Mam zamiar sprawić sobie obiektyw Canon EF 600mm f/4 L USM (bez IS).
W tej chwili ze szkieł tele posiadam 400mm f/5.6L USM i 70-200 mm f/2.8L USM,
oba są zaj.... i nie mam na razie zamiaru się ich pozbywać. Kiedyś po ich kupnie
nagle zobaczyłem co to znaczy dobre szkło.
Ale wracając do tematu, słyszałem, że ten wymieniony przeze mnie w temacie nie
jest już naprawialny. Za to jestem go w stanie mieć za 14k, w bardzo dobrym stanie, ale z 1998 roku.
Pytanie do Was, czy będę zadowolony? Już nie patrzę teraz na kwotę, ale czy da mi taką (lub większą)
satysfakcję jak posiadana 400ka? Statyw i głowicę mam odpowiednią, tak więc z wagą nie będzie problemu.
Zamiar kupna rozważam od jakiegoś czasu, czasami brakuje mi tych dodatkowych mm,
nawet ostatnio częściej niż czasami, a i telekonwerter 1,4 też mam, także 840mm f/5,6 robi już swoje.
Czytałem, że akurat przy tym obiektywie w połączeniu z telekonwerterem nie ma aż takiegio spadku jakości.