A w ujęciu bardziej ogólnym proponuję rozpocząć dyskusję na temat :
"Gdzie się Wisła kończy a gdzie zaczyna"
O ile w ujęciu granic poprzecznych sprawa jest stosunkowo prosta (przyp. źródła i ujście ) to granice podłużne nie są już takie czytelne. Tam gdzie dziś jest woda w okresie niżówki letniej może być ląd i w drugą stronę tam gdzie dziś mamy ląd, w okresie podwyższonych stanów, może być całkiem głęboko.
Od razu zaznaczę, że zastosowanie ujęcia formalno-prawnego linii brzegowej raczej nie rozwiąże problemu. W ujęciu gdzie ma tę granicę widzieć reszta świata tez nie.
Jesteśmy jednak w stanie sprecyzować tę kwestię w odniesieniu do fotek jakie Chcecie/Chcemy widzieć w tym wątku.
Przy czy jak już pisałem dla mnie Wisła jest integralną części "Doliny Wisły".
Z mojego (być może spaczonego) punktu widzenia mogły by więc się tu znaleźć foty z całego przekroju doliny tj. strefy krawędziowej, terenów wyższych teras, dna doliny zarówno za- jak i międzywala z terasą zalewową i korytem samej rzeki.
Zdaje sobie jednocześnie sprawę że moje pojmowanie tej kwestii wynika zarówno z historii moich eksploracji tego terenu jak i specyfiki mojego odcinka (głównie dolinnego).
Dolina jest tu stosunkowo wąska i jej poszczególne komponenty są silnie powiązane i w związku z tym specyficzne - wiślane. tak samo jak zresztą Wisły kujawskiej z choćby kotliną Toruńską takie ujęcie może być niedopuszczalne. Chyba żeby oprzeć się na granicach trasu holoceńskiego.
..., ble ble ble
A prościej?
Czy na fotce musi być woda czy nie ?
Czy woda na fotce musi przedstawiać rzekę płynącą czy starorzecza też się liczą ?
...?
Co tam chłopaki myślicie ? Bo ja to się mogę rozpędzić, zapędzić i zapętlić nie tylko w dodawanych fotkach ale i w próbach analiz (patrz. wyżej

)