9 odpowiedzi w tym temacie

[BlueDun]

nabyłem szarą połówkę , z miękkim przejściem zmniejszającą naswietlenie o dwie działki przysłony .
mam pytanko jak sie przeprowadza pomiar światła ?
pod zaszarzeniem ? przy zdjętym ?
innym punktem ?
czarna magia !

[Dunadan]

BlueDun, fajne pytanie w sumie nie wiem. Ja bym najpierw pomierzył bez filtra tak aby ciemne obszary były prawidłowo doświetlone. Potem założył filtr żeby nieba nie przepalić. Albo jechać na manualu

[krzych]

Trzeba dobrze poznac swoj korpus, sposob jego naswietlania przy najczesciej uzywanym pomiarze swiatla. wtedy praca z polowka nie stanowi problemu a o efektach decyduje fotografujacy

[Roby]

Generalnie jak ustawisz sobie kadr i przyciemnisz niebo, czy co tam chcesz, to normalnie mierzysz, lustrzanka mierzy przez obiektyw, więc odpowiednio zmierzy Ci z przyciemnieniem. Przynajmniej ja tak robie, może sie mylę, ale efekty są zadowalające, więc nie zmieniam tej metody. Mierzenie przed założeniem szarej połówki byłoby męczące, potem ją nakręcić, powrócić do parametrów przed zalożeniem, za dużo zachodu.

[korba]

Ja mierzę z filtrem.
Czasami podnoszę aparat ciut wyżej i blokuję ekspozycję (przycisk *) i dopiero przekadrowuję i cykam zdjęcie.

[BlueDun]

nie przekonuje nie to ,
jak wykonam pomiar z filtrem np. cw to będę miałe ekspozycje dla całej sceny , przecież po to założyłem połówkę , aby doświetlić cienie , nie przepalając nieba
uśredniając pomiar jakby nadal usredniam scenę , ale już patrząc przez filtr , czyli bliżej prawdy .
podnosząc aparat pomiar jest "za jasny" czylinic nie osiągam wzgledem niedoświetlenia nieba , mz oczywiście

[Roby]

BlueDun a próbowałeś doświadczalnie? Przekonasz się sam, ustaw statyw kilka ujęć i po sprawie

[Cerberiusz]

BlueDun a próbowałeś doświadczalnie? Przekonasz się sam, ustaw statyw kilka ujęć i po sprawie

Roby już mnie ubiegł, miałem to samo napisać. Masz głowę na karku, może wymyślisz jeszcze jedną metodę . Doświadczalnie wybierzesz najlepiej tobie pasujący sposób.

[mariush]

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na twoje pytanie.
Generalnie, można rozpatrywać trzy przypadki:
1. Pomiar matrycowy - mierzysz światło z filtrem, nic nie kombinujesz.
2. Pomiar punktowy, naświetlanie "na to co w obrębie połówki" - wtedy musisz przesunąć filtr w taki sposób, aby to, na co naświetlasz znalazło się w centrum kadru (zakładam, że punkt pomiaru jest w centrum - chyba zawsze tak jest, nie?), z połówką przesuniętą na środek tak, jak była nasunięta na punkt pomiaru. Skomplikowanie to brzmi, ale chyba wiadomo o co chodzi...?
3. Pomiar punktowy, naświetlanie "na to co poza obrębem połówki" - wtedy przesuwasz połówkę tak aby nei zasłaniała
Oczywiście, wszystko odpowiednio korygujesz - ale to już inna bajka...

[August]

generalnie połówkę zakładasz po to by bardziej "uśrednić" scenę, wyeliminowac z niej duzy kontrast pomiędzy swiatłami i cieniem. Więc mierzyć powinieneś razem z filtrem, gdyz tylko wtedy aparat widzi całą scenę i przy pomiarze matrycowym powinieneś uzyskać prawidłową ekspozycję. Stosując pomiar punktowy mierzyłbym z ciemniejszego miejsca z nadzieją, że ciemniejsza część filtra pozwoli uniknąc przpalenia jasnych warstw zdjęcia...
To takie moje teoretyczne rozważania, ale niedługo poprę je praktyką, szara połówka już czeka na przetestowanie...