Lokalizacja czatowni
#1
Napisano 06 maj 2012 - 17:23
Mam pewien problem z wyszukaniem miejsca pod czatownie. Chciałbym "zasadzić" się na błotniaka. Od pewnego czasu widzę go jak kołuje nad pewnym polem. I tu jest problem. Lata on centralnie nad polami uprawnymi. Wokoło nie ma nigdzie żadnej łąki. Nie rozbiję się przecież na polu, ani nie zwabię mięskiem na oddalone kilkaset metrów (może nawet więcej) nieużytki. Będę musiał go sobie odpuścić czy jest jakaś rada? Jeżeli ulokowałem temat w złym dziale to przepraszam.
z góry dziękuję!
Pozdrawiam!
#2 (Tomasz Szyszko)
Napisano 06 maj 2012 - 19:50
Mięskiem teraz? Kiepski pomysł.ani nie zwabię mięskiem na oddalone kilkaset metrów (może nawet więcej) nieużytki
#3
Napisano 06 maj 2012 - 20:04
#4 (Paweł Wróblewski)
Napisano 06 maj 2012 - 20:11
to jedyne rozwiązanie by go sfocić.Mięskiem teraz? Kiepski pomysł.
#5
Napisano 06 maj 2012 - 21:30
to jedyne rozwiązanie by go sfocić.Mięskiem teraz? Kiepski pomysł.
To taka ironia, czy serio?
#6 (Paweł Wróblewski)
Napisano 06 maj 2012 - 22:14
zwabić na głos też się nie da.
Tylko na żarcie.
#7
Napisano 07 maj 2012 - 22:28
#8
Napisano 08 maj 2012 - 08:47
Pytam, bo błotniaki są teraz częstym widokiem na przeróżnych forach, a wcześniej uzyskałem odpowiedź, że wabienie mięskiem jest kiepskim pomysłem. Myślałem, że i jak będzie trzeba to się będę podkradał A propos będąc na spływie kajakowym omal nie wpadłem na jastrzębia. Siedział? - bardziej leżał i bez żadnej reakcji patrzył na mnie, choć wystraszyłem się dosyć gwałtownie.
Jest spora szansa, że błotniak przyleci do mięsą...
#9 (Michał)
Napisano 08 maj 2012 - 11:43
Nie przynosiłbym teraz żadnej padliny pod budę . Raz ,że jest ciepło i mięso się psuje błyskawicznie co może zaszkodzić większej ilości ptaków , nie tylko błotniakom a dwa to inne drapieżniki mogące spowodować utratę lęgów gdy w pobliżu jest już gniazdo. Wszędzie, ale to wszędzie opisywane jest ,że o tej porze roku nie dokarmiamy , że to szkodzi, że ptaki będą tym karmić swoje młode , co spowoduje małą ich odporność na choroby czy infekcje. Wiosna to pora by dać ptakom luz. Jak najdalej od gniazd Panowie.
Przecież fotografia nie jest ważniejsza od życia ptaka i pisklaków. Coś mi się wydaje że za daleko brniemy - może to tylko moje zdanie.
Co do wabienia na wypchanego drapola. Robimy to tylko po to by złapać błotniaka w sieć ornitologiczną i zaobrączkować lub założyć nadajnik. Zbiega to się razem z obrączkowaniem młodych w gnieździe , czyli w te
dy , gdy małe są już podrośnięte. Zbyt częsty stres dla ptaka też nie jest za zdrowy
Pozdrawiam
#10
Napisano 08 maj 2012 - 14:42
Obrączkowanie ptaków też musi być dla nie lada stresem, ale dobrze, że są ludzie którzy to robią i wiedzą jak to robić.
Jest wielu znakomitych fotografów przyrody, którzy fotografują przy gniazdach i nikt na nich padliny nie wiesza. Ktoś w końcu musi to robić i pokazywać szerszemu widzowi. Znieczulica na świat przyrody jest w społeczeństwie dość spora, ale są jeszcze normalni ludzie.
Są jednak tematy, których się nie podejmuję i już o tym pisałem. Mam coroczne stanowisko kraski i mógłbym się nią zająć, ale wole zostawić dziuplę w spokoju. Taki już mam kaprys, a i przy okazji nie zaszkodzę ptakom
http://www.dolinanarwi.com.pl
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Ponton jako pływająca czatownia |
|
|
|
Samochód jako mobilna czatownia. |
|
|
|
Namiot czatownia |
|
|
|
Sprzedam czatownię pływającą |
|
||
Sprzedam czatownię przenośną |
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych