580 odpowiedzi w tym temacie

[Animus]

1/30, 1/20 sek to bardzo długie czasy jak na makrofotografię owadów. Duże jest tutaj prawdopodobieństwo poruszenia się owada i w efekcie rozmycia. Stosuj siłę wbudowanej lampy na full, ewentualnie 1/4, czas w granicach 1/100-1/180 sek oraz wartość przysłony F8-f12. Dyfuzor trochę światła pochłania, więc nie warto go szczędzić Spróbuj Czasem też warto poświęcić trochę zbliżenia, pokazać owada z nieco większego dystansu, lecz w większej części ostrego. Obiektyw o ogniskowej rzędu 50mm, Raynox DCR-250 oraz zmyślnie wykorzystane światło potrafią zdziałać bardzo wiele

[pawelllQwE]

Animus, chodzi o to, że trudno jest zbudować dyfuzor, który pochłonie maksymalną ilość światła z lampy tak aby owad był doświetlony, lecz światło wyglądało na zastane. Nie trudno jest przywalić lampą w zwierza, ale zrobić to tak, żeby oglądający zastanawiał się czy to światło zastane czy z lampy to już sztuka. Zapewne dlatego jasieczek "chodzi ze słońcem"

Nie mówię, żeby nie używać, bo zdjęć w których została użyta lampa, ale tego nie widać trochę jest w galeriach mistrzów.

[ostapowicz]

jedynym rozwiązaniem jest stosowanie światła mieszanego, a więc długie czasy naświetlania tak jak robi to jasieczek, i ja zresztą też

[Animus]

pawelllQwE, ostapowicz - dziękuję Wam za wzięcie udziału w tej dyskusji Dzięki Wam moje własne eksperymenty w makrofotografią mogą pójść w jeszcze jednym, wskazanym przez Was kierunku. Szkoda tylko, że do wiosny tak daleko...

[jasieczek]

Animus, ja to mam już za sobą. 2 lata doświetlałem lampą, traktując ją jako czynnik wydłużający dzień (fotografuję głównie wieczorem). Z czasem zacząłem osłabiać jej moc, a wydłużać czas, żeby naświetlenie pierwszego planu i tła było bardziej zrównoważone. Przy czasach, jakie podałeś, nie widzę potrzeby doświetlania. Uzasadnione może być tylko jako lekka korekcja naświetlenia pierwszego planu, jeśli zdjęcie wykonywane jest pod światło. Problem poruszenia zdjęcia (na ruch owada nie mamy wpływu, to kwestia szczęścia) pojawia się przy czasach dłuższych od 1/80 sek. - wtedy lampa może pomóc w utrzymaniu się w bezpiecznym rygorze czasowym. Jednak w D90 przy użyciu flesza najkrótszy czas to 1/60 sek., stąd... jak już wcześniej napisałem. Owszem, w trybie manualnym zapewne dostępne są jeszcze inne warianty, ale tego na razie nie przećwiczyłem z D90 - pracuję w trybie A. Tak, to prawda, czasy dłuższe od 1/80 są bardzo ryzykowne, ale próbować można, gdy jest to konieczne.
Tym razem żołędziowiec. Parametry zdjęcia - Tamron 90, f32, maks. pow., 1/15 sek., bez flesza, ISO-320, EV-0.7, crop z pionu. Cudów nie ma, bo czas za długi a f wciąż za małe.

247.

[Animus]

Bardzo podoba mi się ta fotografia. Słonik został pokazany bardzo ładnie, ostro. Użyłeś bardzo długiego czasu. Gratuluję pewnej ręki Ja bym tak nie potrafił, zwłaszcza, że nie mam stabilizacji. Ładne, naturalne foto

[August]

bardzo ciekawe uwagi wcześniej - powinniśmy więcej o takich sprawach pisać. Mój problem z używaniem lampy to właśnie za krótkie czasy, przez co jej światło za bardzo dominuje. Muszę z dłuższymi poeksperymentować, choć też się poruszenia boję, a jakoś do "strzelania seriami" się przekonać nie mogę, chociaż moje deczysta nieźle się w tym parametrze prezentuje.

[kulek855]

jasieczek,

Bardzo dobry kadr.

148.To słonik?

[Crabro]

Raczej któryś z Dorytomusów.

[August]

spóźniłem się w tym roku, ale jeszcze kilka fotek udało się zrobić.
moje ulubione "bananki"
248.


249.


250.

[Animus]

Świetnie pokazane kulczanki. Jakoś nie mogę na nie trafić. Najbardziej podoba mi się ostatnie zdjęcie.

[Biodar]

szczególnie świetne kulczanki, ja już dwa lata nie mogę trafić ani jednej ...

251. Słonik żołędziowiec

[agabed]

Słonik piękny.

[nizios]

251. Faktycznie, fajnie wyszedł!

[Biodar]

agabed, nizios - dzięki

[jasieczek]

Biodar, ładny kadr, obraz przekontrastowany.

[jasieczek]

252. Krytoryjek olchowiec



253.

[August]

rzadko mam okazję (albo oko) by je móc sfotografować...
254.

[August]

jako że kulczanek tu mało - jeszcze kilka, choć trochę jakości zabrakło.
Tym razem szczawiówki.
255.


256.

[August]

wracamy do kosaćcówek
257.


258.