Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


jaandrz

Rejestracja: 27 lip 2011
Poza forum Ostatnio: 26 wrz 2015 22:08

Moje posty

W temacie: Moja przenośna czatownia.

31 sierpień 2014 - 09:15

Ja kupiłem dzisiaj taki namiocik  http://allegro.pl/na...4525530739.html   myślę ze będzie w nim wygodnie. :) Jak dojdzie zdam relacje. 

Też się zastanawiałem nad nabyciem tego namiotu. Na pewno jest wygodny i spełni swoje zadanie. Ja jednak wybrałem (jak pisałem Stealth Gear) bo jest nieco mniejszy i co za tym lżejszy bo waży 5,3 a Twój 6 kg ale bez krzesła, które też ze 2 kg waży. Ze względu na wymiary łatwiej się wcisnąć gdzieś w otoczenie.

 

To co pisze nie oznacza tego, że kupiłeś bubel i jedynym wartym uwagi jest Stealth Gear. Ten Stealth Gear też nie jest zupełnie bez wad dla fotografującego. Ostatnio trochę mnie wnerwia zbyt niskie siedzisko w stosunku do dolnej krawędzi otworu. Musiałem mocno przypiąć śledziami przód by go obniżyć tak by obiektyw nie opierał się na krawędź i wygodnie się nim manipulowało. Już chyba ktoś na forum to podnosił i zalecał poduszkę pod ... no. Zabrałem poskładaną karimatę bo w .... zimnawo i było nieco lepiej. Karimatę przeciąłem wzdłuż więc szerokość pasuje do siedziska i mieści się w pokrowcu razem z czatownią więc nie mam kolejnego elementu do noszenia a karimata waży tyle co nic. Na stronie http://www.traperzy....sobowa-p-2.html jest link do filmu. który pokazuje jak rozkładać ten Stealth Gear. Facet z filmu, który fotografuje to chyba stoi bo siedząc nie jest w stanie patrzeć w tak wysoko nad krawędzią umieszczony aparat. Film jest niestety dla reklamy i co nieco oszukuje.

 

Druga sprawa to nieprzemakalność. Miałem "przyjemność" posiedzenia w ulewnym deszczu. Stealth Gear jest rzeczywiście nieprzemakalny. W opisie Twojego namiotu piszą o odporności na wiatr i UV etc. ale nic nie piszą o odporności na deszcz. Jak to będzie w praktyce?

 

Czy w tym Twoim namiocie zmieszczą się 2 siedziska? Szerokość 152 cm wskazuje, że tak bo fotel/krzesło ma chyba ze 60 cm. Ale jak w praktyce? 

 

Pozdrawiam


W temacie: Moja przenośna czatownia.

26 sierpień 2014 - 21:26

To jednak zbyt małe. Parę godzin nie wyrobisz. To faktycznie (jak piszą na Allegro) jest dla dzieci do zabawy. Co najwyżej jakaś krótka zasiadka. Niemniej życzę powodzenia.


W temacie: Moja przenośna czatownia.

26 sierpień 2014 - 18:16

No, cena rewelacyjna. Czy mieści się tam krzesło składane? Jak się tam mieścisz? Siedzisz w "kucki"?  Wykorzystując to duże wejście można fotografować z poziomu ziem i to jest czasami cenne. Dlaczego uważasz, że namiot trzeba jeszcze przykryć siatką?

Pozdrawiam


W temacie: Moja przenośna czatownia.

10 sierpień 2014 - 07:54

@jaandrz zerknij na naszą giełdę

No, faktycznie ogłoszenie pokazało się TERAZ!! i nie wiadomo co to za wyrób. JULA czy  Stealth Gear. Czatownię o której piszę kupiłem w maju. Jak pisałem to jedyną jej wadą jest cena. Moją decyzję by kupić coś firmowego spowodowała znaleziona w necie opinia o czatowni z JULA (chyba) znacznie tańsza ale bardzo nietrwała tkanina, która rysuje się np. w krzaczkach i szybko wygląda fatalnie. Fakt, nie o wygląd tu chodzi ale moje doświadczenie wskazuje, że firma to firma i wiele razy już nabrałem się na tanie wyroby (np. wężyki spustowe, zdalny wyzwalacz migawki itp.gadżety). Swoją drogą ciekaw jestem opinii użytkowników czatowni z JULA


W temacie: Moja przenośna czatownia.

09 sierpień 2014 - 14:59

Słyszałem o przypadku,w którym wędkarz dostał mandat od straży leśnej za to,że postawił namiot nad rzeką w obrębie swojego stanowiska,żeby schować się przed deszczem i wiatrem.Nie miał to być wcale nocleg co gorsza,a i tak musiał płacić,bo teren należał do Lasów Państwowych.I nie był to żaden rezerwat czy park narodowy.

Co do ambony to może i racja,chociaż nie co dzień są polowania przecież.O paśniku nawet nie wspomnę,bo to by podchodziło pod niepokojenie zwierzyny na żerowisku.Ciekawy jestem czy,ktoś z Koleżeństwa miał jakieś podobne przygody ze służbami,korzystając z przenośnych czatowni.

Swoją drogą przedzwonię do nadleśnictwa.Ciekawe co tam powiedzą?

A jeśli o krzesełko chodzi,to całkiem wygodne,chociaż to z marketu,dość tandetnie wykonane,przynajmniej moje,jak na dwie setki w cenie.

Na te problemy jest tylko jedna rada w 100% skuteczna. Trzeba nawiązać kontakt OSOBISTY z leśniczym, który nadzoruje teren nas interesujący. Jezeli leśniczy nabierze zaufania, że potrafimy sie w lesie zachować na pewno uzyskamy jego zgodę i błogosławieństwo na poruszanie sie po lesie nawet samochodem. Kolejny krok to nawiązanie (za jego pośrednictwem) kontaktu z kołem łowieckim i wtedy zawsze i wszędzie można się wspólnie lasem zachwycać. Ja nawet zostałem zaproszony na Gwiazdkowe polowanie. Zdjęć nie zrobiłem i na polowaniu byłem za jednym zamachem 2x - pierwszy i ostatni. Ale kontakt mam i to sie liczy. Pobudowałem stałą czatownię a przenośną mogę postawić gdzie chcę (nawet w okolicy paśnika).