Wiele godzin codziennie w terenie, oczywiście z aparatem i klamotami.
Pokazuję na początek (moim zdaniem) zdjęcia ze średniej półki, bo najlepsze czekają w szufladzie na jesień.
Mam czas 24h na dobę, więc CODZIENNIE - plener.
Poniższe robione Canon 5D z obiektywem EF 24-105L IS USM – spacerniak.
Filtr polaryzacyjny heliopan Cirular Slim SH-PMC – ES 77
Statyw.
ISO 100 i niektóre zdjęcia malowane na matrycy były przez ponad 20 sekund.
Lubię dać czas przy statycznych obrazach matrycy – niech maluje.
Wypad w Rezerwat Dalejów, na początek dzisiejszy.
Samochodem 10 minut od mojego miejsca zamieszkania to miejsce, reszta pieszo.
1. Od tego miejsca już kilometry tą drogą przez puszczę do "Bramy do Piekła".

2. Przez tą bramę trzeba przejść - jest wrażenie, dla potrzeb Internetu przy obniżaniu wartości kadru zdjęcie traci 70% swojej jakości.

3. Już prawie na tyłku przeszedłem, po deszczach ślisko, kamienie śliskie jak lód.

4. Jestem już po drugiej stronie w piekle.

Z samego piekła innym razem.
PS. Zdjęcia lepsze, gorsze, cóż traktuję je bardzo personalnie, więc nie jestem obiektywny.