1057 odpowiedzi w tym temacie

[Wiktor]

No to pięknie dałem ciała nie dość, że foty bylejakie, to jeszcze i gatunku nie rozpoznałem Domyślałem się, że to młody osobnik, bo wcale nie reagował na moje szamotanie się w czatowni, machanie obiektywem, zmianę ogniskowej ani dźwięk migawki - a siedział naprawdę blisko - pierwsze zdjęcie to prawie pełna klatka na 155mm

Patol to ścięte przez bobry drzewko - nie miałem w planach focenia na nim czegokolwiek

[kurdeniewiemco]

Patol to ścięte przez bobry drzewko

- nie uwierzysz ale przeszlo mi przez mysl zeby napisac, ze dobrze ze sciete siekierka a nie przez bobry:P

a gatunku zazdroszcze, patyk zmien i bedize git!

[Wiktor]

kurdeniewiemco, Ten koniec patola, który jest na zdjęciu, to faktycznie ścięty siekierką - końcówka drzewka poszła na maskowanie czatowni, ale samo drzewko padło za sprawką bobrów; podobnie jak jeszcze kilkanaście innych wokół czatowni - niektóre nawet całkiem spore. Teraz nie mam wyboru, i będę musiał poszukać jakiegoś odpowiedniego patola dla takich gości - mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się pojawi coś ciekawego. Będzie trzeba regularnie mięsko wykładać

[pol]

Wiktor, gratuluję, i trochę zazdroszczę

[WildRoses]

Za oknem ciemno, wysokie ISO, dłuugie czasy, ptaszyska ruchliwe jak zwykle więc można potrenować stabilność ręki

473. Chyba na następne święta pomyślę o takich "bombkach" na choince Oczywiście w ogrodzie...


474. Kowalik też jak widać tęskni za słońcem

[Drojac]

po ostatnich kruczych dniach miała być zmiana strategii ... i nastąpiła, ale i tak wszystko poszło inaczej niż było w planach. po pierwsze czynnik pogodowy - przestałem już marzyć o słońcu ale dziś nie dość że go nie było, to niebo kolorem przypominało ołów, krótko mówiąc szaro i cicho. na wczorajszym spacerze znalazłem dzika, może nie pierwszej świeżości bo zdążył juz zdrowo przymarznąć ale całkiem pokaźnych rozmiarów i nie całkiem zjedzony. sanek w domu niet, śniego po kolana, do budy nieco ponad kilometr ale czego się nie robi dla dobra sprawy. targałem dziada prawie dwie godziny a ważył lekko 50kg - do tego sikiera i szpadel. ułożyłem w odległości rokującej dobre kadry zarówno przy walkach myszaków jak i ew. statykach bielików. jak się okazało, te ostatnie pojawiły się niemalże jak na zawołanie. scenariusz z 8 dzisiejszych godzin w budzie to prawie kopia niedzielnej wyprawy Qelki z tym że u mnie zjawiły się dwa jednocześnie, jeden całkiem młodzian, drugi trochę starszy. co dało się od razu zauważyć to działanie w niejakim porozumieniu. oczywiście pierwsze pojawiły się kruki, chwilę potem pierwszy myszak wylądował na grzbiecie dzika. potem drugi i trzeci tuż obok. była 7:40. ucztowały ok 30 minut gdy raptem kruki w górę, myszaki w długą - znak że wróg w pobliżu no i kątem oka widzę, że z lewej strony tuż przy rowie, w trzcinach rusza się jakiś duży żóły dziób, mało tego - obok niego drugi, ciemny, równie duży:) mimo poanującej ciemnośći w środku mnie pojaśniało nagle. będzie się dziać myślę. kruki naturalnie zajęły strategiczne pozycje czyli w pobliżu żarcia a bieliki jak siedziały, tak siedzą. po kilkunastu minutach ten starszy wpada na scenę mijając dzika, robię kilka zdjęć, ten chwyta gnat i odlatuje jakieś 20 metrów. momentalnie przy nim pojawia się ten młodszy i obserwuje jak starszy kolega zaczyna ucztować. no cóż, po co patrzeć jak też można jeść - podlatuje na środek sceny, rozgania kruki i zabiera drugi gnat po czy odlatuje na podobną odległość jak krewniak. momentalnie zostają otoczone przez kruki i ok 20 minut trwa uczta. pogoda fatalna, bo zaczął padać śnieg. bieliki odlatują, na dziku zjawiaja się myszak, kruki zostają na miejscu dobierjąc się do pozostałości po śniadaniu. przeglądam zrobione zdjęcia i ... zamieram. fociłem dzień wcześniej w namiocie bezcieniowym i wszystkie ustawienia zostały z tamtego dnia - balans bieli na świetlówy, jpeg słabej jakości rozmiar M :] załamka. niezły start myślę ale to dopiero początek dnia, może jeszcze wrócą. no i żeby nie przeciągać opowieści - wracały, ale w podobny sposób. po pierwszym posiłku odleciały też razem jak jakieś 200 metrów po czy ten starszy poszybował w kierunku lasu a młody gdzieś przepadł. pojawił się po jakichś 30 mintuach płosząc siedzące myszaki - jednak nie na środku tylko z prawej strony w dość dużej odległości. powtarzał ten manewr jeszcze dwa razy z tym że, z drugiej strony. potem nastąpiła godzina przerwy i pojawił się ten starszy, również dość daleko i z boku. nie trudno było zauważyć że przyglądają się leżącemu dzikowi ale zabrakło im odwagi żeby na nim wylądować. owszem, przelatywały nad nim i wtedy dało się jakieś sensowne kadry złpać aczkolwiek warunki pogodowe były nadal koszmarne. w sumie dzień ciekawy bo bardzo bielikowy ale zdjęciowo bieda. zastanawiam się, czy dać im jutro spokój i dzień na oswojenie się z nowym "stołem" czy pójść posiedzieć w ciszy i poobserwować. ale jak tu nie wziąć aparatu ze sobą no coż, zobaczymy co w nocy się przyśni, może jakieś inne rozwiązanie. w każdym razie średnio strawne owoce dzisiejszych łowów poniżej.

475


476


477


478


479


480


481


482


483


484

[slawoj]

[Tomek_K]

Za 475 i 484 (chociaż tu szkoda tego białego dołu) masz u mnie pokłony.W tematycznych też coś zobaczę mam nadzieję.
Skąd Wy tą padlinę bierzecie??

[MaciejR]

475 i 476 mi się podobają, przy tej kolorystyce jest coś złowrogiego w orle, wygląda prawie jak zły charakter jeszcze te rozczapierzone szpony na 475.
Może skoro nie ma słońca warto przedstawiać ptaszki bardziej mrocznie
477 świetnie wyszło jak na te warunki

[1507]

485

[WildRoses]

Drojac, podoba mi się ujęcie ptaka na 478, jest w nim jakaś groza - prawdziwy drapieżnik.

[szycho]

1507, kucze, a mogło być tak piknie
Drojac, się dzieje u ciebie ostatnio

[pol]

485 portrecik


486 chyłkiem

[skinbark]

Witam !
Aż mi się kolana trzęsą, jak mam wrzucić moje marności do takich arcydzieł.
Taki zimowy krajobrazik w b/w, bo światła nie uświadczy.

487

[widz]

tak się wszystko tu zmienia,że nie nadążam
Drojac,475 to przednia fota.nic mi tu nie przeszkadza.w pierwszej chwili myślałem, że może tego czarnego za dużo ale po kolejnym przyjrzeniu się uważam ,że nie.przez to klimat jest jeszcze bardziej mroczny.jeśli będzie formacie A3 na sprzedaż to chętnie ustawię się w kolejce po zakup,z autografem o dedykacji nie wspomnę
p.s. jak to dobrze jest czasem pomarudzić .już nie będę

[kdarek115]

...po dłuższej nieobecności

488.



489.


Narazie tyle;/ brak czasu na pstrykanie;/ prosze o jakąś krytykę ;p (dopiero ucze sie

[grabeer]

pol, ładnie i portrecik i kura niczego sobie - choć szkoda PD ...
kdarek115, 489 ładne drzewo i ten szron ... czy to szumi czy mi sie wydaje ....

[Qelka]

Drojackowe kadry jak zwykle , wszystkie do kosza

Co to za zaspa na dole w ostatnim ? Przed następnym razem ostro deptać jak kruki nie dają rady.

P.S. i oddaj trochę kruczych, zabrał wszystkie i dziwić się, że nic do mnie nie przylata.

[Magnum43]

490.

Maamo..! co tam widzisz ?
Synku znowu ten wariat w bialej sukni siedzi na srodku pola.
....hmmm moze go chmara odrzucila ? ...a moze umarł ..bo się nie rusza ...
.....pamietam u nas tez byl taki biały to go byki wieńcami w d...ę bodły ....

[pol]

choć szkoda PD ...

???