Wydarzenia
#1
Napisano 12 grudzień 2007 - 13:29
Na poczatek - nowy dyrektor Lasów Państwowych - Jerzy Piątkowski.
Nowy minister środowiska z kolei cofnął decyzję szyszki n/t Ropsudy... dolina rzeki jest ostatecznie uratowana! co wiecej wycofał słonkę z listy gatunków łownych Przyznam że słonki nie widziałem jeszcze...
#2
Napisano 12 grudzień 2007 - 16:02
Ptak?
#4
Napisano 12 grudzień 2007 - 17:47
#5
Napisano 13 grudzień 2007 - 17:48
Przeczytałem... hmm dziwne, słyszałem co innego, ale rozporządzenie jest rozporządzeniem - wniosek na przyszłość? sprawdzać zasłyszane informacje może chodziło o to że okres polowań został ograniczony?
EDIT:
Hehe, no właśnie sprawdź datę rozporządzenia ostatni dzień działalności Szyszki! rozporządzenie musiało zostać już zmienione. Czyli miałem rację ( i kolega też )
#6
Napisano 13 grudzień 2007 - 17:59
Jeśli zwierzynę zdejmuje się z kalendarzu polowań to smutna prawdą okazuje się fakt, iz nikt o nią nagle nie dba - ani myśliwi, bo jest niejako poza ich strefa zainteresowań ani tym bardziej "ekolodzy", którzy a i owszem.. ciesza się że zabroniono strzelac do czego myśliwym, ale zaraz poztm radośnie pytają "a co to słonka??"
Myślicie, że komu zalezało na ochronie gatunku? "Ekologom"? Ludziom (bez urazy) pokoroju wielu na naszym forum co to deklarują "wielką miłośc " do przyrody a palcem nie kiwną żeby jakoś jej stan poprawiać? Ba nawet wiedza nie grzeszą... Widziałeś i słyszałeś chociaż kiedykolwiek ciąg słonek i chrapanie?
E tam..
#7
Napisano 13 grudzień 2007 - 18:26
Przyszedł nowy minister i z jakiejś przyczyny zmienił ten okres polowań - coś w tym musi być. Co więcej z tego co się dowiedziałem ( unkas, dzięki! przynajmniej czegoś się więcej dowiem na ten temat ) w Austrii przegrała rozprawę w Trybunale Europejskim właśnie w sprawie wiosennych polowań na słonkę...
#8
Napisano 13 grudzień 2007 - 18:43
ja wole ,żeby ekolog nie wiedział co to jest słonka , niż myśliwy wiedział jak wygląda , gdzie są ciągi i strzelał.
dla mnie subtelna róznica , nie zabrałem głosu aby rozpoczynać dyskusję , tylko czasem warto coś przemysleć zanim sie na forum napisze ( na forum przyrodniczym).
pozdrawiam tomek
#9
Napisano 13 grudzień 2007 - 18:48
Ano musi być i jest - populizm.Przyszedł nowy minister i z jakiejś przyczyny zmienił ten okres polowań - coś w tym musi być
Taki sam jaki zagościł w decyzji Szyszko o przywróceniu wiosennych polowań. De facto ich nie przywrócił , bo jak ktoś widział licznie słonek (przez samych myśliwych) i potem liste obwodów dopuszczonych do polowań to go śmiech chwytał! Otóz minister (były) Szyszko zezwolił polowac na słonki w obwodach, na k tórych praktycznie nigdy nie wystepowała lub wystepowała nielicznie. Czyli mysliwi sami sobie słonki policzyli a potem im pozwolono na nia polowac tam gdzie jej nie ma. Sprytne.
Co zas się tyczy "dyrektywy ptasiej" bo ona tu sprawczynią całego zamieszania - to jakoś polskim myśliwym zabrania polowania na słonki zaś włoskim francuskim i cypryjskim pozwal prac do nich na przelotach, że az "miło" i to jeszcze do naszych, na naszej ziemi wychowanych. I to nie jest wówczas strzelenie dwóch ptaków na kilka lat....
BlueDun ale ten myśliwy strzelający, znający i wiedzący jeszcze będzie dbał o zachowanie siedlisk (chocby przez to że wielu myśliwych jest rolnikami, naleza do nich środpolne olszynki, małe bagienka przyleśne itp. i ich nie wytnie nie zlikwiduje - znam taki przypadek- bo tam słonka bytuje), próbował strzelac drapiezniki itd. Dlaczego np. w obębach występowania głuszca i cietrzewia tak liczy się na działania myśliwych? Dalczego juz nawet w Parku NArodowym Ujścia Warty chodzą słuchy, że bez udziału myśłiwych nie uda się rozwiązac problemu szopa pracza?
Ja kazda swoja wypowiedź na forum przemyślałem - coś sugerujesz?
#10
Napisano 13 grudzień 2007 - 19:01
ja nie podważam ich znaczenia , ale miejsce piasania peanów pochwalnych dla myslistwa jest w Twoim wypadku nietrafione , i tylko tyle .
sam rozpoczynasz niejako dyskusje w jaskini lwa i dziwisz się ,że stajesz sie ofiarą .
ja nigdy nie zaakceptuje polowania na zwierzeta dla przyjemności , tak jak nie rozumiem poświęcania życia dla sportu wyczynowego , to mój wybór , ja nie wchodzę na forum mysliwych i nie potępiam ich wiekopomnych fot upolowanej zwierzyny , czy oberznietych do konserwowania głów z porożem .
tylko tyle , to nie jest żaden atak ani sugestia , ale niech cie nie dziwi ,ze mam zdanie diametralnie inne .
#11
Napisano 13 grudzień 2007 - 19:05
wątek jest o wydarzeniach związanych z szeroko pojętą przyrodą
#12
Napisano 13 grudzień 2007 - 19:07
Ofiarą sie nie czuję.
A ja wchodze na forum przyrodnicze, bo jakoś do tej pory udaje mi sie godzić spojrzenie myśliwskie i pasjonata przyrody. Tylko tyle i az tyle. Peanów na cześć myśliwych też nie układam, wręcz przeciwnie chwilami.
#13
Napisano 13 grudzień 2007 - 19:10
udaje mi sie godzić spojrzenie myśliwskie i pasjonata przyrody
I o to chodzi
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych