29 odpowiedzi w tym temacie

[morav]

Dla mnie fotografia przyrodnicza to właśnie próba sfotogrtafowania czegoś w naturze. Nie toleruję focenia w sposób jak w linkach. Rozumiem jeszcze zbudować czatownię a przy pniaczku wystawić przynętę. Ale w tych "klikach" to przeginają.
Sam bym pofocił ptaki, wiem gdzie u mnie zimuje bielik, ale niestety, przyjąłem jakiś tam sobie standard jakości i nie stać mnie na szkło 500/4. Może kiedyś kupię sobie 100-400 IS L ale to będzie półśrodek.

[unkas]

roa, tym 100-400 IS L to juz można poszaleć.... Ja tam czekam na Twoje fotki dzikiej zwierzyny, ciekawi mnie efekt. A możesz obiecać, że bielika nie potraktujesz małą GO?

[morav]

roa, tym 100-400 IS L to juz można poszaleć.... Ja tam czekam na Twoje fotki dzikiej zwierzyny, ciekawi mnie efekt. A możesz obiecać, że bielika nie potraktujesz małą GO?

też czekam ;-D
na razie sie nie zanosi bo nie mam szkła ;-D
100-400 ciut ciemnawy
Obiecuję że zmieści się cały w GO
ale tło juz nie

Raz (3 lata temu) zrobiłem zdjęcie bielika amerykańskiego w parku w ustroniu. Fajny wyszedł, ale do dziś mi za to zdjęcie wstyd. Człowiek się chyba rozwija albo starzeje.

[Vulpes]

Fotografie dzikich zwierząt można podzielić na:
a) wykonane z zasiadki,
wykonane zza siatki.
Zawsze byłem zdania, że właściwe jest to pierwsze rozwiązanie

[brzeziu]

Robieni fotek a'la safari "z za siatki" będzie istniało i będzie się odbywało ...

Wg mnie sto razy lepsze jest zdjątko poruszone , nieostre jeelonka czmychającego w chaszcze - niż takie portretowe zwierzaka z ... chodowli ?

Wiem jakie są emocje w momencie gdy wyjdziesz na zwierza z nienacka , który jest o parę metrów od Ciebie - i to jest to !
Kto nie był w takiej sytuacji to tego nie zrozumie .

[tomajk]

brzeziu,

Wg mnie sto razy lepsze jest zdjątko poruszone , nieostre jeelonka czmychającego w chaszcze - niż takie portretowe zwierzaka z ... chodowli ?

A według mnie lepsze jest nie poruszone, ostre i dobre jakościowo zwierzaka w naturze.
Jeśli pisząc "z za siatki" macie na myśli siatkę ogrodzeniową jakiegoś ZOO, to się zgadzam z tym że jest jeszcze z "za siatki" ale to siatka maskująca i co wtedy ? mnie takie odpowiada, bo może być z zasiadki, z za siatki razem
Na nic fotka która nadaje się tylko do potwierdzenia, że "BYŁEM TAM, WIDZIAŁEM"
Na nic, to nie znaczy że nie nadaje się do albumu rodzinnego, ale myślę że pisanie WIDZIAŁEM KOZIOŁKA to troszkę śmieszne jest, bo są tu ludzie, którym się raczej nie zdarzyło nie zobaczyć takiego stwora, a teraz starają się mu zrobić lepsze zdjęcie.

[brzeziu]

tomajk

A według mnie lepsze jest nie poruszone, ostre i dobre jakościowo zwierzaka w naturze.

No tak , lepiej być zdrowym i itd ...
Może się tym nieostrym , poruszonym nie bedę chwalił ale je mam i to jest mój początek

Jeśli pisząc "z za siatki" macie na myśli siatkę ogrodzeniową jakiegoś ZOO, to się zgadzam z tym że jest jeszcze z "za siatki" ale to siatka maskująca i co wtedy ? mnie takie odpowiada, bo może być z zasiadki, z za siatki razem

Właśnie chodziło mi o fotografowanie jak w zoo - z za siatki .
Jako fotki dokumentacyjne z wycieczki do zoo to wg mnie , takie zdjęcia z za siatki są jak najbardziej ok .

Owocnego fotografowania z za siatki z zasiadki .
Pozdrawiam .

[ostapowicz]

Obejrzałem tę czeska stronę i co powiem dla mnie to co tam zobaczyłem jest PORAŻAJĄCE.
Chociaż z drugiej strony widać wszystko jak na dłoni nit niczego nie ukrywa, ale ilu jest nieświadomych ludzi, którzy oglądają te zdjęcia i mówią ten to chyba mieszka w lesie z tymi zwierzakami, jada z nimi i tak po części jest z tego co tu widać.
Ja znam osobiście człowieka który wykorzystuje sytuacje gdzie jakiś ptak dostaje się z przyczyn losowych w ludzkie ręce i wtedy zjawia się ów gość robi zdjęcia a potem dorabia do nich opowieść jakie to było strasznie trudne aby zrobić fotkę tego myszołowa, mało tego fotografuje nawet zwierzęta wypchane, które wynosi do lasu tam maskuje deskę do której taki stwór jest przytwierdzony i do dzieła to jest fotograf.

[Vulpes]

Nie można nikomu zabronić wykonywania zdjęć zwierząt nie do końca dzikich i w środowisku dalekim od naturalnego. Problem tylko w tym, aby takich zdjęć nie "przeciwstawiać" tym wykonanym w naturze. Jeśli ktoś pokaże fantastyczne zdjęcie wilka sfotografowanego w jakimś lesie zaraz po spuszczeniu go ze smyczy i nic nie wspomni o okolicznościach jego powstania, to dla mnie jest to delikatnie mówiąc nieuczciwe. To taka droga na skróty, która bez większego trudu pozwala na uzyskanie świetnych efektów. Tylko czy taki fotograf jest do końca dumny ze swoich zdjęć

[brzeziu]

mało tego fotografuje nawet zwierzęta wypchane, które wynosi do lasu tam maskuje deskę do której taki stwór jest przytwierdzony i do dzieła to jest fotograf.

Łee no , to już niezłe przegięcie