Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Etyka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
68 odpowiedzi w tym temacie

#1 Magnum43

Magnum43

Napisano 21 styczeń 2008 - 17:45

Problem etyki i obcowania z dzikimi zwierzętami będzie wracał ciągle jak bumerang.
Wszyscy rozumiemy że świat dzikich zwierząt wciąż się kurczy,zgodnie oswiadczamy że jesteśmy przeciwko niszczeniu wyjatkowych miejsc gdzie żyją zagrozone gatunki roslin i zwierząt. Jednego wszak nie rozumiem .....dlaczego traktuje się Nas jak wrogów ? nieraz z pewnością spotkała każdego z nas przykrość szczególnie ze strony "pseudomyśliwych" oraz innych "miłośników" przyrody...którym ewidentnie nie na rękę jest taki włóczykij z aparatem w dłoniach. Nie dotyczy to wszystkich niektórzy rozumieją że jest to propagowanie piękna przyrody i swego rodzaju dokument "Naszych Czasów" wiele osób niektóre gatunki roślin lub zwierząt zna tylko z fotografi. Często pokazuję swoje fotografie znajomym i są zdziwieni że 2-3km od miejsca gdzie mieszkają , żyją zwierzęta których nigdy nie widzieli. Naprawdę potrzeba jakiegoś aktu prawnego abyśmy mogli uprawiać Nasze hobby ? Jestem w stanie zrozumieć zakaz wchodzenia do ostoi zwierząt w Parkach Narodowych ale zakaz fotografowania to już jest idiotyzm który nie ma żadnego logicznego uzasadnienia . Być może czegoś nie rozumiem (starzeję się) ....ochrona "wizerunku" żubra ??? Czy Żubra ??? .......a może zbiór przepisów dotyczących uzyskania pozwolenia na fotografowanie zająca w stanie dzikim ???
Bez przesady nie dajmy się zwariować ale też nie dajmy nikomu podstaw to pouczania Nas odnośnie Etyki , ponieważ nie znam ludzi bardziej etycznych od Sz.Kolegów.

#2 BlueDun

BlueDun
  • Lokalizacja:
    wawa

Napisano 21 styczeń 2008 - 17:52

Magnum43, święte słowa :roll:
Zgodnie z punktem 7. regulaminu, ten użytkownik został usunięty z forum.

#3 Magnum43

Magnum43

Napisano 21 styczeń 2008 - 20:41

26 października 2004 r. weszło w życie nowe rozporządzenie dotyczące ochrony gatunkowej zwierząt, w którym zakazem filmowania i fotografowania objęto jedynie niektóre gatunki ptaków oraz wszystkie nietoperze.
USTAWA z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z dnia 30 kwietnia 2004 r.)
Póki co śpimy spokojnie chyba że jakiś nawiedzony dupek podciagnie fotografię pod kłusownictwo i któryś z Sz.Kol skończy w więzieniu za skłusowanie wizerunku Żubra.

#4 Dunadan

Dunadan
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 22 styczeń 2008 - 00:04

Daleko ne trzeba szukać - podczas obrąckzowania ptaków ( relacja w odpowiednim wątku ;-) ) odwiedziła nas pani którą spotkaliśmy podczas obchodu - z oburzeniem powiedziała nam że "co my tu robimy, że te ptaki tak do góry nogami tyle nie mogą wisieć" i że wypuściła kilka...
To taki trochę skrajny przypadek...


Wracając do fotografii - może lepiej dmuchać na zimne? :niewiem: to o czym piszesz Magnum43 to jedna strona medalu i masz rację. Ale jest i druga - cyberlustro może kupić każdy i każdy może focić. Ale czy powinien? w takim tłumie ( tak! tłumie... ) znajdzie się naprawdę sporo osób bez odpowiedniej wiedzy które, przypadkiem czy nie, mogą zaszkodzić zwierzętom...

Magnum43 - i prosiłbym zważać na słownictwo. Może uda nam się sensownie pogadać na ten trudny temat ale apeluję o rozwagę i powściągliwość! zanim coś napiszecie przemyślcie 3 razy!

#5 Bartłomiej

Bartłomiej
  • Użytkownik
  • 65 postów
  • Lokalizacja:
    Podlasie

Napisano 22 styczeń 2008 - 10:27

Póki co śpimy spokojnie chyba że jakiś nawiedzony dupek podciagnie fotografię pod kłusownictwo i któryś z Sz.Kol skończy w więzieniu za skłusowanie wizerunku Żubra.


Magnum43 sprawa wcale nie jest taka prosta. Fotografowanie zwierząt to wbrew pozorom spora ingerencja w przyrodę, zwłaszcza jeśli fotografujący łamie prawo np. wchodzi do rezerwatów, włóczy się po parkach narodowych poza szlakami, wchodzi do ostoi zwierzyny. Zwierzęta przeżywają stres w kontakcie z człowiekiem i nie rozróżniają one czy w ręce trzymasz sztucer czy aparat fotograficzny. Dla nich człowiek to główny wróg, którego należy unikać. Dlatego zakazy fotografowania nie są pozbawione sensu, choć niekiedy brzmią absurdalnie. Moim zdaniem o ile nie łamie się prawa i nie prześladuje zwierzyny (np. tropiąc ją godzinami lub zaburzając jej spokój w miejscach odpoczynku) to fotografowanie nie jest niczym złym o ile fotografujący zachowa spokój i ciszę oraz nie będzie zbyt „namolny” wobec zwierzęcia. Ogólnie fotografujących można podzielić na dwie kategorie: tych co robią zdjęcia, aby uwiecznić piękno przyrody, która ich fascynuje oraz tych którzy robią zdjęcia dla sztuki, a zwierzęta są dla nich tylko obiektem, który trzeba bezkrwawo upolować. Z pierwszą grupą się utożsamiam, a drugiej nie toleruje.

#6 unkas

unkas
  • Użytkownik
  • 791 postów

Napisano 22 styczeń 2008 - 11:11

Wybacz Bartłomiej, ale z wieloma kwestiami, które poruszyłeś w ostatnim wpisie się nie zgadzam:
1. "wchodzi do rezerwatów" - przykład rezerwat Sikórz w okolicach Płocka - przez środek przebiega ścieżka spacerowa i rowerowa - w weekendy tłumy. Znacznie spokojniej poza rezerwatem. Rezerwat Jarząbek w Gostyńińsko-Włocławskim Parku Krajobrazowym - uczęszczany poza niedostęonymi przez zamarznięciem obszarem bagien, na jesieni grzybiarze, od późnej jesieni zawieruszy się pies z polowania, zimą kuligi.. Zwierza opór o każdej porze roku.... Dodam do tego, że oznakowanie - żadne. Tylko wtejemniczeni wiedzą, że od tego oddziału i duktu znajdują się na terenie rezerwatu....
2. Kategoryzacja na "uwieczniających piękno przyrody" i "polujących z aparatem" - poza tym, że jak każda kategoryzacja ma się ni jak do praktyki (życie nie jest czarno-białe) to, wybacz ale pozostaje tylko w wymiarze "chciejstwa" i filozoficznego dywagowania. Fotografujących z grubsza to można podzielić na tych co potrafią podejść, znaleźć, "wysiedzieć i wyczatować" zwierza bez płoszenia go... i tych, którzy pomimo swojego "chciejstwa" i filozoficznego dywagowania o wyższości "uwieczniania pięklna przyrody" nad "plowaniem z aparatem", zwyczjnie robią zamęt w terenie...
Dodatkowo zarówno jedni jak i drudzy mogą poczynić zdjęcia piękne i "uwieczniające". Ale to najmniej ważne - liczą się umiejętności i prawidłowe zachowanie w terenie, a nie to czy ktoś się uważa za "fotomyśliwego" czy za "artystę uwieczniającego piękno".
Błędem jest więc chyba pisanie - tych drugich nie toleruję - bo mozna skrzywdzić wielu ludzi nie działających na szkodę przyrody. Patrzenie przez pryzmat tego co ktośby tam "chciał" nie jest najlepsze. Osobiście zauwazam, że ludzie nieobeznani ze zwierzyną (najczęściej od pokoleń miastowi, odcięci od środowiska) robią niedzielne wypady w teren, nieumiejętnie próbują podchodzić, płoszą (cykają fote zwierza w pełnym galopie) i głoszą "wiekopomne" peany o uwiecznianiu piękna przyrody.
Nie chce być źle zrozumiany - parcie na szkło celem "upolowania" jest bezsprzecznie złe i naganne - ale liczą sie przede wszystkim umiejętności i wiedza (bo to pozwala nie wnosić w teren zamieszania), nie zaś to co na "transparentach.

#7 Bartłomiej

Bartłomiej
  • Użytkownik
  • 65 postów
  • Lokalizacja:
    Podlasie

Napisano 22 styczeń 2008 - 11:56

Nie rozumiem Twojej złośliwości i ataku na mnie, ponieważ ogólnie mówimy o tym samym. Może we własnym mniemaniu bliżej Ci do drugiej grupy fotografujących, dlatego odebrałeś to jako personalny atak?

rezerwat Sikórz w okolicach Płocka - przez środek przebiega ścieżka spacerowa i rowerowa - w weekendy tłumy, Rezerwat Jarząbek w Gostyńińsko-Włocławskim Parku Krajobrazowym


Twoje przykłady powalają na kolana ;-) czy pisałem coś na temat zakazu fotografowania na wyznaczonych szlakach i ścieżkach w rezerwacie? Wyrwałeś z kontekstu pewien fragment i próbujesz coś udowodnić. Wyobraź sobie, że są w Polsce rezerwaty faunistyczne, rezerwaty o wyższym reżimie ochronnym (ścisłe), są również parki narodowe i ostoje zwierząt (o których w swej "miażdżącej" argumentacji zapomniałeś). Możesz mi wyjaśnić, czemu służyło przytoczenie tych dwóch przykładów, bo nijak nie widzę w nich sensu.

każda kategoryzacja ma się ni jak do praktyki


no proszę podważasz osiągnięcia całego świata nauki :mrgreen:

Fotografujących z grubsza to można podzielić na tych co


a jednak pokusiłeś się o kategoryzację ;-)

Błędem jest więc chyba pisanie - tych drugich nie toleruję - bo mozna skrzywdzić wielu ludzi nie działających na szkodę przyrody.


Jeśli ktoś fotografowanie pojmuje jako polowanie, usiłuje zrobić zwierzęciu zdjęcie za wszelką cenę (wchodząc do miejsc odpoczynku zwierząt, tropiąc je, zakłócając ich spokój) to działa na szkodę przyrody.

cykają fote zwierza w pełnym galopie


widzisz problem w fotografowaniu zwierząt w galopie, nie wiedząc z jakiego powodu są w ruchu?

liczą sie przede wszystkim umiejętności i wiedza


liczy się przede wszystkim to jak się zachowujesz w terenie

parcie na szkło celem "upolowania" jest bezsprzecznie złe i naganne


w pełni się zgadzam :-)

#8 MarcinP

MarcinP
  • Lokalizacja:
    Siewierz

Napisano 22 styczeń 2008 - 17:10

Nie rozumiem Twojej złośliwości i ataku na mnie


A gdzież tu złośliwość i atak? :shock:

Unkas po prostu przedstawił swój punkt widzenia. Więcej tolerancji.
A tak w ogóle to obie Wasze wypowiedzi były bardzo ciekawe i cenne dla tego wątku i czytałem je z prawdziwym zainteresowaniem. Pozdrawiam.

#9 Magnum43

Magnum43

Napisano 22 styczeń 2008 - 19:38

Koledzy w moim mniemaniu na tym forum nie ma takich ludzi o których piszecie.
W tym miejscu wypadałoby chyba napisać .......do kogo ta mowa ?
"płoszenie , straszenie , nękanie , stresowanie...itd."
Porównywać fotografowanie do polowań zbiorowych to już lekka przesada .
Nie tak dawno bo w grudniu na polowaniu zbiorowym ( jako fotograf ! )widziałem jak spłoszone daniele wpadły na ogrodzenie szkółki a jeden cielak miał pecha i uderzył w słupek w wyniku czego musieli go zastrzelić . Błagam nie piszcie takich bredni jak "płoszenie zwierzyny klapnięciem lustra" próbowałem założyć tłumik na lustro ale psiakość nie chciało działać. Tak całkiem poważnie to dobrze że każdy z Nas ma swiadomość tego że mimo wszystko jezeli juz wybraliśmy takie hobby to róbmy to w zgodzie z prawem i zdrowym rozsądkiem.

unkas napisał/a:
cykają fote zwierza w pełnym galopie

Dobrze że 99.9% moich zdjęć to pozy statyczne :-/ pewnie miałbym poczucie winy.
Kol UNKAS widać że chłopak jesteś szczery i rozsądny ale czasami przesadzasz.
Kol Dunadan rozumiem że to ostrzeżenie pod moim adresem to przypomnienie że slowa którego użyłem nie ma w słowniku poprawnej polszczyzny :czyta:
Pozdrawiam Wszystkich klapiących lustrami :beer:
Niech Nasze klapnięcia będą etyczne i w zgodzie z naturą oczywiście.

#10 Eidolon

Eidolon
  • Użytkownik
  • 55 postów
  • Lokalizacja:
    Dukla/Białowieża

Napisano 24 styczeń 2008 - 11:46

A moze przeniesc ta dyskusje do nowego watku? Bo jakby juz nie o zubrach...

#11 Dunadan

Dunadan
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 24 styczeń 2008 - 13:06

Heh, trudny temat, ale się go nie uniknie, rozmowy już się zaczęły w innych wątkach i tu je przenoszę.
Jak znam życie wyjdzie z tego chryja... a może nie? może udowodnicie że nie zawsze tak musi być?... ;-) najwyżej ten wątek będzie mocno moderowany :hihi:

#12 unkas

unkas
  • Użytkownik
  • 791 postów

Napisano 24 styczeń 2008 - 13:56

Bartłomiej, nie było z mojej strony złośliwości, poważnie. Ale jeśli coś Cię uraziło to przepraszam.
W tym temacie podzielę się swoimi doświadczeniami - dosyć przykrymi, bo związane jest to z niesprawiedliwym osądem ze strony środowiska, do którego czuje sie przynależny.
Na terenie obwodu koła "Leśnik" kilkukrotnie spotykałem dwóch starszych myśliwych. Oni w drodze na polowanie, ja ze statywem na plecach już z lasu do domu. Już pierwsze spotkanie miało miejsce w atmosferze podejrzliwości. Padły natarczywe pytania "A co ty tu robisz?", "Po co sie włóczysz?" (pomijam już fakt "tykania" mnie jakbym był ich znajomym). Odpowiedziłem kulturalnie, biorąc ich natarczywość za dobrą monetę (że niby się troszczą o swój obwód) i kładąc na karb nieuwagi (nie zauwazyli aparatu i statywu). Pożegnałem życząc "żeby bór darzył". Niestety nasze drogi zeszły sie jeszcze kilka razy i już mnie zniecierpiliwiły podejrzenia (prawie wprost zasugerowano, że kłusuję)... powiedzialem, że owszem biegam i próbuję zatłuc "gadzinę" aparatem przytwierdzonym do statywu. Od tej pory nie tłumacze się "Co ja tutaj robię?" tylko odpowiadam tym samym pytaniem, dalej pytam gdzie i po co idzie, czy wpisany do książki ewidencji, czy ma ważny odstrzał, czy w końcu rozładowaną i zabezpieczoną broń, czy przystrzelane przyrządy celeownicze. Jak zdenerwowani odpowiadają, że nie mam prawa pytać o takie rzeczy to informuje ich, że oni również nie mają prawa zaczepiać ludzi w lesie i bez mała ich legitymować. Na szczęście z taką natarczywością spotykam sie tylko z ich strony..
Jako stażysta w swoim kole również wiem, że i tu jest kilka osób, którym sie nie podoba to, że chodzę po naszych obwodach (na szczęście są w mniejszości) i fotografuję. Dochodzą mnie nawet słuchy, że jest ktoś , kto twierdzi, że nie mam prawa fotografować jak się w książkę ewidencji pobytu w łowisku nie wpiszę... śmiech na sali... Jest to jakaś cecha paranoika, który w każdym spacerowiczu w lesie i na polach węszy kłusownika. Moja rada - nie tłumaczyć się, robić swoje, a jak ktoś wyskoczy zbyt natarczywie to specjalnie wyłazić pod ambony, na których "łaskawca" raczył swoje cztery litery posadzić. Zdarzają się tacy nadgorliwcy wśród myśliwych - co ciekawe zazwyczaj nie zachowują się poprawnie w łowisku... może właśnie przez to nie chcą świadków... Zanczna część jednak to przemili ludzie, kórzy podpowiedzą co i gdzie wychodzi, pokażą i będą się cieszyć jak uda nam się zrobić dobre zdjęcie. Naprawdę. To tak w nawiązaniu doo opisanych przez Magnum43 "pseudomyśliwych".
Odnośnie etyki fotografa - moje luźne przemyślenia - jak po powrocie do domu z rozgoryczeniem stwierdzisz, że wypad się kompletnie nie udał, bo nie masz zdjęć lub są kiepskie... to jest to sygnał żeby się nad sobą zastanowić... Stąd bowiem blisko do "parcia na szkło". Każdy pobyt w terenie powinien być przyjemnością samą w sobie, to co zarejestrowane w pamięci jest ważniejsze niż klatki zapisane na kliszy i karcie. Takie jest moje zdanie w tym temacie.

#13 BlueDun

BlueDun
  • Lokalizacja:
    wawa

Napisano 24 styczeń 2008 - 14:15

unkas, ja bardzo lubie poznawać ciekawych i nietuzinkowych ludzi , z chęcią bym się z nimi spotkał , mam jak wiadomo , bardzo spokojny i cichy charakter , nie mówiąc o grzeczności w dyskusjii , ja uwielbiam takie klimaty , z chęcią przystawię im do czoła pieczatkę z kartofla ( treść uzgodnimy razem ).
nie chodzi mi o ich nację ( że myśliwi ) ludzi wścibskich , chamskich , nieetyczność przykrywających jakimiś insynuacjami z sufitu , trzeba piętnować . :mrgreen:
jednak z umiarem stosownym do sytuacji , ( juz to pisałem , zdrowie i życie najważniejsze ! )

edit :

co do parcia na szkło , to czasem odnosze wrażenie ,że ci co nagłasniają i krzyczą ,że zezwolenia , na focenia e itd . to tacy co nie zostali do tortu dopuszczeni , ale maja taka nadzieję , reasumując , liczą , obracając się w "sferach " na przychylnośc o pomoc w załatwieniu takowych pozwolenień , jeszcze dla siebie , dla innych najlepiej już nie ( chyba że koledzy klepiący się po plecach ).
cóz to by był za splendor i wyróznienie , jakby poza Frankiem i Staśkiem i zainteresowanym na posiadanie , ktoś jeszcze dostał ? !
by wystawę zrobił nie daj boże lepszą , hehe wiem coś o tym :) , światek artystyczny nie wiele sie różni od fotograficznego ( też artystycznego bardzo często , jednak w dużej części wręcz broniącego się przed szufladą sztuki-tylko ostrość ! kontrast ! kalka kolorowa w tle )
Zgodnie z punktem 7. regulaminu, ten użytkownik został usunięty z forum.

#14 Dunadan

Dunadan
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 24 styczeń 2008 - 15:03

unkas,

jak po powrocie do domu z rozgoryczeniem stwierdzisz, że wypad się kompletnie nie udał, bo nie masz zdjęć lub są kiepskie... to jest to sygnał żeby się nad sobą zastanowić... Stąd bowiem blisko do "parcia na szkło". Każdy pobyt w terenie powinien być przyjemnością samą w sobie


Choroba, mądrze to ująłeś...

:ninja:


#15 BlueDun

BlueDun
  • Lokalizacja:
    wawa

Napisano 24 styczeń 2008 - 15:10

unkas,

jak po powrocie do domu z rozgoryczeniem stwierdzisz, że wypad się kompletnie nie udał, bo nie masz zdjęć lub są kiepskie... to jest to sygnał żeby się nad sobą zastanowić... Stąd bowiem blisko do "parcia na szkło". Każdy pobyt w terenie powinien być przyjemnością samą w sobie


Choroba, mądrze to ująłeś...


mz nic bardziej mylnego , przebywanie na łonie natury jest przyjemnością samą w sobie , fotografowawanie tych ulotnych chwil , w celu ich utrwalenia to drugie .
już gdzies tu czytałem ,że nie ważne czym sie foci ( ba nawet jak czymś lepszym to już jest żle )
niedługo sie dowiem , że parciem na szkło jest chęć sprzedawania zdjęć przyrodniczych , jakby nie było to każdy ma worek z pieniedzmi na nowy sprzęt ( czytaj lepszy , ale to juz chyba zaczyna sie parcie + etyka byka w galopie ) i jest kiszka .
Zgodnie z punktem 7. regulaminu, ten użytkownik został usunięty z forum.

#16 Dunadan

Dunadan
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 24 styczeń 2008 - 15:14

BlueDun, mam wrażenie że opacznie zrozumiałeś tekst Unkasa :mrgreen: w skrócie chodzi o to że rezultat nie jest najważniejszy ;-)

:ninja:


#17 BlueDun

BlueDun
  • Lokalizacja:
    wawa

Napisano 24 styczeń 2008 - 20:52

Dunadan, nie zrozumiałem opacznie , i nie odnoszę sie bezposrednio do jego słów , one niejako są tylko wyznacznikiem tematu.
ja nie dorabiam ideologii jak tak myślę ,
jak ide z rodziną na spacer to robie co innego ,
niż jak włóczę sie sam po łachach , objuczony sprzętem i siatkami maskujacymi , poniewierając się w bryzach wody i taplając w błocie , często w deszczu , mrozie lub upale ,
wyznacznikiem takich wypraw jest nie tylko kamienny sen z uśmiechnietą gębą ,
ale po zawitaniu do domu , często jeszcze w buciskach bieg do czytnika kart i zgrywanie , aby zobaczyć co udało mi się z moich intrygujących spotkań i zdarzeń przenieść na kadr z matrycy ( ładniej brzmi na kadr kliszy :roll: ),
kończy sie to raczej klęską , ale po to to robię , przenoszę swoje wspomnienia na papier ( raczej plik ) jakby nie było foto-grafia to nic innego jak światło -rysunek ;-)
Zgodnie z punktem 7. regulaminu, ten użytkownik został usunięty z forum.

#18 Bartłomiej

Bartłomiej
  • Użytkownik
  • 65 postów
  • Lokalizacja:
    Podlasie

Napisano 29 styczeń 2008 - 12:55

Bartłomiej, nie było z mojej strony złośliwości, poważnie. Ale jeśli coś Cię uraziło to przepraszam.



nie ma sprawy

biorąc ich natarczywość za dobrą monetę (że niby się troszczą o swój obwód)... Jest to jakaś cecha paranoika, który w każdym spacerowiczu w lesie i na polach węszy kłusownika.


gdyby zawsze taki był powód, byłoby całkiem nieźle

zazwyczaj nie zachowują się poprawnie w łowisku... może właśnie przez to nie chcą świadków...



obawiam się, że raczej w tym tkwi przyczyna

specjalnie wyłazić pod ambony, na których "łaskawca" raczył swoje cztery litery posadzić.



oby tylko nie ustrzelił, bo pomylił człowieka z dzikiem (co czasami się zdarza), zwłaszcza po %

#19 Magnum43

Magnum43

Napisano 29 styczeń 2008 - 17:15

Dobrze że jest ten temat ,dobrze że każdy moze wyrazić swoje zdanie ale czy powinien ?
W swoim środowisku jestem znany jako człowiek o duzym poczuciu humoru a więc proponuję mały Quiz :
1
Dołączona grafika
Ile razy trzeba się schylić aby Jesienią nazbierać jedną porcję do korytka 5kg żołędzi i 5kg kasztanów ...?
Nie sztuka siedząc przed ekranem komputera "walczyć o ochronę przyrody"
Można przyjechać Jesienią ...każdy dostanie worek i zrobi coś dobrego :-/
2
Dołączona grafika
Ile energi zużywa człowiek niosąc 35kg zboza do paśnika w głębi oddziału ?
Jezeli zima jest lekka i prawie bezśnieżna wystarczy to robic raz na 2 tyg do każdego pasnika :mrgreen:
3
Dołączona grafika
Czy w trakcie dokarmiania powinno wozić się aparat fotograficzny ? :lol:
Jasne że tak ...bo temat zdjęcia może stać 20m od Ciebie i patrzeć tymi swoimi wielkimi oczyskami :shock:
Proszę aby nikt nie odbierał tego zbyt osobiście! :beer: Wszyscy mamy jeden cel .
To że czasami przepisy odnośnie Fotografowania Natury tworzą ludzie oderwani od rzeczywistosci to już inna bajka :gathering:
Pozdrawiam Wszystkich praktykujących Fotografię Przyrodniczą ;-)

#20 morav

morav
  • Lokalizacja:
    świętokrzyskie

Napisano 29 styczeń 2008 - 17:42

Nie sztuka siedząc przed ekranem komputera "walczyć o ochronę przyrody"


Racja, obrońców przyrody jakoś nigdy w lesie nie spotkałem :sorry:





Podobne tematy Collapse

  Temat Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych