy mi na tym, żeby na razie się tam długo nie kręcić). Opiszę potem jak ma wyglądać reszta mojej budy. To tyle na dziś. Pozdrawiam.

#7 bzzyku

bzzyku
  • Małomówny
  • 13 postów
  • Lokalizacja:
    Czechowice-Dziedzice

Napisano 18 grudzień 2009 - 05:31

a te paliki to gdzie zakupujesz

#8 szycho (Tomasz Szyszko)

szycho
  • Lokalizacja:
    Zachodniopomorskie

Napisano 18 grudzień 2009 - 07:24

a te paliki to gdzie zakupujesz

Pewnie Castorama, Obi czy coś tam jeszcze na dziale ogrodniczym. Tam już chyba nawet zaimpregnowane mają, o ile dobrze pamiętam ;-)

#9 chemik (Krzysztof Krahel)

chemik
  • Lokalizacja:
    Białystok

Napisano 18 grudzień 2009 - 08:19

Swoją drogą ciekaw jestem jak Ci to wychodziło?

Proszę bardzo: :link: - strony 13-33. Zdjęcia tam umieszczone w całości były robione właśnie kompaktem. Nie ja jeden zaczynałem od niego. Podobnie nieudacza i wiele innych osób w ten sposób zaczynało.
Co do miejsca - wydaje się ,że dobrze wybrałeś. Teraz tylko czekać na efekty...
http://chemik12.blogspot.com/
http://krahel.cba.pl/


Canon 40D + C 50/1.8 ,C 400/5.6, T 17-50/2,8

#10 kulek855

kulek855
  • Użytkownik
  • 2042 postów
  • Lokalizacja:
    Z lasu

Napisano 18 grudzień 2009 - 08:35

Przybliżenie aparacik ma niezłe :) życzę powodzenia i udanych zdjęć.

ARTLIMITED

Vanitas vanitatum et omnia vanitas.


#11 robkiz

robkiz

Napisano 18 grudzień 2009 - 18:30

Wow ale wypasiona symulacja.
Oczami wyobrazni juz widze sikory na tym patyku ;)
Robert

#12 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 19 grudzień 2009 - 00:38

bzzyku, szycho, te paliki kupuję w sklepie ogrodniczym, niestety nie mamy w Kołobrzegu Castoramy ani Obi - tam pewnie byłyby jeszcze tańsze. A po 5 szt. nie ma sensu gonić do Koszalina. Te moje nie są impregnowane (może minimalnie jakieś fungicydy, bo jakieś smugi zielone są) ale myślę, że są dość odporne by spokojnie przetrwać sezon, może dwa. Zakładam, że latem moja czatownia ulegnie częściowemu zniszczeniu ze względu na bliskość ogródków działkowych (po wiośnie zostawię tylko goły szkielet), a następnej zimy będę miał za zadanie tylko ją wyremontować i na nowo zamaskować. Do tego czasu paliki pewnie sczernieją i przestaną rzucać się w oczy amatorom palikobrania ;-).

chemik, obejrzałem zdjęcia i jestem pod wrażeniem :shock: Teraz wiem, że ma to sens. Aż nie mogę się doczekać tego bladego świtu, gdy zasiądę w budzie i odpalę (trochę później oczywiście ;-) ) moją maszynę :mrgreen:

kulek855, Dzięki :-) .Zbliżenie jest fajne rzeczywiście i nie traci mocno na jakości. Tylko powyżej 300 mm tło mam w miarę rozmyte. Pewnie tego zakresu użyję. Wszystko wyjdzie w praniu. Ten jpg jest oczywiście odchudzony i waży ok. 150 kb podczas gdy normalnie ma 1,5 mb. stąd mogły się zgubić szczegóły.

No właśnie, czy dopuszczalne jest jakieś delikatne rozmycie gaussowskie tła w późniejszej obróbce rawu i czy nie zepsuje to efektu? Czy takie tło (mogłoby być trochę równiejsze) jak na zdjęciu nr 1 możnaby ewentualnie jeszcze jakoś dodatkowo rozmyć, a może zostawić jak jest? To pytanie czysto teoretyczne, bo jeszcze brak modelki (sikorki oczywiście :mrgreen: ) i nie ma jak się odnieść do całości ujęcia.

robkiz, masz bujną wyobraźnię :mrgreen: Ale ja to samo tam widzę :-D

#13 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 19 grudzień 2009 - 09:05

Marecki, a po co rozmywać tło ? Jest bardzo dobre.

"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#14 kulek855

kulek855
  • Użytkownik
  • 2042 postów
  • Lokalizacja:
    Z lasu

Napisano 19 grudzień 2009 - 11:18

tło możesz rozmyć tylko na niektórych zdjęciach, bo w większości wypadków wygląda to nienaturalnie, co do tego kijka to jak na kompakt tło masz rewelacyjnie rozmyte :)

ARTLIMITED

Vanitas vanitatum et omnia vanitas.


#15 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 20 grudzień 2009 - 01:34

Qelka, może trochę przesadzam z tym tłem. Też mi się podoba takie jak jest. Zresztą to już się okaże podczas zdjęć.

kulek855, to na razie tylko tło, po Świętach zajmę się resztą :mrgreen:

#16 patryk pstryk22

patryk pstryk22
  • Użytkownik
  • 180 postów
  • Lokalizacja:
    okolice sosnowicy

Napisano 20 grudzień 2009 - 10:47

Marecki, w jakim programie tworzyłeś tą symulacje??

#17 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 20 grudzień 2009 - 16:01

Marecki, w jakim programie tworzyłeś tą symulacje??


Symulacja zrobiona jest w Archicad

#18 Marecki

Marecki
  • Małomówny
  • 26 postów
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 01 styczeń 2010 - 17:34

Wybaczcie post pod postem ale nie mogę już edytować poprzedniego...

Witam wszystkich w nowym roku 2010. Życzę wszystkim spełnienia fotograficznych (i nie tylko) marzeń i duużo dobrego światełka :mrgreen: . Mam małe zaległości w budowie mojej czatowni spowodowane grypą, z którą walczyłem przez bite 3 tygodnie :-( , jakoś się wylizałem i oto ciąg dalszy mojej opowieści:

Moją czatownię postanowiłem budować na raty. Pomyślałem, że taki system jest dobry, bo nie zwraca zbyt dużej uwagi. Na „budowie” pojawiam się więc na kilkanaście minut raz na dwa-trzy dni. Zmieniłem też sprzęt do wbijania palików bo 500g młotek to trochę za mało. Kupiłem taki 2kg no i z tym paliki wchodzą na 60cm w ziemię po kilkunastu uderzeniach. Postanowiłem, że nic nie zmienię z koncepcji konstrukcji, którą pokazałem. Ma być naprawdę odporna na warunki pogodowe i ewentualne próby destrukcji.

To są już gotowe drzwi o wymiarach 45 x h.105cm:

4.
Dołączona grafika

Nie da rady ich łatwo połamać nawet wieszając się na nich. Zbite są za pomocą ok. 100szt. 5cm gwoździ zaginanych na wylotach w różnych kierunkach. Skośna deska stabilizuje i wzmacnia całe skrzydło. Zawiasy to trzy szt. 2mm grubości stalowych okuć, każde przykręcone 6szt. 6cm hartowanymi wkrętami i to wkręcanymi pod różnym kątem – praktycznie tylko ogień lub mocna siekiera i duużo machania nią :judge: , mogłyby to szybko zniszczyć. Zbijałem to i skręcałem ok. 2h. Oszacowałem też koszty tej całej imprezy (na razie tylko budowa samej czatowni):

5szt. palików – 45zł, deski – 20 zł (jak ktoś ma europalety to za darmo), okucia (3 zawiasy) - 7,5 zł, wkręty 6cm 18szt. – 6zł, gwoździe na wagę – 4 zł, wodoodporna i wiatrochronna zgniłozielona gruba plandeka (taka plastikowa plecionka z płaskich włókien, chroni przed opadami) 4x3 m na pokrycie – 20zł, 50m grubego na ok.3mm sizalowego sznurka do mocowania kamuflażu – 5zł. Chcę też zrobić z odpadów takie stałe siedzisko wbijane w ziemię - cena praktycznie 0zł. Wszystko razem daje ok. 110zł. (młotka nie wliczam:), no dobra 135 z młotkiem :mrgreen: . Więc jak widać cena nie powala, a dostajemy za to wytrzymałą, wielosezonową stałą budę.

Oto stan budowy na początek 2010r.:

5.
Dołączona grafika

A to część obszaru moich najczęstszych wypraw i zaznaczone miejsce budowy czatowni:

6.
Dołączona grafika

Zdjęcie zostało wykonane przeze mnie w lipcu 2007 roku z pokładu sterowca Allegro, którym miałem szczęście polatać nad Kołobrzegiem.

Pozdrawiam i obiecuję dalsze relacje :-D .

#19 dawidow

dawidow
  • Użytkownik
  • 141 postów

Napisano 01 styczeń 2010 - 18:11

Nie za blisko miasta, bo tak jak widać na zdjeciu to jest tam jakas droga i budynki??

#20 niemar

niemar
  • Lokalizacja:
    Kujawsko-Pomorskie

Napisano 01 styczeń 2010 - 21:19

Marecki, nie za blisko krzaków? Pytanie poparte tegorocznym doświadczeniem mojej budy, następnym razem bardziej przemyślę ;-) Kierowałem się "wtopieniem w tło", ale chyba jednak ryzyko zniszczenia lepsze, niż spartolone fotki "w cieniu".

Canon 5DIV, 6DII, 7DII, 50D, 40D, EF 17-40L, EF 400/5.6L, EF 70-200/4L, EF 24-70L, 85/1.8, YH324C.






Podobne tematy Collapse

  Temat Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych