391 odpowiedzi w tym temacie

[Dratwa]

Kosmo ładnie wyszedł. dla mnie jasność ok. widać, że się nudził biorąc pod uwagę ile padła wyłazi spod śniegu nie jest dziwne, że nie chcą jeść a co dopiero dywanowo nalatywać u mnie też nawet nie próbują zlatywać z drzew...
lukas_g ładna seria. piękne kruki mimo cięć. słońce Ci dopisało ... rarytas w tym sezonie.
Grzegorz_Wl, Max13, jak patrzę na te kolory to aż nie chce się wierzyć, że jeszcze wciąż zima.

w moim lasku pojawił się nowy gość:
235.

236.

[Kosmo]

Dratwa, 235 Fajna kontra

[strazak23]

Witam. Czy może ktoś rozpozna czyje to ślady??
Słabo widać bo śnieg już sie trochę rozpuścił ale jak przeglądałem tropy zwierząt najbardziej pasowały mi do borsuka, ale borsuk zima chyba nie możliwe.
237


238


P.S
w pobliżu są 3 nory i widać że ktoś w nich zamieszkał. Nie są to lisy bo nie ma ich śladów ani nawet żadnego nie widziałem przez całą zimę.

[szlug]

Wg mnie borsuk, borsuki się budzą jak się ociepla - co ostatnio miało miejsce. Ale ekspertem nie jestem jakby co

[tomgol]

strazak23 to będzie Yeti na bank

[ryszawyjan]

strazak23, Może to być również jenot.

[Kmyk]

Ja sobie pozwolę wstawić zdjęcia, z którymi wiąże się krótka, ale jakże urzekająca historia Postaram się, żeby nie była za długa, bo nie ma nad czym piać :

Przedwczoraj, wracając z pracy, wstąpiłem do sklepu, zrobiłem pokaźne zakupy (w tym smakołyki na walentynkową niespodziankę dla żony - fontanna czekoladowa). Tak oto szczęśliwy wracam do domu z zamiarem uwolnienia się z okowów siatek i schowania przed żoną tego i tamtego, gdy okazuje się, że... jak dzieciak z przedszkola zwyczajnie wychodząc rano zapomniałem kluczy do domu
Dzwonię do żony, żeby szybciej wracała, a ja nie mam co ze sobą zrobić przez jakąś godzinę. Idę więc nad jeziorko, które jest niedaleko (jeziorko to za dużo powiedziane bo jest to wybetonowany zbiornik, niby rekreacyjny, z jakąś restauracją przy brzegu i placem zabaw). Liczyłem, że może choć jakiegoś innego ptaka zobaczę niż krzyżówkę czy mewę, może chociaż łyskę (raz jeden jedyny tam łyskę widziałem), ale nie było tam żywego ducha, nawet wrony... ale i tak nie mam co robić więc idę dalej. Przechodząc przez mostek zobaczyłem psa, który czemuś się przygląda i poszczekuje. Patrzę, a tam Castor fiber siedzi i ma psa gdzieś
Myślę: Super! w życiu bym się tu bobra nie spodziewał w Warszawie, przy takim wybetonowanym dziadostwie jakim jest to jeziorko, ale... nie mam aparatu

No ale wróciłem o tej samej porze dnia następnego, a bóbr był w tym samym miejscu co wcześniej. A wyglądał tak:

239.


240.


241.


Wiem, że bóbr to nie jakaś rewelacja, ale dla mnie w tych okolicznościach i owszem

[kasprzyk]

Kmyk no bober jak się patrzy i do tego ładnie gu udokumentowałeś.
PZdr

[kurdeniewiemco]

strazak23 - to w żadnym wypadku nie jest trop borsuka ani jenota. To coś łasicowatego albo wiewiórka. Jedno z dwojga.
Tropy borsuka na śniegu to norma, jednak to nie on.

EDIT: cofam to co napisałem wyżej, to wydra

Kmyk - super spotkanie, gratuluję.

Ja wczoraj z okna wypatrzyłem na scenie dużą, ciemną sylwetę....
Szybko poleciałem po aparat by na LV sobie przybliżyć i zobaczyć co to.
Oczom nie dowierzałem ale był to młody bielik!
25lat już tu mieszkam i jeszcze nigdy nie widziałem bielika w tej okolicy.
Dzisiaj oczywiście spędziłem dzień w budzie
Co się okazało, były dwa bieliki. Młody latał po niebie, stary siedział na scenie
Ogólnie niewiele się działo, myszołowów nie było. Chyba wystraszone bielików.
Kilka kruków się pojawiło. Bielik bardzo się ich bał, posiedział chwile na scenie i dał dyla przed krukami.
Po południu zjawiło się kilka myszaków, to była oznaka że bieliki odleciały na dobre.
Na chwilę przeleciał po scenie jastrząb, zaczepił tylko kruka i poleciał dalej.
Był też włochaty, ale nie chciał latać

242.

większe: http://imageshack.us...360/mg8478d.jpg

243.

większe: http://imageshack.us...830/mg8488d.jpg

244.

większe: http://imageshack.us...663/mg8490d.jpg

245.

większe: http://imageshack.us...080/mg8492d.jpg

246.

większe: http://imageshack.us...841/mg8494d.jpg

247.

większe: http://imageshack.us...705/mg8501d.jpg

248.

większe: http://imageshack.us...083/mg8544d.jpg

[laszlo111]

Kmyk
Bardzo fajne zdjęcia bobra. Jest to gatunek, który napsuł mi bardzo wiele nerwów. Mieszkam w Bieszczadach gdzie bobrów jest dosyć sporo ale są bardzo płochliwe. Podejmowałem najróżniejsze próby przechytrzenia ich ale zawsze przegrywam (pewnie wielu znajdzie się takich, co maja bobry z Zalewu Solińskiego, ja nie mam bo zawsze coś jest nie tak). Cięgle słyszę historie podobne do Twojej o bobrze, który gdzieś tam sobie siedział i nie zwracał uwagi na fotografa. Trzęsie mnie jak widzę takie fotki. Nie dla mnie ten gatunek chyba.
W ogóle to super poziom fotografii na FP. Ja nie wrzucam od jakiegoś czasu niczego bo słabiutki mam net i brak mi cierpliwości na zabawę w te serwery itd. ale monitoruję cały czas postępy koleżanek i kolegów. Pozdro

[MikołajA]

Kmyk, fajny bóbr i opis spotkania

Ja ostatnio często spotykam dziki. Znalazłem w lesie takie miejsce gdzie są w każdy piątek Niestety najczęściej je budzę i strasznie szybko uciekają, a jak mi się uda podejść to i tak nie ma światełka (jak z resztą przez całą zimę ) i zrobiłem tylko takie zdjęcie jak śpią.
249.



Tydzień później w piątek pojechałem w to samo miejsce i spłoszyłem lochę, która uciekając spłoszyła watachę (6 czy 7 dzików). Zdziwiło mnie że była osobno ale pomyślałem ze może po prostu tak jej pasowało albo że jej nie lubią Zresztą jakoś specjalnie sie nad tym nie zastanawiałem. Następnego dnia szedłem dosyć szybkim krokiem, nuciłem sobie jakąś piosenke i ogólnie nie zachowywałem się super cicho. Po prostu szedłem i nie zwracałem uwagi na to czy mi się jakaś gałązka pod nogami łamie czy coś. Byłem przyzwyczajony do tego że dziki mnie widzą pierwsze i od raz uciekają więc nie nastawiałem się specjalnie na zdjęcia, z resztą było koło 8 rano i do tego gruba warstwa chmur, więc nie było co myślec o dobrym zdjęciu z moim sprzętem i doświadczeniem. I tak sobie szedłem, że prawie bym wdepnął na śpiącą lochę. Leżała w tym samym miejscu co tydzień temu jak spłoszyła watachę. Nie wiem jak to się stało ale udało mi się wycofać na odległość ok. 10 metrów i zrobiłem jedno zdjęcie jak sobie leży.

250.



Po jakiejś minucie zaczęła łapać mój zapach, wstała porozglądała się, spojrzała na mnie i odbiegła kawałek dalej, zatrzymała się na chwilę żebym mógł jej zrobić zdjęcie ale przy takiej ciemnicy ciężko było zrobić coś sensownego i do tego miała głowę za jakimś jałowcem.

251.



Poszedłem sobie dalej mijając miejsce w którym leżała i ... Patrzę a tam sobie leży jakiś mały stworek

252.


Takich stworków było co najmniej 4, ale szczerze mówiąc byłem w takim szoku że nie myślałęm o tym żeby je liczyć. Od razu przez myśl przeleciały mi opowieści że dziki najgorsze są jak bronią młodych i poszedłęm stamtąd jak najszybciej
I teraz pytanie: Czy to normalne że sie dziki rodzą jak jest jeszcze teoretycznie zima?

[kurdeniewiemco]

I teraz pytanie: Czy to normalne że sie dziki rodzą jak jest jeszcze teoretycznie zima?

Tak nienormalne że można powiedzieć że normalne.
Często się tak zdarza, podobno przez to że dziki są zbyt obficie dokarmiane.
No i słaba zima też pewno temu sprzyja.

[MikołajA]

kurdeniewiemco, dzięki za szybką odpowiedź, bałem sie że sobie nieporadzą czy coś Dopiero teraz zauważyłem jakie ty zdjęcia wstawiłeś dobry dzień miałes

[kurdeniewiemco]

maczu pikaczu - zima już nie wróci, nie rozłączaj ich od matki to szansa na ich przeżycie wzrośnie. Chociaż potem m.. zrobią swoje więc w sumie na jedno wyjdzie ;P

[MikołajA]

kurdeniewiemco, po tamtym spotkaniu już tam nie chodzę na zdjęcia i tak nie ma szans a po co płoszyć te maleństwa a co do m. to niestety masz racje ale lepiej nie rozwijajmy tematu bo zaraz wkroczy michalv

[Kosmo]

maczu pikaczu, Dzikusy fajne Nie ma co

[Kmyk]

Widzę wysyp ciekawych, przypadowych spotkań, super .
laszlo111 zapaszam do Warszawy miejsce wygląda na pewne. Z tego co ludzie mówią to już od dłuższego czasu ten bóbr tam jest (a nawet chyba są dwa) i nigdzie się chyba narazie nie wybiera jak się postarać to można mu i obiektywem 100mm ciasny kadr pstryknąć, a może i 50-tką
Z Bieszczad do Warszawy wcale nie tak daleko

[szycho]

kurdeniewiemco, i bielik(i)??? Nie za dobrze tam masz?
maczu pikaczu, fajne spotkanie i dokumentacja. Grunt to zdrowy rozsądek. Wporzo z ciebie chłop, że nie uległeś fotograficznej pokusie...

[mkkaczy]

Grzegorz_Wl jakość nie najlepsza, ale ustrzeliłeś 3 czaple za jednym zamachem, w tym jedna nadobna
Max13jakieś domowe studio? Mam podobne robione na podwórku.
Dratwa fajne 236, mimo że cięte
Kmyk, bardzo ciekawe spotkanie z bobrem w walentynki .
Kurdeniewiemco fajne gatuneczki
Ja mam trochę wodnych zrobionych w czwartek nad oceanem, nie są może tak ciekawe jak wasze, ale akutat na te mam szanse.

253. Ostrygojad
Fotografowanie w deszczu wchodzi mi w krew. Ostrygojadowi zdjęcie mula z kamienia, otworzenie go i zjedzenie zajmuje 10 do 15 sekund. Tu już wyjadanie zawartości.


254. W królestwie mym


255. Nie wiem które lepsze, to górne czy to?


256.Krwawodzioby.


257. Szlamnik


258. Świstun sobie poświszczał.


259.


260. Kwokacz trafił mi się bardzo blisko.

[szycho]

mkkaczy, łuuu, ale dałeś czadu tą serią. Osobiścię wszystkie od 254 widziałbym w tematycznych.