Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Niedoliski-godziny aktywności poza norą.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1 wacha123 (Karol Waszkiewicz)

wacha123
  • Użytkownik
  • 222 postów
  • Wiek: 40
  • Lokalizacja:
    Mazury/Dublin(IE)

Napisano 09 maj 2014 - 19:12

Witam serdecznie.

Moje zapytanie jak w temacie .Z Waszego doświadczenia w jakich godzinach najczęściej młode lisy przebywały poza norą,odpoczywając czy bawiąc się? Jak wpływa na to pogoda:deszcz.słońce,wiatr? Długi czas poszukiwałem lisic nor (co w Irlandii ze względu na przewrażliwione patrzenie na teren prywatny nie było łatwe) i w końcu znalazłem kilka dni temu i przy okazji zobaczyłem jednego młodego pół godziny przed zachodem słońca i zlokalizowałem prawdopodobnie główną norę wyjściową( kompleks ma ich ponad 20:-) . Wczorajszy dzień spędziłem na zasiadce ale zero aktywności być może spowodowany deszczową do południa i wietrzną i pochmurną pogodą po południu. Ani młody się nie wychylił i tylko koło południa usłyszałem jakby z jednej strony odezwała się liszka. Nie mam foto pułapki w chwili obecnej więc muszę bazować na tym co wysiedzę ale i chętnie posłuchałbym waszych doświadczeń w tym temacie. Pozdrawiam 



#2 karp1225 (Robert Babisz)

karp1225
  • Lokalizacja:
    Głogów

Napisano 10 maj 2014 - 20:11

 u mnie wychodziły od świtu tak gdzieś do 10 i wieczorem od 17 - w tym roku częśc ich nor została zlikwidowana,ale chyba są młode bo przy jednej zauważyłem dużo śladów.


Nikon D 300 - 600/4 VR - Nikkor 80-400/4,5-5,6 VR II - 150/2,8 - 10-20/4-5,6 - Manfrotto 055XPROB+501 HDV

http://robert-babisz.manifo.com/


#3 Marian

Marian
  • Użytkownik
  • 240 postów
  • Lokalizacja:
    CHEŁM ŚLĄSKI

Napisano 11 maj 2014 - 04:18

Ooooo widzę rusza się trochę temat lisków :) U mnie nory już zlokalizowane, ślady udeptane, lekki zapach padliny i "psa" w okolicach nor jest więc jest dobrze. Na razie kilka razy obserwowałem o różnych porach, ale cisza póki co. Myślicie, że o tej porze roku sa już na tyle duże, że wychodzą ?



#4 karp1225 (Robert Babisz)

karp1225
  • Lokalizacja:
    Głogów

Napisano 11 maj 2014 - 06:51

 u mnie w tamtym roku wychodziły w połowie maja :)


Nikon D 300 - 600/4 VR - Nikkor 80-400/4,5-5,6 VR II - 150/2,8 - 10-20/4-5,6 - Manfrotto 055XPROB+501 HDV

http://robert-babisz.manifo.com/


#5 kaba

kaba
  • Użytkownik
  • 277 postów
  • Lokalizacja:
    Suchedniów / Kielce

Napisano 11 maj 2014 - 09:09

- w tym roku częśc ich nor została zlikwidowana, ...

Myśliwi ?

 

 

U mnie pierwsze spotkanie było pod koniec kwietnia (rok 2012).



#6 karp1225 (Robert Babisz)

karp1225
  • Lokalizacja:
    Głogów

Napisano 11 maj 2014 - 11:15

Myśliwi ?

 

 

U mnie pierwsze spotkanie było pod koniec kwietnia (rok 2012).

nie,Lisy mają nory w skarpach na wysypisku śmieci i gruzu,właściciel likwiduje hałdy używając je do wyrównywania  dziur w polnych drogach - zostało tylko kilka dziur a było ponad 10.


Nikon D 300 - 600/4 VR - Nikkor 80-400/4,5-5,6 VR II - 150/2,8 - 10-20/4-5,6 - Manfrotto 055XPROB+501 HDV

http://robert-babisz.manifo.com/


#7 wacha123 (Karol Waszkiewicz)

wacha123
  • Użytkownik
  • 222 postów
  • Wiek: 40
  • Lokalizacja:
    Mazury/Dublin(IE)

Napisano 11 maj 2014 - 12:08

Ciesze się że coś ruszyło w temacie. U mnie od 3 dni pada i nie wiem jak to się ma di ich chęci zabawy na zewnątrz ale wczoraj po południu do późnego wieczora nic się nie działo. Jutro jeszcze przed świtem usiąde i zobaczę czy coś się dzieje. Młody którego widziałem 5 dni temu już był spory i już nie taki puszysty i okraglutki

#8 Marian

Marian
  • Użytkownik
  • 240 postów
  • Lokalizacja:
    CHEŁM ŚLĄSKI

Napisano 11 maj 2014 - 16:44

Ciesze się że coś ruszyło w temacie. U mnie od 3 dni pada i nie wiem jak to się ma di ich chęci zabawy na zewnątrz ale wczoraj po południu do późnego wieczora nic się nie działo. Jutro jeszcze przed świtem usiąde i zobaczę czy coś się dzieje. Młody którego widziałem 5 dni temu już był spory i już nie taki puszysty i okraglutki

 

o kurczę to trzeba się uaktywnić by nie przegapić. U mnie np. 3 lata temu siedziały w norach, przez dwa lata ich nie było. Tej wiosny zauważyłem, że buszują (choć ich jeszcze nie widziałem). Kurcze, powiem Wam, że od młodych lisków zaczeła się moja przygoda z fotografią przyrodniczą. Pierwsze strzały Fujikiem S 6500, wstawię nawet fotki później to się pośmiejemy :) Później level wyżej w lustro itd, itp......



#9 konradbie

konradbie
  • Lokalizacja:
    Łagiewniki-Resko

Napisano 12 maj 2014 - 18:24

A mnie zawsze ciekawiło jak ma się fotografowanie niedolisków do etyki fotografa.



#10 Marian

Marian
  • Użytkownik
  • 240 postów
  • Lokalizacja:
    CHEŁM ŚLĄSKI

Napisano 12 maj 2014 - 19:58

Byłem dzisiaj na mały rekonesans. Obszedłem wszystkie nory i znalazłem jednego :) Wyczaił mnie trochę się poprzyglądał i czmychnął, poszedłem pofocić trzciniaki po czym za jakieś 20 minut wróciłem pod norę i znowu siedział. Kilka strzałów, po przyglądaliśmy się sobie nawzajem i znowu dał nura. Skubańce norę mają praktycznie w krzewie z ostrężynami. Coś czuję, że powalczę z tematem, trzeba zabrać kiedy namiot - mam nadzieje,że pogoda i trochę czasu dopisze. Dwie fotki wrzucam do bezkrwawych.



#11 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 13 maj 2014 - 08:31

@konradbie każde fotografowanie może budzić wątpliwości etyczne. Wszystko trzeba robić z głową. Można uczestniczyć w życiu innych istot będąc „prawie” niezauważonym i minimalizować stres związany z obecnością człowieka w ich otoczeniu. Każdy ma swoje sumienie nie uważasz ?

 

@wacha123 u siebie znam kilkanaście norowisk. Większych lub mniejszych. Są całe kompleksy nor, które maja po kilkanaście wylotów są i pojedyncze nory na łąkach. Trzeba wiedzieć, że lis używa tych nor naprzemiennie. Są nory które maja komory lęgowe a są nory które służą mu do odpoczynku podczas złej pogody albo w przypadku niebezpieczeństwa. Często też lis wymienia się norą z borsukiem, który nie toleruje „brudasa” jakim jest lis. Po tym łatwo poznać, kto zamieszkuje w danym miejscu. U lisa w miejscu intensywnie użytkowanym szczególnie w miejscu gdzie są niedoliski pod norą wala się dużo resztek jedzenia - pióra , kości, szczęki, nogi kożlaków itp. U borsuka jest czysto a w pobliżu nory są latrynki, gdzie borsuk się załatwia.

 

Większość nor które znam zlokalizowane są w odległościach nie większych niż 100 – 300 m od wsi, bo tam też lisy zdobywają łatwo pokarm. Nie ma potrzeby biegać po łące cały dzień jak kurka za rogiem albo psia miska pod budą :-) Zresztą psie chrupki są dobre żeby zachęcać niedoliski do fotografowania w korzystnym miejscu. Norę w której są młode ciężko przegapić, jest specyficzna. Trawa wokół jest wydeptana (miejscami aż wygnieciona i żółtawa)  a na piasku jest wiele świeżych śladów.

 

Młode niedoliski , które dopiero poznają świat zewnętrzny są bardzo ciekawskie i można wiele robić w ich obecności. Kiedy fotografowałam dwa lata temu bez przygotowania zdarzało się, że wychodziły nim zdążyłam się rozłożyć. Wtedy wystarczyło się położyć spokojnie albo usiąść i nie wykonywać gwałtownych ruchów, a te małe nicponie dalej zajęte były zabawą. Większe niedoliski już nie dadzą się odejść tak blisko.  W końcu zaczęłam zostawiać siatkę pod norą bo było wygodniej i rozłożenie zajmowało mniej czasu. Wtedy znajdowałam różne rzeczy na siatce albo pod. Resztki ryb, padliny albo pióra. Podejrzewam, że duże lisy traktowały to miejsce albo jako tymczasową spiżarnię albo próbowały maskować w ten sposób zapach człowieka.

 

1.

IMG_9781.JPG

 

W roku ubiegłym miałam zbudowaną „stałą” czatownię, do której trzeba było oczywiście dojść. Bywało tak, że niedoliski w słoneczne dni spały na powietrzu tak mocno, że mogłam podejść , wczołgać się do środka a te dalej chrapały.  Kiedy się bawiły a ja szłam uciekały do nory ale po 5 minutach jeden lub dwa wyściubiały nosy i zaraz pojawiały się znowu na zewnątrz. Któregoś razu lisica próbowała rozbroić moja czatownię - łapała w zęby siatkę ciągnąc ją z całej siły.  Musiałam z nią chwilę pogadać żeby dała sobie spokój. Ewidentnie gadająca kupa sosnowych drzewek jej się nie spodobała, powarkują a raczej chrząkając oddaliła się i zajęła polowaniem. Wróciła po 15 minutach i wylegiwała się z młodymi na słoneczku.

Pogoda ma bardzo duży wpływ, na pewno w dni bardzo wietrzne lisy nie wychodzą , to samo w dni deszczowe. Większe szczeniaki, po deszczu czasami wychylały głowy, ale były to pojedyncze przypadki.  Największą aktywność wykazują rano i popołudniu, ale wydaje mi się, że to kwestia indywidualna. Późnym popołudniem większe szczeniaki po intensywnej zabawie zasypiały w pobliżu nory w trawie. Choć spanie nie trwało dugo, bo za każdym razem wyskakiwał z nory inny szczeniak i z rozpędu wskakiwał na tego śpiącego. Boją się dużych ptaków i jak tylko kruk lub jakiś drapieżnik pojawia się na niebie wszystkie czmychają, ale z ciekawością wodzą za nimi jak mija niebezpieczeństwo.  Obserwacja takich maluchów to naprawdę fajna sprawa.

 

2.

IMG_9816.JPG

 

Żarcie które przynosi liszka jest albo przez nią wnoszone do jamy albo liszka woła młode na zewnątrz i ten niedolisek który coś złapie ucieka z żarciem pod ziemię.  W czerwcu młode większość dnia spędzają już poza norą i maszerują na duże odległości. Pod koniec czerwca całkowicie przenoszą się na łąki i praktycznie nie korzystają z nory w której się odchowały. Zauważyłam jeszcze jedną prawidłowość, może ktoś zauważył też to u siebie - nory w których w roku ubiegłym były młode w tym roku odpoczywają. Nawet jeżeli lisica zajmuje to samo miejsce korzysta z nory, która jest zlokalizowana kilkanaście metrów dalej. Gdzieś czytałam, że w ten sposób nora oczyszczana jest z pasożytów.

 

3.

 

56038.jpg

 

I chyba rzecz najważniejsza - do fotografowania wybierajmy nory, które pozostają niewidoczne dla innych. Nasza częsta obecność będzie wzbudzała zainteresowania innych. Lis nie jest niestety lubianym sąsiadem . Spotykałam nory które były rozkopywane w czasie kiedy pojawiały się niedoliski albo takie przy których wykładane były trutki.  U mnie w tym roku ze znanych mi 7 norowisk „czynne” jest jedno. Niestety zlokalizowane jest w skarpie na skraju wsi, widać że młode harcują na całego a i ktoś stracił już niejedną kurę :-) trochę szkoda, bo obserwacja tych małych urwisów daje wiele frajdy, niejednokrotnie śmiałam się sama do siebie obserwując ich harce. W tym roku jednak odpuszczam to miejsce, niech spokojnie rosną i idą w świat, tym bardziej że niełatwy maja żywot .  


"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#12 szycho (Tomasz Szyszko)

szycho
  • Lokalizacja:
    Zachodniopomorskie

Napisano 13 maj 2014 - 09:54

@Qelka, ładnie opisane i zilustrowane.



#13 wacha123 (Karol Waszkiewicz)

wacha123
  • Użytkownik
  • 222 postów
  • Wiek: 40
  • Lokalizacja:
    Mazury/Dublin(IE)

Napisano 13 maj 2014 - 19:56

Dziękuję Karolina za bardzo szczegółowy opis Twoich doświadczeń. Myślę,że sprawy moralności są tu przez Ciebie doskonale wyjaśnione przez szczegółowy opis zagrożeń-zwłaszcza ostatni akapit. Norowisko,które ja znalazłem ma ok 30 otworów i wygląda na zajmowane od conajmniej kilkunastu lat. Nory rozmieszczone są na powierzchni ok 30x30 metrów.Jest to wysepka otoczona rowami melioracyjnymi z każdej strony.Czyli klasyczna twierdza:-) W podłożu główny udział ma glina i tu pojawia się niejako problem odlanezienia świeżych tropów bo kilka otworów wygląda na uczęszczane(wyślizgane i trawa wygnieciona).Nie widać typowych lisich resztek jedzenia(g dzieniegdzie jedynie pojedyńcze drobne piórka). Po dzisiejszym popołudniu z przykrością muszę stwierdzić,że młode musiały nie przeżyć być może z powodu śmierci matki.Gdy wspominam widok młodego którego widziałem tydzień temu to zwróciłą moją uwagę jego szczupła sylwetka( stąd mój wpis że powyżej że wyglądał na starszego). Biorą pod uwagę też ,że matka gdzieś przeniosła młode ale raczej nie do nory z tego norowiska bo dziś przyglądałem się każdej z nich i nie ma typowych śladów obecności. Za kilka dni odwiedzę to miejsce i zobaczę czy co się zmieniło. Nie wykluczam też interwencji własciciela gruntu. Irlandczycy są chyba jeszcze bardziej bezduszni i masową tępią lisy i borsuki. Mam jeszcze jedno miejsce na terenie fabryki Intela i może jutro je odwiedzę.Dzięki serdecznie za Wasz udział w dyskusji i namawiam do dzielenia się swoimi spostrzeżeniami.


Użytkownik wacha123 edytował ten post 13 maj 2014 - 19:57


#14 karp1225 (Robert Babisz)

karp1225
  • Lokalizacja:
    Głogów

Napisano 13 maj 2014 - 20:05

@Qelka - pięknie opisane,masz talent do pióra :)


Nikon D 300 - 600/4 VR - Nikkor 80-400/4,5-5,6 VR II - 150/2,8 - 10-20/4-5,6 - Manfrotto 055XPROB+501 HDV

http://robert-babisz.manifo.com/


#15 konradbie

konradbie
  • Lokalizacja:
    Łagiewniki-Resko

Napisano 13 maj 2014 - 20:09

Do migawki chyba również :-)

#16 karp1225 (Robert Babisz)

karp1225
  • Lokalizacja:
    Głogów

Napisano 13 maj 2014 - 20:26

a to już swoją drogą :)


Nikon D 300 - 600/4 VR - Nikkor 80-400/4,5-5,6 VR II - 150/2,8 - 10-20/4-5,6 - Manfrotto 055XPROB+501 HDV

http://robert-babisz.manifo.com/


#17 masterkey

masterkey
  • Lokalizacja:
    Kalisz

Napisano 14 maj 2014 - 08:44

@Qelka i ja dziękuje , z przyjemnością się czyta.



#18 Hakhaunda

Hakhaunda
  • Nowa postać
  • 704 postów

Napisano 23 kwiecień 2023 - 18:37

All women received one treatment regimen in one treatment cycle buy cialis online usa amikacinitolerans and N





Podobne tematy Collapse

  Temat Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych