866 odpowiedzi w tym temacie

[schwarz-66]

Podczas spacerków wyczaiłem miejscówke gdzie w jednej okolicy żeruje kilka drapieżców wiec może w najbliższym czasie bedzie lepiej, narazie tak - chyba Kania tak???
Pokazuje się też pan błotniak i stawowy i łąkowy ale z 210mm troszke ciężko.

642.

[ricosz]

Znikający punkt jest mocny

Mikrokosmos:
643.

[Podwyszyński]

ricosz, pawelllQwE, wasze zbliżenia są niesamowite

[pawelllQwE]

kalinek123, 614 jest świetne
Podwyszyński, dzięki.
ricosz, interesujące - widzę, że ostatnio z wodą się bawisz, a raczej z tym co w niej żyje. To w akwa czy natura?


To jeszcze 2 zdjęcia z dziś.

464. Robotnica Temnothorax sp. - ok. 2mm


465. Robotnica Formica sanguinea (zbójnica krwista) wraz z niewolnicami Formica fusca.

[ricosz]

widzę, że ostatnio z wodą się bawisz, a raczej z tym co w niej żyje. To w akwa czy natura?

A ja widzę że Ty z mrówkami W wysychającej kałuży w lesie. Jeszcze nigdy nie widziałem tak dużej ilości żyjątek przypadającej na 1 litr wody, już nie wspomnę o różnorodności. Niestety mętna woda słabo przepuszczała światło. Przy okazji natknąłem się na coś takiego (chyba traszka):
646.

[kasprzyk]

641 - jest boskie!!!!

[kalinek123]

kalinek123, 614 jest świetne

Zdjęcie z numerem 614 nie jest moje:)
Pomyliłeś się.

[motylpodlaski]

647

648

nietypowy klient
649

650

grubodziób w koronie

[PhotoN]

Gratuluję fantastycznych zdjęć wszystkim

651. Coś dla moczykijów


652.


653.


654.


655.


656.


657.


658. O kurka wodna!


659.


660. Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkiej Nocy!

[Podwyszyński]

658. O kurka wodna!

Łyska.
659. Super wygląda w słońcu i w takim otoczeniu :->

[carrie]

kalinek123 widzę że spacery masz udane;
Wiktor fajne jak osioł ze Shreka.
PhotoN 652. bardzo fajne moim zdaniem. 659. fajne taki delikatne to zdjęcie.
To i ja dodam jakieś wczorajsze:

661.

662.

[kalinek123]

motylpodlaski, Nie dokarmiamy już ptaków!

[Girdian]

motylpodlaski, Nie dokarmiamy już ptaków!

A to dlaczego?

[enkoder]

Girdian, Nie ma dokładnej daty końca "karmnikowania".
Moim zdaniem jest to koniec marca /początek kwietnia, kiedy ptaki będą mogły znaleźć, wygrzebać naturalny pokarm.

[Saint]

Girdian, ponieważ teraz czas przestawić się na białko zwierzęce, bardziej wydajne. Jesteśmy akurat w jednym z najbardziej eksploatujących ptaki pod względem energetycznym okresów, teraz jest pora na jedzenie owadów i to w dużych ilościach bo tylko tak można zapełniać ubytki energii, za chwilę wykarmić pisklęta. Schowaj więc już te karmnikowe przysmaki

[trebor]

Dzisiejszy poranny wypad

663.

[pawelllQwE]

kalinek123, pomyliła mi się 1 z 2 Chodziło mi o 624.
ricosz od 3 lat zajmuję się mrówkami wiec trudno w naturze nie zwracać na nie uwagi

[kalinek123]

kalinek123 napisał/a:
motylpodlaski, Nie dokarmiamy już ptaków!


A to dlaczego?

Czytałem,że to im szkodzi i teraz same powinny sobie jedzenie znajdować.
Motylpodlaski dokarmia je jeszcze na dodatek słoniną,która w takich temperaturach robi się szybko nieświeża.

[PhotoN]

Tak to należy traktować - ptaki mogą same zdobyć już pokarm to my im nie sypiemy. U mnie nadal ludzie wynoszą całę siaty starego białego pieczywa... a potem się dziwią, że staw zagloniony i przerybiony, a piskalki rodzą się bez łapek i prawidłowego upierzenia.

[kurdeniewiemco]

miesiąc człowieka nie ma i już takie zaległości że nie da się ogarnąc wszystkiego na forum

wróciłem z lasu
Najpierw zajechałem sprawdzić czy czatownia stoi.
Ależ się pozmieniało w terenie, wszędzie już zielono, zawilców pełno w lesie.
Na polanie przy jednej czatowni para żurawi, dalej odwiedziłem norę kuny, świeży piasek wygrzebany z nory, zrobiłem fotę i naglę słyszę że coś w norze piszczy, mruczy i sie porusza odgłosy podobne do miotu psów ktore właśnie się okocily. A więc kuna która odwiedzala moja czatownie zima wedle moich przypuszczen okocila sie w tej norze
664.


Nie stałem dłużej, poszedłem połazić po polanie.

Poźniej zajechałem zobaczyc czy namiot na bagnie jeszcze jest.
Po drodze zaszedłem w las zobaczyc czy zurawie zajeły juz stanowisko, były , ale jeszcze nie miały uwitego gniazda.

Zaszedłem na bagno, namiot sponiewierany, maskowanie tez, chyba ktos się do niego dobral...
Poprawiłem i wróciłem do auta.

Przed samą wioską przejechałem koło starego wysypiska smieci gdzie rok temu były niedoliski, zajezdzam a tam przed norą coś jakby rudego, ale nie byłem pewien bo moj wzrok do najlepszych nie nalezy
Jak lis to zwieje gdy zaczne podchodzic, jak nie to jakis smiec badz co innego.
Wysiadlem z auta, zagwizdalem pare razy ale ów plama się nie ruszała, zrobiłem parę kroków i plama wstała i schowała się w norze:P

Wiosna na całego, niedoliski już są, kuny też, borsuki też rozkopują nory o żurawiach nie wspomne.

Tylko gdzie jest moje szkło i puszka?

Smacznego jajka wszystkim życzę!