207 odpowiedzi w tym temacie

[Czarny zwierz]

Jako, że do Krakowa mam ponad godzinę jazdy więc mogłem coś co nie co poobserwować.
Na początku widziałem jak nad autostradą powoała pustułka. Poźniej mijaliśmy myszołowa siedzącego na słupku . Następnie dwie sarny żerujące na polu. Będąc w Krakowie i stojąc na czerwonym widziałem jak czapla "paliła skrzydła" prubując lecieć pod prąd. Z wystawy pojechałem na Wawel no i oczywiście na Wisłę. A tam dużo łabędzie, kaczki krzyżówki, łyski, dwa rodzaje mew. Niewiem jeszcze jakich i widziałem (pierwszy raz Uhlały ). Nie liczę groma stokowatych. Wracając napotkaliśmy jeszcze 16 żerujących saren oraz dwa potrącone lisy i jeden nie zidentyfikowany sierściuch...

[zero8]

Nie byłem na plenerze i mam za swoje... Rano byla fajna pogoda, a teraz jest sniezyca...
Taki zdzis, nie wysiadajac nawet z samochodu:


45.

[chemik]

Dziś pogoda w kratkę, rano słońce a później było tylko gorzej. Około
13 zrobiłem mały rekonesans w Lasie Pietrasze - mniej więcej na
wysokości Silikatów (Białystok). Mimo niezbyt sprzyjającej pogody udało mi się
namierzyć kilka gatunków, których nie widziałem jeszcze w tym roku:
- liczne sikorki bogatki i mądre
- sikorka uboga - 3 szt.
- sosnówka - 2 szt.
- czarnogłówka - 3 szt.
- dzięcioł duży - para+ 1m
- kruk - 2 szt., przelot
- pełzacz leśny - 2 szt.
- kowalik - 3 szt.

[Dunadan]

zero8, szczęściarz! ale my widzieliśmy sarnę, ha!... widzieliśmy...

[zero8]

Dunadan, A byly losie? Kurde, ja wstalem, otworzylem okno i malo mnie nie wywialo... Wyobrazilem sobie jak na wiatr przewraca nam statywy, jak uciekamy przed deszczem do samochodow i mi ochota na plener przeszla, a teraz zaluje

Jeszcze mam zdzis takie cus, tez z samochodu:

46.

[Halina]

zero8, no to Cię dobrze sfotografowałam na pierwszym plenerze - w samochodzie. Widać że preferujesz komfort
Ale zdziś nr 45 (gdzie Twoje numerki???) jest super.

[zero8]

zero8, no to Cię dobrze sfotografowałam na pierwszym plenerze - w samochodzie. Widać że preferujesz komfort

Wiesz, po co ganiac po polach jak mozna poczekac w samochodzie na obiekty do fotografowania

(gdzie Twoje numerki???)

Juz poprawilem, dzieki za przypomnienie

[Roby]

Na plenerze generalnie pogoda była ok. w lesie oczywiście wiatru nie czuliśmy, a przed śnierzycą zdążyliśmy wrócić. Zero8 ale fajnie, że i tak się wybrałeś i masz jakiś sukces - 45. A następnym razem sie zabieraj zawsze można się odlączyć, jakby co

[unkas]

Poszedłem dziś na jelenie, ale ich nie uświadczyłem - ani z podchodu, ani zasiadka, nawet świeżych tropów nie znlazłem (śnieg lekko prószył jeszcze w nocy). Nawet w rozewiskach Skrwy lewej ich nie było. Tam zawsze się trzymały po zbiorówkach. Jak kamień w wodę... A taki teren tam jest
To tuż przed wschodem robione i jeszcze nie było wiadomo, jak piękny dzień się zrobi (wiem, że bałagan i gniot, ale chcę pokazać "specyfikę" miejsca )

47.

Jelenie nie wyszyły.
A tu widać jak ostre słońce dziś było (nie do "objęcia" przez matrycę - taki dokumencik)

48.

To tyle...

[michalv]

unkas, szkoda, że nie spotkałeś jelonków. Ale fajnie, ze opisałeś swoją przygodę

[Magnum43]

49.

Dzień zapowiadał się mglisty rano mgła ograniczała widoczność do 20-25m , liczyłem się z tym że raczej nie jest to dobry dzień na zdjęcia .Siedziałem rozleniwiony pod moim ulubionym drzewem i czekałem kiedy opadnie mgła , łyk zimnej coli w końcu słońce wyszło ponad drzewami pogrążonymi wciąż we mgle . Pod lasem zobaczyłem niewyrażne sylwetki zwierząt okazało się że to chmara byków danieli. Niestety dystans jaki nas dzielił nie umozliwiał zrobienia dobrych zbliżeń . Mimo wszystko był to udany i ciekawy dzień napotkana chmara liczy 12szt byków w tym jeden biały pasłem sobie te byczki przez 4godziny potem odeszły spokojnie do swojej dziennej ostoi. Na zdjęciu to tylko skromna reprezentacja.Postaram się jeszcze coś wstawić .

[unkas]

Magnum43, nie narzekaj, co wyjście to spotkanie zwierzyny.... zazdroszczę. Jakaś magiczna ta łąka
Ja dziś po raz 9 (DZIEWIĄTY!!!) wróciłem na tarczy. Jak tak policzyłem to około 20 godzin zasiadki (już nawet do tego się przemogłem) i gdzieś z 10 godzin łazenia za tropami... W obwodzie miejskim wszystko zapadło sie pod ziemię a cały dzień słychać i widać quady... W Gostynińsko-Włocławskim Parku nie mogę zlokalizować ani chmar, ani rudli, ani watach, lisy w norach, bo cieczka... Paranoja jakaś. Stałe wagi zwierza nie uczęszczane.. na żerowiskach widać tropy i ślady, ale za dnia zwierz nie wychodzi. Zna ktoś sposób na odczynienie fatum?
Jutro robię całodzienną 10 przymiarkę do JAKIEGOKOLWIEK zdjęcia. Niech mi ktoś kurczę darzbór, ni puchu ni pierza, połamania życzy albo coś podobnego... (uprzedzam ewentualne pytanie - za kolanko nie łapałem i może tu tkwi przyczyna..?)
Właśnie.. czego się życzy fotoprzyrodnikowi?

[michalv]

Piękne spotkanie! A gdzie jest ten biały?

[Magnum43]

Ja mam takie swoje specjalne zaklęcie Proszę zawsze aby Puszcza uchyliła mi rąbka swych tajemnic i obiecuję że nigdy nie skrzywdzę żadnej zywej istoty. Natomiast co do światła to czasami nic nie pomaga wtedy przypomina mi się "sexmisja ".....ciemność widzę
Faktem jest natomiast to że na brak zwierzyny i możliwość jej fotografowania nie mogę narzekać , wystarczy ruszyć rano do lasu a "tematy" łażą dookoła i aż się proszą a człek istota ułomna i takiego daru nie umie wykorzystać ...he he he
50

Jest biały w chmarze nie ma zbyt łatwego życia ,ma 3 lata i dwa lata chodził poza chmarą z takim jednym kulawym byczkiem....ech można by historie o zwierzakach pisać.

[BlueDun]

Magnum43, to zaklinacz jest normalnie zwierzyny , ale już nie pogody ! , musisz poćwiczyć jeszcze
historię pisz , chetnie poczytamy

[kacpero]

Jak ktoś znajdzie dobre zaklęcie na pogodę to dawać na forum, razem będziemy mieli większą moc

[TomekP]

Pogodę może miałem ładną, ale zaklinacz zwierzyny ze mnie żaden. Taki pstryk z auta, crop też spory-niemniej fota styczniowa.
Próba obiektywu za 279 złociszy - Tamron 55-200. Jak za tą cene mogę focić.

51.

[BlueDun]

mi sie ten pstryk podoba
jakby jeszcze ocieplić i pare chmurek na niebie , to całkiem miły krajobraz ze zwierzyną .

[Magnum43]

52.

W takich sytuacjach zawsze człowiekowi chodzą po głowie różne myśli....gdybym miał 600mm a może 1000mm a może gdybym siedział w innym miejscu Wówczas wystarczy pomysleć inaczej ...gdybym siedział w domu lub w barze ..Tyle pięknych chwil i obrazów by mnie ominęło zresztą każdy z nas ma z pewnością takie uczucie...Gdy będąc w lesie uczestniczymy jako widzowie w niezwykłym spektaklu który natura przygotowała specjalnie dla nas . Wprawdzie bisów nie ma ale za to za każdym razem mamy premierę.

[TomekP]

Magnum43,
Bisy są tylko wtedy, gdy nie spotkamy żadnego zwierza, a to musze przyznać zdarza się najczęciej. Zazdrosze spotkań z jeleniami, ja takowych nie miałem, nawet nie wiem czy są w mojej okolicy. No! Pewnie są, ale ja nie znam ani zaklęcia...

BlueDun,
dzięki za komentarz !