Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Styczeń 2010


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1057 odpowiedzi w tym temacie

#1021 Norbius

Norbius
  • Użytkownik
  • 2121 postów
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 31 styczeń 2010 - 20:04

Panowie chyba coś pochrzaniliście z numeracją :mrgreen: ...zgubiliście 300numerów :-P

Jak już pisałem w tematycznych - ten rudzik na pniu z płonącym tłem jest świetny :-D

#1022 Tomek_K

Tomek_K
  • Użytkownik
  • 3087 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 31 styczeń 2010 - 20:05

Twoje 381 fajne, chyba jakas mala ogniskowa i mala przyslona co? albo duzy crop;>


70mm

#1023 lucas_g

lucas_g
  • Użytkownik
  • 639 postów
  • Wiek: 42
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 31 styczeń 2010 - 20:18

Spacerowe fotki z weekendu:

686.

Dołączona grafika

687.

Dołączona grafika

#1024 kurdeniewiemco (Paweł Wróblewski)

kurdeniewiemco

Napisano 31 styczeń 2010 - 20:23

Tikoś, - ;> a wiec taki slepy nie jestem :D
<p>R5+Sigma 500/4 Sport, RP+24-105 IS STMhttps://www.facebook....swiat.zdjecia/

#1025 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 31 styczeń 2010 - 20:44

682 dla mnie rewelacyjne, powinno zdecydowanie być w tematycznych ma to coś innego

681 też mi się podoba . Jacek się zlitował i pożyczył szeroki kąt więc przy najbliższej okazji też się nim w budzie pobawię.

Tikoś
fajnie że powstała taka opowieść, zdecydowanie inaczej patrzy się na zdjęcia okraszone tekstem. Bielika gratki, spotkania z nimi są niesamowite. Cierpliwość popłaca. Luty to chyba najlepszy okres na ich fotografowanie, intensywnie teraz żerują przed wysiadywaniem w marcu. Trzymam kciuki aby pokazał się i u Ciebie. Pełna systematycznie stołówka pewnie zagwarantuje Ci to niesamowite drżenie rąk kiedy takie 2, 5 m rozłożonych skrzydeł przysłoni słońce wpadające do wizjera.

Szycho rudziki rewelacyjne.

"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#1026 Drojac (Jacek)

Drojac
  • Lokalizacja:
    Cisewo

Napisano 31 styczeń 2010 - 20:47

po wczorajszym przymusowym leniuchowaniu i koszmarnej pogodzie dzisiejszy dzień zapowiadał się o wiele lepiej, i to nawet nie ze względu na prognozę mówiącą, że będzie mroźno i słonecznie ale głównie dzięki postanowieniu, że cokolwiek by się nie działo i tak idę. pobudka o 5.30, szybkie spojrzenie na termometr, -13.8. czyli nic nowego, bywało gorzej. z jednej strony dobrze wczoraj zrobiłem nie idąc w noc odgarniać śniegu z przed budy i zanosząc mięso - zamarzło by na kość, aczkolwiek wyprzedzając nieco fakty, i tak nic by to nie zmieniło. zerkam w okno - co jest grane ? tak widno już ? :) przecieram jeszcze zaspane z nadzieją że źle widzę, ale nie. krajobraz księżycowy. i to dosłownie, po prawie pełny miesiąc na bezchmurnym niebie i gładka niczym stół łąka świecąca jego blaskiem. widok niesamowity. po wyjściu z domu od razu żałowałem, że nie zabrałem ze sobą szerokiego kąta. pierwszy krok za płot i po kolana w śniegu. na plecach ok 10kg (plecak ze sprzętem, worem z żarciem, statyw i szufla do śniegu) i perspektywa brnięcia w takich warunkach przez ok 1,5km. już po kilkudziesięciu metrach zaczynało mi się odechciewać ale rozciągający się przede mną widok, coraz piękniejszy podtrzymywał na duchu. w połowie drogi byłem gotów wrócić się do domu po krótki obiektyw i jednocześnie, kosztem focenia krajobrazów, zaniechać zasiadki w budzie. ale dziś niedziela, pomyślałem a w niedzielę przylatują ... ;) im dalej w łąki tym więcej śniegu, rowy melioracyjne praktycznie niewidoczne, wczorajsza zamieć niczym doskonały murarz zaszpachlowała je śniegiem na gładko. w końcu dochodzę na miejsce, gdyby nie to, że w nocy lis odgrzebał kawałek dzika, nie byłoby go widać. czatownia jak iglo - calutka w śniegu, nawet atrapa obiektywu zniknęła - kamuflaż doskonały :) zaspy z przed kilku dni o dziwno zniknęły - znów robota wczorajszej zamieci - wyrównała teren idealnie, szufla przydała się tylko do odgarnięcia śniegu z przed wejścia do budy. w środku sucho, nawet grama śniegu, pakuję graty, wywalam żarcie, rozkładam się i czekam. pierwszy o dziwo zjawia się myszak, o 7:35.

688
Dołączona grafika

cały oszroniony po mroźnej nocy. podobnie jego koledzy, którzy w ilości sztuk 7 zjawili się w ciągu następnych 5 minut. no to się zaczyna, pomyślałem i czekam na rozwój wydarzeń. jak na tę godzinę było już dość jasno, chwilę potem z nad horyzontu zaczęło wyglądać słońce i warunki zrobiły się doskonałe. mróz trzymał o czym zaczęły informować mnie marznące dłonie - rękawice trochę mokre, więc zdjąłem i włożyłem zapasowe. myszaki o dziwo dziś bardzo zgodne, łapczywie zabrały się do jedzenia. co jakiś czas jeden drugiego przegonił a w jego miejsce przylatywał następny. siadały na patolach, zlatywały i znów siadały. istna biesiada :) naturalnie w międzyczasie pojawiły się kruki i sroki ale dziś o wiele mniej niż zwykle. liczba myszołowów zaczęła powoli maleć, 7,6,5 potem zostały już tylko 4. w pewnym momencie - tym na który czekałem od samego rana, wszystkie jak na jeden znak odleciały. momentalnie też podwoiła się liczba kruków, które przesiadywały gdzieś za budą. zerkam w lewo ... siedzi. stary bielik.

689
Dołączona grafika

takiego jeszcze nie było u mnie, więc to kolejny szósty który tu zawitał. ale siedzi i ostrożnie rozgląda się, naturalnie w towarzystwie kruka. robię trzy zdjęcia - zrywa się i odlatuje. nie wiem czy usłyszał dźwięk migawki czy może ruch obiektywu go spłoszył. a może całkiem coś innego. w powietrzu robię mu jeszcze kilka zdjęć

690
Dołączona grafika

po obejrzeniu których zauważam, że ma dwie obrączki. na powiększeniu widać, że ta z na lewym skoku jest biało-czerwona, na prawym złota albo brązowawa.
mijają kolejne chwile, kruki wykorzystując okazję zabierają się do ucztowania. pojawiają się kolejne myszaki

691
Dołączona grafika

692
Dołączona grafika

dochodzi nawet do kilku potyczek ale w sumie dzień można uznać za dość ugodowy w ich wydaniu, chociaż momentami było ostro :mrgreen:

693
Dołączona grafika

mijały kolejne godziny, zbliżała się 13 a ja zacząłem myśleć o zebraniu gratów i powrocie do domu. w sumie mróz nadal kąsał, pogoda piękna więc można by się po łąkach poszlajać. mięso i tak zamarzło na kość więc pewnie już nic nie przyleci. jak bardzo się myliłem, miałem przekonać się w ciągu dosłownie kilku minut po tych myślach. w międzyczasie zadzwoniła Qelka sprawdzić czy konkurencja nie śpi :mrgreen: myszaki lądowały na zwariowane, przez kilkanaście minut na scenie było nie mniej niż 10 sztuk, w porywach do 13. już nawet kruki dały sobie spokój bo było za ciasno. zamarźnięte kości ? co tam, pikuś. nagle wszystkie głowy w górę i przerwa w jedzeniu. myszołowy odlatują jeden po drugim, ostanie zrywają się grupowo . na scenę wkraczają kruki a z nimi ląduje bielik. młodziutki osobnik, też widzę go po raz pierwszy u siebie. jednak kątem oka widzę, że coś z lewej strony, tuż przy rowie nie tak. tzn jak najbardziej tak, bo żółty duży dziób ! drugi stary ! młodzian kręci się po scenie w towarzystwie czarnych druchów. robię kilka zdjęć ale czekam na starego aż wyleci z trzcin. a on twardo siedzi. w pewnym momencie zamieram. mój wzrok pada na młodego, który wyciąga szyję, podnosi głowę i zaczyna ... śpiewać.

694
Dołączona grafika

może i był to pisk, skamlenie ale dla mnie najpiękniejszy śpiew. z wrażenia oczu nie mogłem od niego oderwać a jak to zrobiłem, na środku sceny, a dokładnie tuż za nią zobaczyłem parę starych bielików

695
Dołączona grafika

696
Dołączona grafika

oczywiście przegapiłem moment lądowania. momentalnie zostały otoczone przez kruki, cały mróz, który towarzyszył mi w budzie wyszedł na zewnątrz, no cóż - jak ktoś kiedyś zapyta co jest najlepsze na marznące stopy odpowiem : para bielików :mrgreen:
trzymały się w dość bezpiecznej odległości od budy, młody stał blisko i skubał gnata, one zaś przepychając się przez kruki porwały jedną kość i odleciały. w oddali mogłem podziwiać jeszcze ich akrobacje w powietrzu

697
Dołączona grafika

698
Dołączona grafika

po kilkunastu minutach odleciał młody, pojawiła się mewa

699
Dołączona grafika

dość odważnie poczynała sobie w towarzystwie kruków ale w końcu siła złego na jednego ... odleciała. młody wrócił jeszcze dwa razy, raz w towarzystwie jednego z dorosłych.

ale to nie był koniec bielikowego szaleństwa. po ok 30 minutach pojawiała się kolejna para, znana już mi z poprzednich odwiedzin.

700
Dołączona grafika

niestety liczba kruków była już tak duża, że nie pozwoliły im praktycznie na nic poza dość szybkim odlotem - naturalnie w ich eskorcie:)

było już po 14, na placu pusto więc definitywnie postanowiłem się zmywać. otwieram właz do czatowni i mały włos nie trafiłbym nim myszka - zabrakło dosłownie kilkudziesięciu centymetrów:) przekonany, że się spłoszył podniosłem go do końca, podparłem jak zwykle deską, zerkam w okienko - a ten siadł i poleruje resztki gnata :-/ za chwilę ląduje, 2,3 4 i w ten sposób pakując się spędziłem ostatnie minuty dzisiejszej zasiadki

701
Dołączona grafika

#1027 Saint (Jakub Szymkowiak)

Saint
  • Lokalizacja:
    Mosina/Poznań

Napisano 31 styczeń 2010 - 21:07

Drojac, MISTRZU!! :shock: :shock: :shock:

jakubszymkowiak.wordpress.com

Nikon D200 + Nikon D7200 + Nikkor 18-105 mm + Tamron 24-70 mm + Tamron 150-600 mm


#1028 karol102

karol102
  • Użytkownik
  • 439 postów
  • Lokalizacja:
    Pszczyna

Napisano 31 styczeń 2010 - 21:07

Drojac, naprawdę pozytywnie zazdroszczę Ci tych przeżyć. Niesamowita opowieść i zdjęcia...Szok ;-)

#1029 Tomek_K

Tomek_K
  • Użytkownik
  • 3087 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 31 styczeń 2010 - 21:11

Miód dla oczu, tekst czyta się jednym tchem,którego brakuje po obejrzeniu zdjęć.Brawo.

#1030 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 31 styczeń 2010 - 21:14

śpiewający młodzian bajka. Chyba zacznę zabierać kompakta do filmów w budę, bo strasznie brak tu tego śpiewu.

Piękna pogoda i piękne kadry.

"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#1031 widz

widz

Napisano 31 styczeń 2010 - 21:25

kapitalny jest ten wątek.te opisy i kapitalne zdjęcie.

657. czemu tu? To dobre ujęcie i powinno się znaleźć w tematycznych...

dobrze prawi ;-)
681-dobry ten Matrix ;-)
ponieważ ten wątek ma bardzo duży napływ informacji i gdy siada się w niedzielę wieczór, po sobotnim pobycie na forum, to trzeba się cofnąć ze trzy strony wcześniej aby być w miejscu gdzie ostatnio oglądało się zdjęcia.tylko,że niestety wtedy nie można zacytować fragmentu wypowiedzi lub kliknąć na login aby napisać jakąś odpowiedź bo przerzuca do informacji ogólnych o użytkowniku.
pytanie do administracji czy to można zmienić?chyba,że tylko ja tak mam.

#1032 moby dick

moby dick
  • Lokalizacja:
    Zręcin k/Krosna

Napisano 31 styczeń 2010 - 21:55

Drojac, cudo! Zarówno opis, jak i zdjęcia. Szkoda, że dzieli nas kilkaset kilometrów, bo na pewno być Cię odwiedził. Jeszcze raz gratuluję i troszkę zazdroszczę ;-)
Canon 7D; C 400/5.6 L; Benro gh-2; Patrol GR

#1033 Logiełka (Piotr)

Logiełka
  • Lokalizacja:
    Konstancin-Jeziorna

Napisano 31 styczeń 2010 - 22:00

Drojac, :bow: :bow: :bow:

#1034 Mikouak

Mikouak
  • Lokalizacja:
    Legionowo/Zegrze

Napisano 31 styczeń 2010 - 22:05

Drojac, niezła zasiadka, nie ma co. Twoje zdjęcia wbijają w fotel.
Ten stary osobnik jest po prostu imponujący. Zazdroszczę możliwości oglądania tak niesamowitych scen i chylę czoła przed kunsztem.
Piotrek, zrób mi miejsce... :bow:
7D; 10-20; 50/1,8; 55/1,4; 100/2,8; 400/5,6
...:: http://www.jakzobrazka.pl ::...

#1035 August

August
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 31 styczeń 2010 - 23:10

Ech tutaj takie zdjęcia, że ciężko coś samemu wrzycić...ale coby dobrze miesiąc skończyć - to z zeszłego tygodnia, króciutkie i odległe spotkanie z łosiem w Granicy..
702.
Dołączona grafika

wypatrzyłem ją z daleka - niestety akurat testowałem nowy nabytek (180/3.5 macro) i mm zabrakło. Próbowałem podchodu, ale w tym śniegu słychać mnie było na kilometry...
703.
Dołączona grafika

704.
Dołączona grafika

705.
Dołączona grafika
<p>Nikon FX i Olympus m4/3

#1036 comatus (Piotr Kendzierski)

comatus
  • Lokalizacja:
    Gdynia

Napisano 31 styczeń 2010 - 23:22

Wszyscy mieliście pracowity miesiąc. Ja obiecywałem sobie więcej zdjęć, ale jakoś nie wychodziło mi w styczniu :-(
Dzisiaj nad zatoką.

706.
Dołączona grafika

707.
Dołączona grafika

#1037 Logiełka (Piotr)

Logiełka
  • Lokalizacja:
    Konstancin-Jeziorna

Napisano 01 luty 2010 - 06:55

comatus, ładne kolory wody, a i ptaszki niczego sobie.

#1038 kucharzewski (Piotr Kucharzewski)

kucharzewski
  • Lokalizacja:
    Olsztyn

Napisano 01 luty 2010 - 13:31

Coś takiego troszkę niewyraźnego wrzucam z piątku, niewyraźne bo z samochodu. Jadę w lesie (asfalt) i coś mi mignęło z prawej - Jeleń, po hamulcach, zatrzymałem się 10 m dalej, na wstecznym, aparat w torbie, zatrzymałem się przy nim, wyciagam sprzęt, otwieram okno (nie otwierałem przez całą zimę) trzask zamarzniętego lodu na uszczelkach i patataj, synek z tyłu miał radochę. W sobotę zaplanowałem ostry marsz, 8-9 km w głębokim śniegu ale nic, zero zwierzaków. A swoja drogą cieżki czas dla zwierzaków u nas, śniegu po pachy, pieniądze na dokarmianie w nadleśnictwach się kończą. Godzinę później spotkałem leśnika, porozmawialiśmy trochę, powiedział że parę chwil wcześniej widział młode dziczki nie dające sobie rady w sniegu, zasypane po uszy.

708
Dołączona grafika
By kucharzewski at 2010-02-01

#1039 ArturG (Artur)

ArturG
  • Małomówny
  • 46 postów
  • Wiek: 47
  • Lokalizacja:
    Tarnów

Napisano 01 luty 2010 - 20:36

Godzinę później spotkałem leśnika, porozmawialiśmy trochę, powiedział że parę chwil wcześniej widział młode dziczki nie dające sobie rady w sniegu, zasypane po uszy.

Miał na myśli nowe ;-) tegoroczne warchlaki? Aż żal myśleć co z nimi będzie, jak wrócą silne mrozy. Słyszałem o takich przypadkach, ale nie chciało mi się w to wcześniej wierzyć.

#1040 kucharzewski (Piotr Kucharzewski)

kucharzewski
  • Lokalizacja:
    Olsztyn

Napisano 01 luty 2010 - 22:12

Nie określił ich wieku, powiedział tylko że widział młode którym z wielkim trudem przychodziło przebijanie się przez śnieg. Ja ze swojej strony mogę tylko tyle stwierdzić że śniegu jest bardzo dużo w wielu miejscach ponad kolana (i wcale nie na polach). Nie tylko dziki mają problem, lisy również dostają mocno w kość. A śniegu ciągle przybywa.





Podobne tematy Collapse

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych