Jak michalv koziołka fotografował.
#1 (Michał Vogelgesang)
Napisano 11 listopad 2006 - 17:25
Była to niedziela. Słoneczko pięknie świeciło, więc żal było siedzieć w domu. Wybrałem się więc po południu w moje ulubione miejsce, gdzie często pasą się sarenki. Oczywiście były tam i tym razem! Morda mi się uśmiechnęła i zacząłem powolutku iść w ich stronę. Gdy dotarłem już w miarę blisko rozstawiłem statyw z aparatem, przygotowałem lornetkę, rozłożyłem ręczniczek na ziemi i usiadłem. Sarenki były za daleko na zrobienie zdjęcia, ale delektowałem się ich widokiem przez lornetkę. Oczywiście w tzw. międzyczasie przyleciała pszczoła - zrobiłem zdjęcie, nad głową przeleciał mi jakiś błotniak - zrobiłem zdjęcie. I w takiej sielance upływał mi czas.
W pewnym momencie jeden koziołek zaczął biec w moją stronę. Od razu zaczęły drżeć mi ręce, ale zdołałem wycelować w niego aparat i zrobić kilka zdjęć:
Gdy koziołek był już na mojej wysokości, usłyszał dźwięk migawki (oczywiście miałem włączone zdjęcia seryjne), zatrzymał się i dłuższą chwilę wpatrywał się we mnie nasłuchując kolejnych strzałów migawki. Po chwili odwrócił się „na pięcie” i zaczął biec z powrotem do swoich towarzyszy:
Gdy dotarł do nich zaczęli razem biec w kierunku lasu oddalając się coraz bardziej od mojego stanowiska. I tyle ich tego dnia widziałem. Ciągle drżąc z emocji pozbierałem swój majdan i wróciłem do domu. Oczywiście karta z aparatu powędrowała od razu do czytnika, a ja długie godziny siedziałem przed monitorem zachwycając się nieudanymi zdjęciami.
Jeśli ktoś dał radę to przeczytać to serdecznie dziękuję. Wiem, że zdjęcia są kiepskiej jakości, ale wciąż do nich wracam, bo wiążą się z nimi niemałe emocje, które przeżyłem
Sprzęt: NIKON D300; 18-70DX; Tamron 150-600; SIGMA 50/2.8 MACRO, SIGMA 10-20, AF-S 300/4 1.4 1.7
Moja wizytówka
#2
Napisano 11 listopad 2006 - 17:36
A te twoje koziołki to naprawdę ładne! choć chyba też stare?
#3
Napisano 11 listopad 2006 - 22:49
Jeśli ktoś dał radę to przeczytać to serdecznie dziękuję. Wiem, że zdjęcia są kiepskiej jakości, ale wciąż do nich wracam, bo wiążą się z nimi niemałe emocje, które przeżyłem
I to jest najważniejsze
#4
Napisano 11 listopad 2006 - 23:30
A gdybyś tak pstryknął wszystkie udane fotki wszystkim zwierzakom to co było by w życiu ciekawego do robienia?? a tak masz cel- zrobić lepsze i to trzyma nas przy życiu.
No może troszku przesadziłem
#5
Napisano 12 listopad 2006 - 00:51
Dobrze, że umiesz się cieszyć takimi sytuacjami. Jeśli ktoś skupi się tylko na osiągnięciu jak najlepszych zdjęć, to bardzo rzadko będzie zadowolony. Zawsze znajdzie jakiś mankament i będzie dumał jak by to poprawić, może nawet, co gorsza, jaki by tu jeszcze cudowny sprzęt zakpuić, żeby następnym razem było lepiej.
Na radość ze spotkania z sarenkami nie będzie miał czasu.
Poza tym te zdjęcia są wystarczająco dobre.
#6 Guest_żuraw75_*
Napisano 16 listopad 2006 - 14:44
#7
Napisano 16 listopad 2006 - 15:53
#8 (Michał Vogelgesang)
Napisano 16 listopad 2006 - 21:56
powiedz jak spisuje się twój obiektyw 80-400 vr . jak z jakością i ogólna ocena
Nie jest to może jakiś super obiektyw, ale ja jestem zadowolony z niego. Ma duży, pięciokrotny zoom, VR-ka pomaga zrobić ostre zdjęcia przy czasach ok 1/125 (oczywiście nieruchomych obiektów), pięknie rozmywa tlo, nie jest zbyt ciężki. Największa jego wada to to, że jest dość ciemny no i ma strasznie wolny AF (śrobokręt), także często ustawiam limit dla zakresu AF.
Sprzęt: NIKON D300; 18-70DX; Tamron 150-600; SIGMA 50/2.8 MACRO, SIGMA 10-20, AF-S 300/4 1.4 1.7
Moja wizytówka
Podobne tematy
Temat | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|
Jak jest nad Biebrzą? |
|
||
Namiot jako ukrycie i do lezenia i spania |
|
|
|
Jaka rozdzielczość do labu? |
|
|
|
Jak umieszczać zdjęcia na forum? |
|
|
|
Lornetka i aparat w czasie podchodu - jak wygodnie nosić |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych