617 odpowiedzi w tym temacie

[Vulpes]

A co powiecie na takiego zdzisia?

Często w lutym w ciepłe dni już latają

[August]

Norbius piekna sójka, widzę że spacer się udał...
Ja po jechałem z rodzinką pooglądać egzotyczne kurczaki....Pana Józka ( ) nie było, ale kilka ciekawych okazów widziałem. Ale o fotografowaniu mozna było zapomnieć - tłumy, ciemno i kraty klatek - czyli warunkio kompletnie do ....niczego.

Dlatego wrócę lepiej do porannego spotkania...

84.


85. łamane sztuki


86.


Jak widzicie podchodzimy coraz bliżej

[niemar]

August gratuluję spotkania!

Dzisiaj miałem pierwszy wypad z nową puszką do czatowni (po jakiejś 3 tygodniowej przerwie). Muszę przyznać, że klawiszologia nowego nabytku, po ciemku, nie jest łatwa. Nie pamiętam jeszcze położenia podst. guzików i trochę się nagimnastykowałem. Ale wszystko przyjdzie z czasem.
Na brak ptaszorów nie mogę narzekać. Były dwa myszaki, wrona siwa, sroki, kruki. Ponieważ poprzednimi razy naprodukowałem fotek typu: myszak przy mięsie z lewej, z prawej, portret na badylu czekałem na jakąś ciekawą akcję robiąc tylko kilka fotek w razie gdyby miało się nic nie dziać. Zachowuję wszelką ostrożność, żeby nie spłoszyć ptaków, ale są dziwnie ostrożne. W pewnym momencie mój myszołów gwałtownie podrywa się do lotu. Eskorta kruków pozostaje na ziemi. Wiem, że to nie ja go spłoszyłem. Ląduje w jego miejsce drugi, widać ustąpił mu miejsca bez walki. Ale czekam, może się coś .... i pada strzał. Słychać głosy, podejrzewam, że ktoś je celowo przepłoszył (panowała gęsta mgła, byłem zdecydowanie poza polem widzenia). Długo czekam na powrót ptaków. Wracają ale zaraz odlatują. Krążą kilka godzin nad polem, przysiadają na pobliskim drzewie(fot.89 są tam 4 ptaki!), ale zachowują się tak, jak by wyczuwały moją obecność. W końcu po kilku godzinach wychodzę z czatowni i płoszę swoją obecnością pozostałych ukrytych gości na drzewie.
Niestety po ostatnim spacerze i fotkach które mnie podbudowały robię sporo nieprzemyślanych fotek. Widać woda sodowa zadziałała. Mam wrażenie, że zacząłem pstrykać z nadzieją, że aparat zrobi za mnie wszystko bo jest świetny itd. No cóż, jak widać szału na razie nową zabawką nie zrobiłem. Przyda się wiaderko zimnej wody na głowę, włączy się myślenie przy robieniu zdjęć, no i może odrobina słońca nie zaszkodzi

Na koniec powrót i pstryk sarny przez okno samochodu.
Wszystkie zdjęcia są bez cropu.

87.


88.


89.


90.

[PiotrZ]

Pierwsza fotka ode mnie

[Norbius]

August - czy to może ta droga w lesie ciągnąca się od torów (prostopadle do torów) na południe wzdłuż której są takie stare wartownie harcerskie/wojskowe? Teren wydaje mi się znajomy - dochodzi się nią do takich domków jednorodzinnych obok których w lesie jest ścieżka zdrowia (przy brzózkach). Opis dość mętny ale może załapiesz o co mi chodzi

91 ładne (PiotrZ -numerujemy zdjęcia wg kolejności )

[Marek__ZZ]

Odpływ przy ujściu rzeki Avon.
Róznica poziomów wody dochodzi do 14 m.
(na godzinę 7m)
92

[michalv]

PiotrZ, maks waga fotki na forum to 250 kB.

[Norbius]

Niecodziennie widzi się taki odpływ

[chemik]

Rzeczywiście, niecodzienny widok

[jacek p.]

August - na 84 to on czy ona i dlaczego sika na środku drogi

[Norbius]

i dlaczego sika na środku drogi

Ja bym powiedział, że wykonuje kopniak z półobrotu

[Norbius]

93. Are you looking at me?

[August]

Norbius, fajna minka....wprawdzie te patyki na pierwszym planie przeszkadzają, ale wzrok modraczki kapitalny...
Odnośnie szlaku to masz rację - to dokładnie ta ścieżka. Łosza stała tuż przy zakręcie łosiowej ścieżki dydaktycznej w prawo...
Jeden facet spacerujący tam z pieskiem - należy przy tym powiedzieć, że prowadził pieska jak należy na smyczy - witał się z łoszą jak ze starą znajomą - podobno spotyka ją od tygodnia praktycznie codziennie. Mam nadzieję, że po tej informacji nie zadepczenie jutro rezerwatu

A ja daję kolejne - i nadal się cieszę jak dzieciak
94.


95.


96.

[Norbius]

Ta sikora to tak dokumentalnie - ustawiłem się przy karmiku w łazienkach i czekałem na fart. Dziwne, że AF się aż tak bardzo nie gubił w tym gąszczu gałęzi. Mam tylko 200mm więc szału nie ma ...a te ptaki ruchliwe jak diabli

Podoba mi się 95 - jak blisko podszedłeś do tej łosicy?

[August]

Norbius, w najlepszym momencie bylismy o jakieś 4-5 metrów, może trochę dalej...właściwie to mogłem założyć szeroki kąt, bo z założonej 120-400 na najszerszym końcu nie obejmowałem całej łoszy....tylko, że szkoda mi było czasu i kadrów, dlatego szerokiego planu z bliska nie mam...za to portretów kilka w tematycznych się już pojawiło....

[turbol]

August, gratuluję spotkania .

97.

[hipersomnia]

Witam!
To mój pierwszy post na tym forum, w związku z tym Witam Państwa .

do konkretów:

98.dośc niespodziewanie, zbieg szczęsliwych okolicznosci



99.



100. i stówa, z wczora - dośc mgliscie.



no, a byków póki co zero. A szkoda.

[zyga]

101


102

[Qelka]

skąd wy bierzecie to światło ?

ostatnio bardzo dobre fotki pojawiają się w miesięcznikach .

[mlopaci]

Wczorajszy spacer z rodziną nad kanałem Żerańskim

103.



104.