43 odpowiedzi w tym temacie

[damian2000]

miszak brak słów. Rewelacja

[WildRoses]

O w morde, zobaczyć ten gatunek na wolności to już jak szóstka w totku, a co tu dopiero mówić o zdjęciach. Trzeba przyznać, że potrafisz zrobić wejście

[UDILEK]

Miszaku no to teraz pozostało Ci zrobić jeszcze fotkę dropa na wolności . GRATULACJE !!!

[grandle]

Wow gratuluję ptaszysko należy do rzadkości już super spotkanie..Oby takich więcej było

[Marcin D.]

miszak, powiedz, że to zdjęcie zrobiłeś w Polsce!!!

[August]

kurcze, byście się tak cieszyli jak ktoś zdjęcie unikalnej orchidei "na wolności" wrzuci...
Ale tak czy siak - gratulacje dla Miszaka

[UDILEK]

miszak, powiedz, że to zdjęcie zrobiłeś w Polsce!!!

Znając miszaka to potrzyma nas w niepewności do jutra.

[Qelka]

a mówiłam, mówiłam

[Bushman]

Ale wypłosz
W życiu tego ptaszka nie widziałem, nawet na zdjęciach.

[lukasz0207]

Ale wypas. O zobaczeniu kulona nawet nie marze a o zdjęciu to już wogóle. Jak zrobiłeś ją w Polsce to nieźle. Ale lepiej nie pisz gdzie dokładnie bo to się jeszcze dla niego źle skończy, na taką rzadkość to zaraz ludzie pojadą. Zgłoś to do jakieś kartooteki.

[michalwolowik]

lukasz0207, prawdopodobnie był to osobnik przelotny.
Kulonów w Polsce (podobno) już nie ma.
miszak wielkie gratulacje!

[miszak]

Dzięki wszystkim za komentarze

Z kulonem było tak. Ponieważ w ogóle siewek wokół mnie malutko. Nawet rycyków nad Narwią nie widzę. Zdecydowałem się na penetrację terenu, na którym praktycznie nic się ciekawego nie kręci poza przelotnymi kulonami i kobczykami. Fajnie to brzmi ale prawda jest taka, że kobczyki widziałem tam kilka lat temu a kulona to wydawało mi się, że widziałem chyba No to jadę zrezygnowany i rozglądam się dookoła. Tłumu kobczyków nie widać.
Nagle…… gdzieś z boku……. Czuję to bardzo mocno……. Ktoś się we mnie wpatruje….. jednak ja nic nie widzę
W ostatniej chwili pędząc 7,5 km/h spostrzegłem w zagłębieniu przy drodze coś dziwnego….. wielkie żółte oczyska na dwóch długich nogach…
smok przemknęła mi pierwsza myśl….
No nieeeee …… taki mały ????? Może jakiś bazyliszek……..
Jeśli nie smok i nie inny jaszczur to na pewno…….. kulon
Tylko jak to zrobić, żeby mieć jego zdjęcie.
Stał, czyli nie był mocno wystraszony. Zaniepokojony kulon siada w bardzo śmieszny sposób i udaje kamień.
Problem był jednak taki, że aby zawrócić musiałem kawałek podjechać – ukształtowanie terenu nie pozwalało na szybki manewr. Cofanie nie wchodziło w grę, bo miałbym drzwi po stronie ptaka. A może lepiej zrobić fotkę z auta oby tylko zrobić?
Pojechałem dalej i zawróciłem. Podjechałem na taką odległość, aby zza samochodu zrobić zdjęcie. Zawsze to nieco lepsza perspektywa niż zdjęcie z okna.
Niestety kulon kucnął, co nie wróżyło nic dobrego. Wyczołgałem się z auta i zaległem na drodze. Kulon niestety był w stosunku do mnie w dołku. Podniosłem się na łokciu no i zobaczyłem …… jego kuper. Wiatr przywiał kawałek foliowego worka po nawozach i akurat zasłaniał mi głowę ptaka. Kilka próbnych zdjęć. I tak wszystko na nic. Gorące powietrze tuż nad ziemia falowało jak oszalałe. Wszystko nieostre. Trzeba zmniejszyć dystans. Spokojnie zacząłem się zbliżać. Po prostu czułem, że nie mogę tego ……. Zepsuć. Już widziałem całą serię zdjęć. Kulon siedzi, biega, skacze, łapie konika polnego. Potem zza kępy trawy wychodzi drugi, tokują, zakładają gniazdo, wysiadują jaja, wylęgają się młode, dorastają i odlatują a ja to wszystko mam na karcie. Mówię Wam cudo fotki
Wracając na ziemię…. Jestem bliżej. Chyba dam radę. Ptak mnie nie widzi. Położyłem się i czekam. Nie będzie przecież siedział godzinami. Wyjdzie a ja wtedy go sfotografuję. Czekam, czekam, czas się niemiłosiernie dłuży, mijają wieki….. pewnie od wyjścia z auta minęło kilka, kilkanaście sekund.
Gdzieś z daleka słyszę skrzyp-wziuuut, skrzypppp-wziuuut…. o luuuuudzie. Chłop po krowy jedzie na rowerze. TĄ DROGĄ….. Kulon chyba też usłyszał. Wyciął jak strzała ale na szczęście po kilku kroczkach stanął na sekundę i udało mi się złapać ostrość. 3 w miarę ostre i praktycznie identyczne klatki. Odleciał tyłem do mnie.

Ale jedna fotka to zawsze lepiej niż brak fotek. Kulonik fajowy ale jakiś taki mały mi się wydawał.

[KamilB]

miszak, Ty to masz szczęście Z tego co wiem, to ostatnia obserwacja tego gatunku nad Narwią miała miejsce w 2005r. Nie wiem dokładnie gdzie, ale domyślam się Możliwe, że to jest to samo miejsce, w którym Ty byłeś (krowy by się zgadzały, nie brakuje ich w tym miejscu, o którym myślę, a i do Ostrołęki też stamtąd niedaleko )
Kto wie, może kulony jeszcze się gnieżdżą gdzieś nad Narwią Wszystko jest możliwe...

[avestom]

Dzięki wszystkim za komentarze
Ale jedna fotka to zawsze lepiej niż brak fotek. Kulonik fajowy ale jakiś taki mały mi się wydawał.

Dla dobra ptaszka warto poczekać chociaż do czerwca z dalszymi sesjami foto. Ja kojarze z tych okolic osobnika z roku 1993 z czerwca ale wtedy raczej nie był lęgowy.

[Dratwa]

miszak, również ode mnie spóźnione wyrazy uznania.

[comatus]

Kulon siedzi, biega, skacze, łapie konika polnego. Potem zza kępy trawy wychodzi drugi, tokują, zakładają gniazdo, wysiadują jaja, wylęgają się młode, dorastają i odlatują a ja to wszystko mam na karcie. Mówię Wam cudo fotki

Uśmiałem się nie powiem.
A kulona zazdroszczę, zawsze chciałem go zobaczyć! Wymiatasz z tymi gatunkami!

[szycho]

Oj Stachu, Stachu,... czasami mnie całkowicie rozbrajasz Gratuluję spotkania.

[Drojac]

kto jak kto, ale miszak potrafi podnieść ciśnienie trzymając naszą cierpliwość na wodzy :-> a potem raczy nas świetnym tekstem. gratulacje za gatunek, kadr i no i całą oprawę :->

[miszak]

Niestety nie mam nowych zdjęć kulona ale dla oprócz opisu jak powstało zdjęcie tu prezentowane można poczytać o "backgroundzie" jego powstania http://bodak.manifo.com/ . Oczywiście czyta się w czytelni 

[MikołajA]

@miszak a już myślałem, że znowu go dorwałeś Dobry tekst, przyjemnie się czytało.