Harvester, pięknie, super fotki chociaż opisy mogłyby być dłuższe...
popraw się i dawaj więcej, mam nadzieję kiedyś tam pojechać, jednak na razie zbieram fundusze na Kamczatkę.
Polub nas na Facebooku!
Tanzania
Rozpoczęty przez Harvester, 18 lut 2011 08:52
47 odpowiedzi w tym temacie
#42
(Tomek J. Kierkowicz)
Napisano 18 marzec 2011 - 10:58
Judyta, Fotoamator, barbados66, moby dick, peteref, Dzięki 
Widok na krater Ngorongoro i PN Amboseli (już w Kenii)
I to niestety jest juz osatni dzień w Tanzani. Pobudka rano i widoczek na krater Ngorongoro z góry. Piękny widok... Gdyby tak jeszcze słońce wschodziło znad krateru to było by.............., ale niestety wschodziło za nami. Przed wschodem.
89.
90.
I po wschodzie.
91.
92.
93.
No i już trzeba wyjezdżać z Tanzanii
Po drodze była guma (już 2). Przez tydzien jeżdżenia bo bezdrożach nic nie było, a po wjechaniu na asfalt osrazu guma. Przydrożny widoczek.
94.
Przejście przez granicę z Kenią. Wypełnienie papierów, wjazd, wyjazd... itd. Porzegnanie się z kierowcą/tropicielem/przewodnikiem Tanzańskim i przywitanie z nowym,a może bardziej satrym, bo w pierwszy dzień już nas zawoził na granicę z Tanzanią.
Wraz z końcem Tanzanii skończył sie też asfalt... I po 1 1/2 godziny (a może 2...) wjazd do Amboseli (gdzie droga była lepsza niż poza parkiem). Park Narodowy zanany głównie z dużej ilości słoni.
Ale najpierw hipcio.
95.
Ciekawym zjawiskeim było to, że na całej równinie robiły sie i po kilku mi nutach znikały jakby małe tręby powietrzne.Słoni było faktycznie bardzo dużo. W pewnej chwili do stadka gnu zaczęły podkradać sie 3 hieny. Gnu szybko się spłoszyły, płosząc zebry, które spłoszyły słonie prosto na nas. Hieny jeszcze próbowały gonić młaode gnu ale starsze osobniki pzregoniły hieny i polowanei nie wyszło.
96.
97.
98.
99.
Słonie nas wyminęły, a hienom polowanie sie nie udało.
Z Amoboseli było już widać Dach Afryki, ale jeszcze dość daleko, a szczyt za chmurami.
Kilka widoczków z parku (osobiście bardzo lubię ten kadr).
100.
101.
102.
103.
I to już by był koniec dnia. A rano był piękny widok Na Klimandżaro...
Jeśli kogoś interesują ludzie (głównie Masajowie) to zapraszm. LUDZIE - AFRYKA . Postaram sie coś tam jeszcze w najbliższym czasie powrzucać.
Niestety w pisanie moją mocną strona nie jest, ale się postaramsuper fotki chociaż opisy mogłyby być dłuższe...
Widok na krater Ngorongoro i PN Amboseli (już w Kenii)
I to niestety jest juz osatni dzień w Tanzani. Pobudka rano i widoczek na krater Ngorongoro z góry. Piękny widok... Gdyby tak jeszcze słońce wschodziło znad krateru to było by.............., ale niestety wschodziło za nami. Przed wschodem.
89.
90.
I po wschodzie.
91.
92.
93.
No i już trzeba wyjezdżać z Tanzanii
Po drodze była guma (już 2). Przez tydzien jeżdżenia bo bezdrożach nic nie było, a po wjechaniu na asfalt osrazu guma. Przydrożny widoczek.94.
Przejście przez granicę z Kenią. Wypełnienie papierów, wjazd, wyjazd... itd. Porzegnanie się z kierowcą/tropicielem/przewodnikiem Tanzańskim i przywitanie z nowym,a może bardziej satrym, bo w pierwszy dzień już nas zawoził na granicę z Tanzanią.
Wraz z końcem Tanzanii skończył sie też asfalt... I po 1 1/2 godziny (a może 2...) wjazd do Amboseli (gdzie droga była lepsza niż poza parkiem). Park Narodowy zanany głównie z dużej ilości słoni.
Ale najpierw hipcio.
95.
Ciekawym zjawiskeim było to, że na całej równinie robiły sie i po kilku mi nutach znikały jakby małe tręby powietrzne.Słoni było faktycznie bardzo dużo. W pewnej chwili do stadka gnu zaczęły podkradać sie 3 hieny. Gnu szybko się spłoszyły, płosząc zebry, które spłoszyły słonie prosto na nas. Hieny jeszcze próbowały gonić młaode gnu ale starsze osobniki pzregoniły hieny i polowanei nie wyszło.
96.
97.
98.
99.
Słonie nas wyminęły, a hienom polowanie sie nie udało.
Z Amoboseli było już widać Dach Afryki, ale jeszcze dość daleko, a szczyt za chmurami.
Kilka widoczków z parku (osobiście bardzo lubię ten kadr).
100.
101.
102.
103.
I to już by był koniec dnia. A rano był piękny widok Na Klimandżaro...
Jeśli kogoś interesują ludzie (głównie Masajowie) to zapraszm. LUDZIE - AFRYKA . Postaram sie coś tam jeszcze w najbliższym czasie powrzucać.
tomaszkierkowicz.manifo.com
#43
(Paweł)
enkoder
-
- Użytkownik
- 1337 postów
- Wiek: 48
-
Lokalizacja:
Wrocław, Krzyki
Napisano 18 marzec 2011 - 11:28
Harvester, landszafty super
#44
(Piotr)
Napisano 18 marzec 2011 - 12:56
na jednym oddechu przeczytane - foty rewelka i sama trasa też zresztą 
https://www.facebook...s.Piotr.Majder/
|BODY - CANON EOS 450D | CANON EOS 70D | Minolta A-2 |
|SZKŁO - SIGMA 70-300 APO DG Macro | SIGMA 18-50mm F2.8 EX DC MACRO |
|INNE - system Cokin -P, pierścienie pośrednie |
#45
Napisano 18 marzec 2011 - 13:52
Bardzo fajny opis i zdjęcia - dla 100 i 101 w tym rzucie przodują.
Zapraszam na stronę: http://www.arturglogowski.com.pl/
#46
(Tomek J. Kierkowicz)
Napisano 23 marzec 2011 - 13:19
Kilimandżaro i Tsavo West
Rano obudziłem się przed wschodem i poszedłem się przejść po sawannie zeby zrobić kilka kadrów Kilimandżaro. Wieczorem przez chmury góry nie było widać prawie w ogóle, ale rano było ją ładnie widać w pierwszych promieniach słońca.
104.
105.
Podczas spaceru natrafiłem na małe stadko mangust (dobrze, ze wziąłem cały plecak ze sprzętem i miałem Tele
)
106.
107.
Po śniadaniu wsiadamy w samochód i przejazd do PN Tsavo West. Jeszcze widoczek na Kilimandżaro w ostrzejszym świetle.
108.
109.
Trzeba było przejechać przez ponoć niebezpieczny teren, gdzie zdarzają się napady, więc najpierw pół godziny czekaliśmy, atakowani przez handlarzy, na policjanta który z nami miał jechać.
110.
I już podczas jazdy. Mam też całego policjanta, ale nie za bardzo mogę pokazać jego twarz. Nikt nas nie za atakował
111.
Zastygnięta lawa po erupcji wulkanu, która miała meijsce 100 lat temu.
112.
113.
Krokodyl w Tsavo West. Podczas krótkiego spaceru nad jezioro.
114.
Widoczki na park z góry. Podczas lunchu.
115.
116.
Jastrzębiak ciemny.
117.
Się zdenerwował słonik.
118.
Sekretarz wężojad.
119.
120.
Rano obudziłem się przed wschodem i poszedłem się przejść po sawannie zeby zrobić kilka kadrów Kilimandżaro. Wieczorem przez chmury góry nie było widać prawie w ogóle, ale rano było ją ładnie widać w pierwszych promieniach słońca.
104.
105.
Podczas spaceru natrafiłem na małe stadko mangust (dobrze, ze wziąłem cały plecak ze sprzętem i miałem Tele
)106.
107.
Po śniadaniu wsiadamy w samochód i przejazd do PN Tsavo West. Jeszcze widoczek na Kilimandżaro w ostrzejszym świetle.
108.
109.
Trzeba było przejechać przez ponoć niebezpieczny teren, gdzie zdarzają się napady, więc najpierw pół godziny czekaliśmy, atakowani przez handlarzy, na policjanta który z nami miał jechać.
110.
I już podczas jazdy. Mam też całego policjanta, ale nie za bardzo mogę pokazać jego twarz. Nikt nas nie za atakował
111.
Zastygnięta lawa po erupcji wulkanu, która miała meijsce 100 lat temu.
112.
113.
Krokodyl w Tsavo West. Podczas krótkiego spaceru nad jezioro.
114.
Widoczki na park z góry. Podczas lunchu.
115.
116.
Jastrzębiak ciemny.
117.
Się zdenerwował słonik.
118.
Sekretarz wężojad.
119.
120.
tomaszkierkowicz.manifo.com
#48
peteref
-
- Użytkownik
- 185 postów
-
Lokalizacja:
Toruń
Napisano 23 marzec 2011 - 15:59
Na 120 ładnie pokazany żabiru afrykański (bocian siodlasty, Ephippiorhynchus senegalensis). Trochę zaczynam zazdrościć
Staram się...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
