13 odpowiedzi w tym temacie

[morav]

Witam

Mamy całkiem ładną jesień, co zachęca do fotografowania.
Więc mam takie pytanko
Gdzie wybieracie się w najbliższym czasie na łowy fotograficzne?

Może być tak ogólnie

Ja dużo myśle o polach po ściętej kukurydzy, a jak będzie ładne słoneczko to pójdę do lasu dębowo-bukowego

Zapraszam do wpisywania swoich typów.

[Dunadan]

Zapraszam was do... ok, bede tendencyjny - do Rogowa na jesien nigdy nie bylem i straszliwie tego zaluje - widzialem program o Rogowie podczas jesieni - takich kolorow nie znajdziecie prawdopodobnie nigdzie w Polsce. Oni tam maja gatunki drzew z calego swiata, wyobrazcie sobie co sie teraz musi tam dziac U mnie niestety lisci juz nie ma na drzewach

[morav]

Wygląda na to że tylko my dwaj mamy zamiar w październiku gdzieś wyjść

Byłem dzisiaj na małym wypadzie
Sójki pięknie żerują w kukurydzy, a na sójkach jastrzębie i lisy
Po śladach widać że sarny też tam przychodzą, jeszcze troche i dziki się pojawią

[Dunadan]

No ja do Rogowa w tym orku tez nie pojade zazdroszcze moim kumplom z roku ktorzy maja cala mase terenowek tej jesieni ( poprzendio nie mielismy terenowek na jesien ). ehh... za rok, za rok odwiedze
Ja sie jutro wybieram nad jezioro, na wschod slonca - ciekawe co mi z tego wyjdzie Moze sie zobaczy jakiegos zwierzaka, choc raczej bede polowal na landszafciki

Aha pytanie troszke OT - widzialem drapola polujacego nad jeziorem, raczej na ryby. Rybolow to nie byl na pewno, bielik tez nie. Raczej cos bardziej przypominajacego myszolowa - niestety byl daleko, a ja mialem tylko kiepska lornetke ( nie taka znowu kiepska ale i tak nie wystarczala ) - zauwazylem ze drapieznik mial glebokie wciecie w ogonie - od razu pomyslalem o jednym - kania ruda. Problem w tym ze to NIEMOZLIWE bo tu gdzie mieszakm nie ma kani rudych... czarna nie ma az tak wcietego ogona ( i tu sa tez bardzo rzadkie )... mozliwe to ze to byl blotniak ktory stracil np. dwa srodkowe piora z ogona?
Choc z drugiej strony widzialem tu dzieciola bialogrzbietego, ktory jest podobno rzadki

[morav]

Powiedzcie mi jak to jest z tymi dzikami, mają obok dębine to nieee, one w sośnie ryją.
Za to liski pięknie po ugorach za myszami chodzą

[tomajk]

Sposób na "Dzika"
Bierzesz łomik lub szpadel, kilka garści kukurydzy, i idzesz w jakiś nieużytek, gdzie mogą się kręcić dziki, kopiesz dołki na ok. 70 cm głębokie i zasypujesz ziemią wymieszaną z kukurydzą.
To dla nich jest taki chamulec, że będą ryły do rana, acha, tylko to najlepiej działa wiosną, bo teraz kukurydzy na polach nie brakuje, bo przecież rzniwa, to po pierwsze a po drugie to one właśnie są teraz po diecie kukurydzianej, i zaczną szukać teraz pędraków i myszy.
Jak jeszcze nie fociłem a raczej jadłem zwierzaki, w tym również dziki, to tak zrobiłem na swoim polu, to wyryły jamy na metr, potem odczepić się nie chciały, a ja błotniki w ciągniku pourywałem gdy chciałem zaorać pole fakt że pogadać z nimi nawet można było, bo nie odchodziły nawet gdy zbliżyłem się do nich na 10m i to o świcie, gdy warunki na foto były już wystarczające
Dlatego przestroga! nie robić tego w pobliżu pól uprawnych, zdemolują rolnikom glebę i ten przegoni nawet fotografa.

[morav]

Ciekawy pomysł, wiosną wyprubuje

[ Dodano: 2006-10-29, 09:16 ]
Ciekawy jestem kto dzisiaj w teren poszedł, u mnie leje jak z cebra od samego rana

[tomajk]

Oczywiście niedziela i mam trochę wolnego czasu by pochodzić w terenie, to zimno i pada okrutnie. kupiłem smalec i chciałem zacząć smarować korę na dzięcioła czarnego i zielonego ale nosa nie wychylę z domu, ta pogoda ostatnio dba o mnie bym w niedziele wypoczywał a w dni robocze deszcz nie przeszkadzał w pracy.

[Dunadan]

no, u mnie też mrozik i coraz więcej śniegu i też nie wychodzę z domu w oiątek wszystko przemoczyłęm na deszczu. Ale za to w czwartek lub piątek szykuje mi się małą wyprawa nie mogę się doczekać.
Tomajk ale przecież to się niedługo zmieni

[tomajk]

Jasne że się zmieni z pewnością w maju

Focić ptaszki i inne zwierza wzieło mnie dopiero w lutym br. i wtedy nie mogłem się doczekać wiosny i lata, teraz dopiero widzę, że zima to bardzo dobry czas na taką zabawę, baaardzo duużo wolnego czasu,(oczywiście u mnie, przymusowy 2 miesięczny urlop, jak to w szkółkarstwie) mało liści na drzewach, więc światła nie brakuje i lepsza widoczność, ptaszki chętnie do karmników zaglądają, o zwierzynie grubej nie wspomnę.
Mam miejsca nawet na kilka czatowni (teren jest mój i nikogo nie muszę się nawet pytać o zgodę) i jeszcze jesienią przydało by się je zmontować, tylko przydało by się troszkę czasu na to i pogody.

[morav]

tomajk, jak będziesz budował, koniecznie opisz

[tomajk]

W tartaku za grosze kupiłem listwy 30/40mm/2m z tego coś na kształt wigwamu, na to stara folia z tunelu by nie wiało za mocno, na to siatka maskująca, i pozostaną tylko gałązki świerków co nie sprzedam na święta i myślę że do wiosny wystarczy, a wiosną obsadzę gęsto buczyną, ona liście trzyma prawie do wiosny i tylko formować pozostanie.
Taki jest mój plan, zobaczę czy się uda.

W pobliżu domu robię lasek oczywiście nie jestam aż tak napalony na fotki, lasek jest częścią dekoracji, będzie miał pow. około 0,5ha sadzimy tam od 2 dni duże drzewa, takie 10-15 letnie 4-6m wysokości, więc w przyszłym roku bedzie gotowy, i tam przy okazji zbuduję ziemiankę wystającą ponad poziom gruntu z otworami na obiektyw, mam nadzieję że tam ptaszków nie będzie brakować, tymbardziej że zauważyłem na szkółce więcej ptactwa niż w lesie, pewnie dlatego że jest duża ilość różnorodnych gatunków drzew i krzewów, no i lisów nie ma bo teren ogrodzony, tylko kotów jest za dużo, ale i nanie przyjdzie czas

[mmsko]

tam przy okazji zbuduję ziemiankę wystającą ponad poziom gruntu z otworami na obiektyw

Pomyśl też nad "wodopojem" dla ptaków. Ponoć przynosi niezłe skutki. Zobacz np. u "mistrza" Bence Mate: http://www.matebence.hu/home_en.htm

[tomajk]

O taka ziemianka, właśnie jak u "mistrza", co do wody to na tym terenie będzie sporo sztucznych zbiorników wodnych, nawet jeden z wyspą dla kaczek, ale to bajka na przyszły rok i nawet kolejne, to jednak spore wydatki a moja firma aż tak dochodowa nie jest.