33 odpowiedzi w tym temacie

[August]

postaram się coś wynaleźć jeszcze z krajobrazów ale to raczej wszystko przez szybę autobusu robione

Czemu tylko tak? Nie dało rady gdzieś wyskoczyć/podejść? Możesz coś o samym miejscu napisać? Da się tam "powłóczyć" bezpiecznie? Czy lepiej się hotelu trzymać?

to osobiście lubię

I słusznie bo bardzo fajne jest

[RobsonIreland]

Witam ponownie przedstawiam wam dzisiaj moją osobę w dziale "Maniacy Przyrody "
57
Z Arą

58
Z małym Kajmanem

59
I z Kapibarą

[PeterBed]

RobsonIreland, o, nawet 'mój' plecak na zdjęciu
Ptaki fajne, 53 chyba najlepsze, też bym z chęcią jakieś krajobrazy zobaczył

[RobsonIreland]

August,

Czemu tylko tak? Nie dało rady gdzieś wyskoczyć/podejść? Możesz coś o samym miejscu napisać? Da się tam "powłóczyć" bezpiecznie? Czy lepiej się hotelu trzymać?

Od początku tej wycieczki naświetlono nam sprawę co do Wenezueli ,że jest to kraj biedny i niebezpieczny.występują tu często kradzieże i zabójstwa , w przypadku zabójstw wykrywalność i karalność za to przewinienie wynosi tylko 4% . Ponoć w sąsiedniej Kolumbii jest o wiele mniej zabójstw, gdzie tu zaś przypada około 120 osób zabitych co miesiąc. Cała wycieczka miała swój ścisły program i raczej nie miało się za wiele styczności z miejscowymi.Były to miejsca oddalone od siedlisk typowo ludzkich Zwiedzaliśmy kilka wodospadów : Cachamai ,Llovizna , Kawi , Kama , Paceco oraz wodospad Jaspisowy. Po drodze odwiedziliśmy Park Narodowy Canaima gdzie widzieliśmy wodospad Salto Sapo. Pływaliśmy też po Delcie Orinoko gdzie odwiedziliśmy Indian Warao którzy mieszkają w dżungli wilgotnej.Odwiedziliśmy też jaskinie Guacharo która mierzy sobie około 10 km z czego udostępnione jest tylko 1,5km , żyją tam nocne ptaki z rodziny (tłuszczaków ) Guacharo posługują się tą samą techniką co nietoperze czyli echolokacją .Wszystkie te miejsca są oddalone od siedzib ludzkich tak wiec z lokalnymi mieszkańcami nie miałem do czynienia ,owszem były krótkie wyjścia z autokaru ale to nie to żeby zobaczyć normalne życie Wenezuelczyków .Tak się skończył jeden tydzień drugi zaś spędziliśmy na wyspie Margarita w hotelu z plażą którą prezentowałem na zdjęciach.Tam zaś udało mi się wyjść dwa razy po za bramy hotelu ale uderzałem od razu w tereny leśne, gdzie zaś ludzi nie widziałem, raczej nie chciałem się afiszować ze sprzętem.Co do lasów na wyspie Margarita to wybrałem się na tzw żywioł,nie wiedząc co mnie czeka.No i tak było ,wyruszyłem około 8 rano obrałem sobie cel wejścia na górę z której prezentowałem te pierwsze widoki,no i się przejechałem pogoda wilgotność prawie 100% żar się leje z nieba i trudności z pokonaniem kolejnych metrów .Tereny tak zarośnięte że nie idzie się tam poruszać, wiele roślin ponoć trujących. Wchodząc tam łamałem jakieś tam krzaki które wydzielały tak silne olejki eteryczne że od razu całe oczy miałem załzawione.bez maczety ani róż ,co jakiś czas kaktusy , odginając inne gałęzie powbijałem sobie w ręce jakieś kolce .Torując sobie drogę odginając te chaszcze używając noża i małą piłkę pokonałem może połowę tej góry i sobie odpuściłem bo już było koło 16 i to tyle co spędziłem poza programem organizując sobie sam czas wolny .Dodam jeszcze że wykonaliśmy 11 startów i lądowań samolotem

PeterBed, tak to plecak JPA monster foto który na razie daje trochę popuściło mi jedno ramię i musiałem go trochę przyszyć ale to nie kwestia słabości tylko odciążenia bo nie traktuje go raczej jako tylko plecak fotograficzny ale przytraczam do niego cały ekwipunek biwakowy

Na tym chciałem zakończyć całą prezentację zdjęć, ale jak prosicie o jeszcze to postaram się coś wstawi , ale to raczej nie będzie powalało na kolana ;(

[Saint]

RobsonIreland, gratuluję wyprawy, spotkanych gatunków, wrażeń i wspomnień!
Wiem, że dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, ale ciekawość mnie zżera - jaki jest koszt takiej wyprawy?

[RobsonIreland]

Saint, Co do kosztów to trochę dużo ,uwarunkowane było to tym że nie mogliśmy zorganizować sobie tej wycieczki we własnym zakresie ,jak robimy to do tej pory.A to z przyczyn językowych ,ponieważ nie znamy języka hiszpańskiego. Wycieczkę wzięliśmy w polskim biurze turystycznym.Dla zainteresowanych prześle dane na pw.

[Technik]

No pięknie, kulony chodzą tam po chodnikach. RobsonIreland, a jak tam ptaszki , płochliwe?

[RobsonIreland]

Witam ponownie. Tych zdjęć co teraz tutaj umieszczam nie było w planie , ponieważ nawet ja sam nie jestem z nich zadowolony .Ale na prośbę August, iPeterBed, umieszczam zdjęcia poglądowe robione przez szybę autobusu i tym razem samolotu no i jedno z lotniska
Technik, czy to są kulony to nie wiem ale szukałem wszędzie i raczej tam w Wenezueli nie występują , chyba że masz jakieś sprawdzone źródła to proszę podeślij mi linka ,ale nie będę się kłócił co zaś idzie do płochliwości to widziałem tam na ranczo jakieś ptaki drapieżne o dziwo blisko mnie latały, a co to za ptaki były to nie powiem ci
60

61

62

63

64
To zdjęcie robione jest na lotnisku w Santa Elena podejrzewam że ten mały chłopczyk z tatą musiał lecieć gdzieś do szpitala bo lecieli tylko oni z pilotem.

65

66
Fajnie widać jak chmura zderza się z górą Tepui

67

68

[August]

Tych zdjęć co teraz tutaj umieszczam nie było w planie

no cóż - mam nadzieję, że Cię nie zmartwię, ale akurat ta ostatnia seria jest najlepsza.

[RobsonIreland]

August,

ale akurat ta ostatnia seria jest najlepsza.

Jeśli chodzi ci o ostrość, to możliwe że szyby do tego samolotu montował canon lub nikon

[PeterBed]

Za Augustem Myślę, że te przez szybę trochę dokontrastowić i będzie lepiej. Na 68 uciąłbym ten kawałek z lg i u dołu fragment drzewa.

[Technik]

RobsonIreland, trochę się zagalopowałem myśląc że to ta sama odmiana co kulon spotykany w europie. Zdaje się że ten twój to kulon amerykański. W poniższym linku też ktoś takiego ustrzelił: http://www.birdwatch...s/zdjecie/18579

[emwi]

RobsonIreland, piękna relacja, dzięki za podzielenie się wrażeniami z tej egzotycznej wyprawy, mimo wszystko liczę na kolejne

[RobsonIreland]

Technik, dzięki za linka ,no to może i masz racje że to kulon amerykański.
emwi, ok daję następne fotki
69

70

71
Wioska indiańska San Francisco de Yuruani

72
Prehistoryczna formacja skalna Piedra de La Virgen mierząca 20m i ważąca 50 ton. Ponoć jest tak twarda że drogowcy którzy budowali tam drogę ,musieli ominąć ją gdyż nie mogli wysadzić ją jakimikolwiek materiałami wybuchowymi .

73
Słynny most na rzece Cuyuniv , wybudowany przez Eiffela

74

75

76