141 odpowiedzi w tym temacie

[MK_2]

nebari, Pytałeś wcześniej o Nikona. Ja pstrykam tym co wymieniłem w podpisie i trudno mi porównać z czymś bo do tej pory miałem analoga F55 i krótko Sony Alpha.
Podobno najlepsze są jednak Canony ze względu na marycę i obiektyw Canona 100..400 z wbudowaną stabilizacją i silnikiem USM. W testach aberracja i ostrość wypada jak na stałoogniskowym. Popatrz i porównaj. Może jeszcze trwa promocja na ten sprzęt w której można zyskać kilkset złotych.

[MK_2]

chemik, Lubię takie opisy. Czytając czuję się tak jakbym sam tam był

[nebari]

dzięki MK_2 za pamięć narazie zbieram do skarbonki ale jak będę przed zakupem to jeszcze będę pewnie pytał

[michalv]

Nie sądziłem, że tak się spodoba Fakt, że scenka była przmiła.
Mam jeszcze takie
13.

[wld]

13-tka = wielka ucieczka Bardzo sympatyczne ujęcie

[chemik]

Fajne ujecie. Szkoda troche ze troche ciemne, ale i tak mile w odbiorze.

[Roby]

Rzeczywiście sympatyczne ujęcie.

[michalv]

Cud, że w ogóle coś wyszło: 1/45 na 400mm...zapomniałem podnieść ISO

[cadaver]

Przedwczoraj dowiedziałem się, że w kompleksie stawów w Walewicach ( miedzy Piątkiem a Łowiczem, miejscowość znana ze sporej stadniny koni ) spuszczono wodę z jednego ze stawów. Wiadomo, spuszczona woda = duzo błotka dla siewek I faktycznie, już z daleka słychac było charakterystyczne piski brodźców. Nie przejmujac się zbytnio ich krzykami rozłozyłem karmiatke, przykryłem się siatką maskujacą i spędziłem 4 godziny obserwując ptasią stołówkę. Co prawda skrzydalte towarzystwo z pewną taką niesmiałością paradowało przed prowizoryczną czatownią, ale i tak miałem okazję przyjrzeć się kąpieli piskliwca z odległości pół metra, nie wspominając o pliszkach, które z uporem godnym lepszej sprawy próbowały zerwac ze mnie siatkę, momentami po porstu chodziły mi po plecach . Jesli chodzi o foty to godne uwagi sa tylko zdjęcia batalionów. Ale dziś w nocy jadę tam znowu - siatka została ( mam tylko nadzieję, że nikt jej nie pożyczył sobie

14.




15.

[michalv]

No to trzymamy kciuki i czekamy na zdjęcia!

[chemik]

Zazdroszcze spotkania i

nie wspominając o pliszkach, które z uporem godnym lepszej sprawy próbowały zerwac ze mnie siatkę, momentami po porstu chodziły mi po plecach .

To dopiero dla mnie byloby przezycie

[michalv]

Znów miałem szczęście spotkać płaskonosa
16.


I takie zebranie:
17.

[wld]

jako, że pogoda dopisała ruszyłem w teren. W mojej zasiadce wpadły młoda kapturka i raniuszek. Niestety silny wiatr spowodowal zaśmiecenie kadru liśćmi Bardzo żałuję, bo ptaszory wyszły całkiem przyzwoicie

18.


19.

[michalv]

Ptaszory super! Gratulacje!

[chemik]

Mimo pewnych brakow nie sa to zdjecia zle. Sa naprawde super.
U mnie wczorajszy ranek nie byl tak ciekawy. Pogoda miala byc sloneczna, a byla tylko mgla, a pozniej mzawka. Tak wiec z Bialostockich Dojlid niewiele mam zdjec ktore mozna nazwac dokumentalnymi Tu wrzucam dwa:

20. Łyski (ISO 400, 1/40 s, f=3,7)


21. Para Perkozów Dwuczubych - zabrakło mm (ISO 50, 1/80 s, f=3,7):

[wld]

wiesz, w takich sytuacjach zawsze sobie powtarzam, że jeżeli zabraknie nam dłuższej ogniskowej na zarejestrowanie pewnych ujęć to zostaje jeszcze naturalny obiektyw w postaci naszych oczu oraz matryca pamięci w naszych głowach. Tego nikt Ci nie odbierze - co zarejestrujesz to Twoje.

[michalv]

Perkoziki całkiem niezłe
22. Moje kaczuchy

[morav]

zostaje jeszcze naturalny obiektyw w postaci naszych oczu oraz matryca pamięci w naszych głowach. Tego nikt Ci nie odbierze - co zarejestrujesz to Twoje.

Ile ja mam pięknych zdjęć w ten sposób zarejestrowanych.

[Vulpes]

zostaje jeszcze naturalny obiektyw w postaci naszych oczu oraz matryca pamięci w naszych głowach. Tego nikt Ci nie odbierze - co zarejestrujesz to Twoje.

Ile ja mam pięknych zdjęć w ten sposób zarejestrowanych.

Pewnie każdy z nas ma więcej zapisane na matrycy w głowie niż na tej w aparacie Ja np. mam w pamięci sporo wspaniałych spotkań z jeleniami a nie mam ciągle dobrej fotki tego zwierza....

[Mortis]

23.



jestem dumny z tego zdjecia.. wiem bowiem ze zawiodl sprzet, nie ja.. Wiem, ze gdybym mial jakis porzadny, jasny, dlugi obiektyw, wyszloby pieknie (dla mnie ). niestety 55 mm to zdecydowanie za malona takie scenki, a kompakt to tylko kompakt... ..No i to moj pierwszy sfotografowany koziolek i generalnie pierwszy zwierzak tego typu. Tak jak pisaliscie wyzej, ciesze sie ze to widzialem i chyba nawet pokusze sie o zrobienie jakiejs wiekszej odbitki z tego zdjecia, efekt bedzie masakryczny, ale i tak bedzie cieszyc me oczy