Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Z podchodu? Czy z zasiadki?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
96 odpowiedzi w tym temacie

#61 Dunadan

Dunadan
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 04 marzec 2007 - 19:43

Magnum, przejrzyj uważnie forum - przeniosłem postu do nowo stworzonego tematu :-)

:ninja:


#62 Magnum43

Magnum43

Napisano 04 marzec 2007 - 19:57

Dzieki bardzo :lol:

#63 kacpero

kacpero
  • Użytkownik
  • 725 postów

Napisano 07 marzec 2007 - 17:42

Zdecydowanie zasiadka.
Oglądając dobre zdjęcia przyrodnicze, te które się podobają, zauważyłem, że prawie 100% z nich było robione z czatowni i zdecydowana większość przy nęciskach, może to zasługa zimy, zobaczymy co będzie w innych porach roku.
Fotografując z zasiadki, czatowni mamy zdecydowanie większą kontrolę nad otoczeniem, tłem, gałązkami które przeszkadzają, wybierając odpowiednie miejsce na zasiadkę w dużej mierze kontrolujemy również światło.
Dlatego od teraz jestem zdecydowanym zwolennikiem zasiadki.
Podchód, spacer jest dobrym rozwiązaniem do rozpoznania terenu.

Masz rację. Super fotki robione są głównie z zasiadki. Ale podchód daje moim zdaniem więcej emocji. Trzeba się skupić nie tylko na aparacie ale głównie na tym żeby nie zostać wykrytym.
a jeszcze jak fotka wyjdzie ekstra to podwójna frajda.
Podchodzenie zwierza to trudna sztuka. Tutaj podchodziłem dziki. Fotki kiepskie bo w krzaczorach autofokus się gubił.
[img][img]http://images20.fotosik.pl/108/bcc28e236bfa6525.jpg[/img][/img]

#64 sauer

sauer
  • Użytkownik
  • 1395 postów
  • Lokalizacja:
    Kościerzyna

Napisano 08 marzec 2007 - 15:55

No gratuluję podejścia ;-)
Na ile udało Ci się podejśc?
Moja galeria: http://foto.recenzja... ... -6188.html

Canon 30D+Canon 10-22 IS USM+Pol-Cir+Statyw i głowica Manfrotto+szkiełka M-42 :D

#65 kacpero

kacpero
  • Użytkownik
  • 725 postów

Napisano 08 marzec 2007 - 19:10

To raczej nie było podejście tylko podczołganie. I gdybym się czołgał go końca to pewnie fotka byłaby lepsza ale kończył mi się czas ( odbiór dziecka z przedszkola) więc chciałem trochę przyspieszyć i....... usłyszały mnie.
Byłem blisko (coś koło 40m), to jest fotka z ogniskowej 185mm po lekkim kropie. Niestety powyżej 200mm AF się gubił a nie było czasu na ustawianie ostrości ręcznie.
Zawsze tak jest że jak nie trzeba to zwierz pod nogami biega a jak mam aparat to jakby czuły że z giwerą jakąś idę. Dzisiaj w czasie pracy przechodziłem przez podszyt świerkowo-bukowy (wysokość koło 1,5m) i przelatek spod nóg mi wyskoczył. Obaj byliśmy zaskoczeni. Przez chwile popatrzył na mnie z odległości koło 5m i potruchtał w swoja stronę.

#66 tomajk

tomajk
  • Użytkownik
  • 1574 postów

Napisano 08 marzec 2007 - 21:12

No gratuluję takich podchodów, może czas i dla mnie wziąć się do roboty, i trochę poczołgać się po lesie, tymbardziej że zwierza oporowo, a ja rozleniwiłem się. :mrgreen:

#67 michalv (Michał Vogelgesang)

michalv
  • Lokalizacja:
    Ostrów Mazowiecka

Napisano 10 marzec 2007 - 07:56

tymbardziej że zwierza oporowo

Takimu to dobrze :mrgreen:

Sprzęt: NIKON D300; 18-70DX; Tamron 150-600; SIGMA 50/2.8 MACRO, SIGMA 10-20, AF-S 300/4 1.4 1.7
Moja wizytówka


#68 kacpero

kacpero
  • Użytkownik
  • 725 postów

Napisano 15 marzec 2007 - 18:23

Oglądam piękne fotki saren i też mi sie zachciało sarenki. To się wybrałem na podchód.
Był lasek w polu, za laskiem piątka sarenek. Chciałem przejść po cichu przez lasek z siatką maskującą na grzbiecie i pstryknąć parę fotek. Kiedy byłem w połowie coś mi spod nóg wyskoczyło że prawie zawału dostałem:
[img][img]http://images22.fotosik.pl/50/7c8346c9fcb64fb5.jpg[/img][/img]
Szkoda mi się ich zrobiło bo spały sobie w najlepsze a tu jakiś gałgan im z butami do łóżka wlazł. No i nie zrobiłem fotki sarnom, tylko zadki uchwyciłem.
Morav, chyba pomału dojrzewam do czatowni.

#69 sauer

sauer
  • Użytkownik
  • 1395 postów
  • Lokalizacja:
    Kościerzyna

Napisano 15 marzec 2007 - 19:27

coś mi spod nóg wyskoczyło że prawie zawału dostałem:

Ja jak to czytam to serce szybciej bije...
Moja galeria: http://foto.recenzja... ... -6188.html

Canon 30D+Canon 10-22 IS USM+Pol-Cir+Statyw i głowica Manfrotto+szkiełka M-42 :D

#70 morav

morav
  • Lokalizacja:
    świętokrzyskie

Napisano 15 marzec 2007 - 19:42

kacpero, ładnie te dziki pokazałeś, naprawdę podoba mi się to zdjęcie :thumbsup:

#71 Roby

Roby
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 15 marzec 2007 - 21:06

Kacpero ja też jestem na tak. Można się przestraszyć, jak się człowiek nie spodziewa i jak się człowieka nie spodziewają ;-)

#72 gotten

gotten
  • Małomówny
  • 27 postów
  • Lokalizacja:
    Stalowa Wola

Napisano 03 maj 2007 - 09:54

kacpero - te dziki są świetne ! Super kadr i te kolory !
Canon 40D | Canon 17-85 mm f/4-5.6 IS USM | Canon 70-200 mm f/4 L USM | Canon 50 mm f/1.8 II | Lowepro Nova 200 AW | Velbon Sherpa 750 R

#73 fotosc

fotosc

Napisano 06 sierpień 2007 - 02:50

moim zdaniem jesteśmy "myśliwymi" którzy "polują" tylko różnica jest taka że mamy aparat a nie sztucera. Tak samo przy fotografii liczy się etyka żeby nie płoszyć i nie ingerować w życie zwierząt kosztem dobrego zdjęcia! Bo nawet gorsze zdjęcia pozostawiają w pamięci miłe wspomnienia! :-)


malo tego to my jeszcze musimy miej odpowiedni blizszy dystans niz mysliwi :-D

#74 unkas

unkas
  • Użytkownik
  • 791 postów

Napisano 06 sierpień 2007 - 08:01

Jeśli już porównujemy dystanse "fotograficzne" i myśliwskie, to fotografom przyrody najbliżej pod tym względem do myśliwych polujących z łukiem (w Polsce niedozwolone). Oni również niezwykle rzadko dochodzą do sytuacji strzeleckich, muszą być bardzo blisko zwierza, znać doskonale teren, zwyczaje, miejsca bytowania, żerowania, zalegania zwierzyny i sędzać długie godziny w czatowniach, treestandach, maskować się. Wszystko to poparte dniami spędzonymi w terenie na rozpoznaniu. I to wszystko przy polowaniu z zasiadki, ktoś kto praktykuje podchód... ma jeszcze trudniej. Myślę, że poza efektem końcowym to bardzo podobnie wygląda w obu przypadkach.
Nie wiem jak Wy ale ja muszę podejśc (przywabić, wyczekać) zwierzynę na 10 -15 metrów żeby zdjęcie nadawało się nie tylko do szuflady (380 mm). A to się nieczęsto zdarza i jest poprzedzone z reguły wieloma dniami obserwacji. A i tak fotki wychodzą najczęściej dokumentalne :-) .
I tak na koniec w temacie wątku: ja preferuję właśnie rozpoznaie (włóczęga z lornetką), potem jak mam ustalone gdzie i co to spokojne podchodzenie od zakrzaczeń do zakrzaczeń lustrując teren, jak coś zobaczę (to klucz do wszystkiego - zobaczyć zanim zostaniesz zauwazony) to albo próba podejścia, albo zbliżenie się na odległość "niepłoszącą" i zasiadka w nadzieji, że zwierzak podejdzie lub wab. Tyle, że jak ktoś nastawia się na efekty to nie polecam metody - napatrzeć się można, narobić zdjęć mniej.

#75 trzyipół

trzyipół
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 24 sierpień 2007 - 12:08

Nie wiedziałam, gdzie zadać takie pytanie.
Czy znacie może tytuły i ew. autorów ksiązek o obyczajach zwierząt - najbardzej interesują mnie sarny, jelenie, daniele itp. Ale mogą też być dziki, lisy itp.

Z tego forum dowiedziałam się np. jak widzi sarna i w jaki sposób ją przechytrzyć, ale chciałabym jeszcze więcej informacji, np takich czy jak się zbliża burza to zwierzęta chowają się, czy wręcz przeciwnie idą się najeść? Jestem człowiekiem miasta :) i zdobywanie wiedzy z własnej praktyki zajęłoby mi lata świetlne :) Sami wiecie, że podstawą sukcesu jest nie tylko praktyka ;)

Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością :)

#76 korba

korba
  • Użytkownik
  • 888 postów
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 24 sierpień 2007 - 13:07

Dzial dobry, ale moglas chyba zalozyc osobny watek. Ja ci nie poradze (tez jestem z miasta, co widac, slychac i czuc) ale chetnie poczytam rady bardziej doswiadczonych.
Mysle ze w tym watku to pytanie moze "zniknac" :-)

Czy jakis admin moglby to wydzielic w osobny watek?
Canon 400D + Tamron 55-200 i coś krótszego (50 1.8)

#77 unkas

unkas
  • Użytkownik
  • 791 postów

Napisano 24 sierpień 2007 - 13:50

Trzyipół, takich pozycji najlepiej poszukac w sklepach myśiwskich. Dlaczego tam? Bo w przeciwieństwie do "empikowych" książek te łowieckie zawierają treść nie tylko zdjęcie i obrazki. Pytaj o monografie zwierząt łownych. Są dostępne monografie praktycznie kazdego gatunku na który się poluje - bardzo wartościowe - "Sarna" Pielowskiego, "Lis" Goszczyńskiego, "Wilk" Okarmy itd..
Odnośnie pytania o burzę i żerowanie to.. w przypadku sarny czas po wiosennej (letniej)burzy jest najlepszy na obserwację tych zwierzaków. Sarna ZAWSZE żeruje po burzy i w tym czasie na żer wychodzą nawet stare , skryte kozły. Sarna żeruje także w godzinak okołopołudniowych i warto o tym pamiętać - nie po to żeby zdjęcia robić, bo światło zazwyczj kiepskie, ale żeby wiedzić gdzie co wychodzi. No i na koniec - w przypadku sarny możemy raczej mówić o tyym, że w rożnych okresach bytuje w różnych czesciach swojego areału - z tego wynika, że nie zawsze spotkamy ją tam gdzie była wcześniej.
Ale... dużo by pisać, polecam zajrzec do monografii, bo jak zauwazyłaś lepiej korzystać wiedzy innych skoro już ją posiedli.

#78 trzyipół

trzyipół
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 24 sierpień 2007 - 13:55

Unkas - bardzo, bardzo dziękuję :) Zaraz wydrukuję sobie Twoją odpowiedź i będę ją nosić na zawsze(no, dobra dopóki nie kupię książek) przy sobie :)

#79 BlueDun

BlueDun
  • Lokalizacja:
    wawa

Napisano 19 wrzesień 2007 - 07:51

nie wiem czy sie powtarzam , doświadczenia nie mam za wielkiego w foceniu , ale jestem zatwardziałym wedkarzem i mam kilka spostrzezen , które staram sie wykorzystywać w fotografowaniu .
moim zdaniem najciekawsze jest podchodzenie , tazanie , czołganie itp.
ja zaobserwowałem , że ptaki ( bo innego doświadczenia nie mam , no może jescze małe ssaki ), czesto sa zainteresowane " nowym " w krajobrazie "
nie mówię , ze trzeba latac i wrzeszczeć , podchodząc na paluszkach bedziemy zauwazeni - napewno.
po chwilowej konsternacji , ptaki bardzo czesto zaczynają wykazywac zainteresowanie , nie twierdzę ,że wszystkie .
zdarzało mi sie , ze np. na dopływie do Wisły łowiłem rybki w towarzystwie zimorodka :-)
znaczy sie razem łowilismy -uciekał tylko jak zarzucałem przynetę , raczej zapobiegawczo .
podobne doswiadczenia miałem z trzciniakami , sikorami , mazurkami , wilga , kowalikiem , no i oczywiscie ciekawską sójką :mrgreen:


jak jechałem autostrada w tym roku przez niemcy , zatrzymawszy sie za potrzebą byłem bacznie obserwowany przez duzego drapieżnika (sokół ?) siedzacego sobie jakby nigdy nic na słupku ogrodzenia .
tak to bywa.
jak już nabyłem aparacik , zaczałem patrzyc nieco inaczej , ale doswiadczenia pozostają .
mam foty ( bardzo słabe :-( )z podchodu , polujacych na Wisle białych czapli i zurawi , podchodząc ( oczywiście bardzo powoli ) na żurawia to prawie wlazłem :-D
dobra kończe , mam wiele spostrzeżeń , ale nie chce przynudzać :->
pozdrawiam

#80 tomajk

tomajk
  • Użytkownik
  • 1574 postów

Napisano 19 wrzesień 2007 - 10:01

BlueDun, Teraz jak masz już czym focić, i będzie ci zależało, to bądź prawie pewny, że "łowienia z zimorodkiem" nie będzie, tak samo jak nie będzie sokoła na słupku.
Tak to niestety jest, że jak nie wykazywałeś zbytnio zainteresowania to same się chały pod nogi, a teraz to zapomnij, ale i tak jest przyjemnie.





Podobne tematy Collapse

  Temat Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych