Sprzęt z "odzysku"
#1 (Krzysztof Krahel)
Napisano 06 sierpień 2007 - 08:33
- Canon 30 D – roczny, już po gwarancji, przebieg około 50-70 tys., na body nie widać zbytnio śladów użytkowania (jedynie na sankach od lamy dosłownie 2 małe ryski, kilka drobnych przy pasku). Aparat wykorzystywany na ślubach. Łącznie z body mogę mieć to co było w pudełku (kabelki, akumulator z ładowarką, CD). Całość za 1500-1600 zł. Jakbym się zdecydował, wcześniej sprzęt pojedzie do serwisu na Żytniej w Warszawie na przegląd (czyszczenie matrycy, itp.)
lub
- Canon 350 D, nowy, z gwarancją, z „kitem”, za 1999 zł (Fotojoker)
No i mam zagwostkę. Wiem że 30 D nie ma co porównywać do 350 D, jest zdecydowanie lepszy. Mam pewne opory tylko dlatego że przebieg jest taki wielki. Jak wg was byłby wybór?
#2 (Piotr)
Napisano 06 sierpień 2007 - 10:03
MZ przebieg to jeszcze nie wszystko, to tak jak z samochodem wszystko zależy od obchodzenia się ze sprzętem. Widziałem aparaty które miały przebieg kulkuset zdjęć, a wyglądały jakby przeszły wojnę.
https://www.facebook...s.Piotr.Majder/
|BODY - CANON EOS 450D | CANON EOS 70D | Minolta A-2 |
|SZKŁO - SIGMA 70-300 APO DG Macro | SIGMA 18-50mm F2.8 EX DC MACRO |
|INNE - system Cokin -P, pierścienie pośrednie |
#3 (Krzysztof Krahel)
Napisano 06 sierpień 2007 - 10:38
#4 (Piotr)
Napisano 06 sierpień 2007 - 10:44
https://www.facebook...s.Piotr.Majder/
|BODY - CANON EOS 450D | CANON EOS 70D | Minolta A-2 |
|SZKŁO - SIGMA 70-300 APO DG Macro | SIGMA 18-50mm F2.8 EX DC MACRO |
|INNE - system Cokin -P, pierścienie pośrednie |
#5
Napisano 06 sierpień 2007 - 11:33
30 D to taki model "pół-profi", powinien spokojnie wytrzymać drugie tyle (do 100 tys "wyzwoleń" gwarantuje canon dla migawki), jeśli właściciel jeszcze robi serwis, to luksusowa sprawa. Ja na twoim miejscu wziął bym 30D (do tego ma chyba lepszą ergonomię)
#6
Napisano 06 sierpień 2007 - 13:48
Sam jakiś czas temu kupiłem E-1 ale miał wtedy tylko 14tyś. no i cena była śmieszna. Zrobiłem nim już koło5tyś. i (odpukać) nadal śmiga. Jednak 70tyś to już zaczyna podchodzić pod górną granicę przebiegu jaki podają producenci co do wytrzymałości aparatów (około100tyś. w zależności od modelu i producenta)
Twój wybór. Ja nie odważę się powiedzieć "bierz" ale będąc na twoim miejscu chyba raczej bym nie wziął.
#7
Napisano 06 sierpień 2007 - 15:36
a co do ceny 30 D, do wziąwszy pod uwagę serwis cena jest przyzwoita.
#8
Napisano 06 sierpień 2007 - 19:09
#9 (Krzysztof Krahel)
Napisano 06 sierpień 2007 - 21:18
#10
Napisano 13 sierpień 2007 - 11:22
Moje obrazki - http://photohibition.blogspot.com/
#11 (Michał Vogelgesang)
Napisano 13 sierpień 2007 - 18:55
Sprzęt: NIKON D300; 18-70DX; Tamron 150-600; SIGMA 50/2.8 MACRO, SIGMA 10-20, AF-S 300/4 1.4 1.7
Moja wizytówka
#12
Napisano 14 sierpień 2007 - 06:34
Naprawa migawki.Co to jest "klejenie"
Wystarczy zajrzeć na canon-board - chyba żadna marka nie jest tak dotknięta problemem psującej się migawki (lub lustra).
Dlatego właśnie, z powyższej dwójki doradziłbym nowy aparat.
#13
Napisano 14 sierpień 2007 - 09:28
Jeśli znacie obowiązujące w technice (i nie tylko) prawa Murphy'ego, to wiadomo, że co się moze popsuć, to się kiedyś popsuje, jeśli są części zamienne, to nie te co potrzeba itp. Jak ktoś chce całość to jest tu : http://pl.wikipedia....rawa_Murphy'ego.
Tak więc możesz trafić na super działający okaz wadliwego sprzętu, który innym często zawodzi, jak i fatalny egzemplarz niezawodnego dla innych cudu techniki. Ja mam Dynaxa 7D, które to miały padające matryce, Backfocus, Error58 itp, a w moim egzemplarzu jest wszystko OK
Z wieloletniej praktyki mogę powiedzieć, że dopóki producent zapewnia części i serwis, awarie sprzętu nie są groźne. Oczywiście jest wymiar finansowy, ile dana naprawa kosztuje. Przy obecnej "modułowości" sprzetu może to być bolesne, bo "duperelek" często się teraz nie naprawia, tylko leci po całości. Taki problem jest np. z Canonem T90, ostatnim cudem manualnym z mocowaniem FD - mozna powiedzieć, że to taki "manualny" pre-EOS 1. Kiedyś cieszyły się wielką popularnością. Z uwagi na nowatorską (kiedyś) konstrukcję naszpikowaną elektroniką nie są szczytem niezawodności, a ostatnimi laty coraz więcej egzemplarzy wyświetla "help" i nie działa. Są trudne do naprawy, a już zdaje się nie ma części - no i w efekcie koszt naprawy jest niopłacalny, zdaje się taniej jest kupić działający egzemplarz niż naprawiać stary, kupują je chyba tylko zagorzali uzytkownicy szkiełek FD.
Ech, gdzie te czasy zlotych polskich rączek cudem (czyli malym kosztem ) ratujących padnięte sprzęty? Od kiedy elektronika zaczęła przeważać nad mechaniką w aparatach, ich możliwości sie skończyły. No bo np. nie wymienisz matrycy na inną albo nie poprawisz softwaru.
#14
Napisano 14 sierpień 2007 - 10:18
To chyba przez tą legendarną szybkostrzelnośćNaprawa migawki.
Wystarczy zajrzeć na canon-board - chyba żadna marka nie jest tak dotknięta problemem psującej się migawki (lub lustra).
#15
Napisano 14 sierpień 2007 - 11:10
Tylko tOLIbizmu prosze mi nie przypisywać... canony są równie dobre jak inne aparaty - o ile nie mają kilkudziesięciotysięcznego przebiegu...
Święta prawda - dlatego zamiast lodówki Liebherra kupiłem coś, co naprawi mi Pan Staszek z warsztatu pod domemEch, gdzie te czasy zlotych polskich rączek cudem (czyli malym kosztem ) ratujących padnięte sprzęty? Od kiedy elektronika zaczęła przeważać nad mechaniką w aparatach, ich możliwości sie skończyły. No bo np. nie wymienisz matrycy na inną albo nie poprawisz softwaru.
Moje obrazki - http://photohibition.blogspot.com/
#16 (Krzysztof Krahel)
Napisano 14 sierpień 2007 - 11:15
Jeszcze raz dzieki za wasze opinie...
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Sprzęt foto :) |
|
|
|
Trochę sprzętu ze stajni Canona |
|
|
|
trochę sprzętu- wyprzedaż |
|
||
Wyprzedaż sprzętu i akcesoriów fotograficznych |
|
|
|
Mała wyprzedaż sprzętu |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych