27 odpowiedzi w tym temacie

[Girdian]

Czekałem kiedy padnie takie pytanie.

[UDILEK]

przepraszam a wersja damska

Qelka chętnie posłuchamy jak Ty sobie radziłaś w swojej zimowej czatowni
W dużej czatowni to chyba nie ma z tym problemu. Moja jest typu "hard core" ale trzeba sobie jakoś radzić.

[Girdian]

przepraszam a wersja damska

Qelka chętnie posłuchamy jak Ty sobie radziłaś w swojej zimowej czatowni

Popieram

[kurdeniewiemco]

tylko szpary musiałem poszerzyć .

[1507]

przepraszam a wersja damska ?

słoiczek

UDILEK napisał/a:
Girdian napisał/a:
rozsuń poduchy i masz dostęp do szpar między deskami palety

Tak własnie robię . Uczucie ulgi bezcenne , tylko szpary musiałem poszerzyć .

a drzazgi już wyjmowałeś

[Qelka]

e tam czekacie na sensację , której nie ma

Początkowo wybrałam najprostsze rozwiązanie - poprostu nie piłam nic

Pożniej jednak, kiedy temperatury spadły do - 20 ciepła herbata w termosie była najlepsza na rozgrzewanie skosniałych rąk. Generalnie udało mi się wytrzymywać bez załatwiania te 10 h , ale jak wróciłam do domu to się zaszywałam na długi czas w ubikacji

a pomysły hm sama nie wiem, słoik średnio by wypalił , bo musiałabym ściągać 6 warst ciuchów, tu nie ma tak hop , siup przez rozpor - niestety, tego zawsze facetom zazdrościłam . Ostatnio wpadły mi w oko pampersy dla dorosłych, aczkolwiek już sama myśl o czymś takim wydaje mi się dziwna :-> a co dopiero ich eksploatacja.

[kucharzewski]

Ostatnio wpadły mi w oko pampersy dla dorosłych

hahaha wyobraź sobie jak by się w takim napompowanym pampersie po 10h wracało do auta a potem prowadziło.

[kamil3]

hahaha wyobraź sobie jak by się w takim napompowanym pampersie po 10h wracało do auta a potem prowadziło

Fajnie macie bo jedziecie na czatowanie autem. U mnie jest tak że nawet jak by się rodzice zgodzili podwieźć mnie przed świtem (o czym nie ma mowy) to i tak by nie wypaliło bo bez dżipa się nie dojedzie. Dlatego muszę z całym sprzętem czasem nawet 2h wychodzić pod górę