Odwiedziliśmy dziś z Tomkiem i Łukaszem miejsce pierwszego zachodniopomorskiego plenery żeby zobaczyc jak te tereny w ogóle wyglądają (poprzednio uniemożliwiła to mgła). Pogoda niestety nie dopisała, ale parę zdjęc udało nam się popełnic. Skutecznie płoszyliśmy ptactwo wszelakie. Widzieliśmy bociany, nurogęś, dymówki, jerzyki, myszaka, pustułki, gąsiorka, kopciuszki, pleszki, wróble, mazurki, wrony siwe, mewy śmieszki, niezidentyfikowane rybitwy, sroki, więcej grzechów nie pamiętam. Dysponujemy nawet dowodami na istnienie części z nich

Z grubego zwierza dopisały winniczki, motyle i jeden biedny chrząszcz, który został przez nas osaczony.
Dodam, że wyjazd był prawdziwą męską decyzją i nastąpił pomimo konkretnych nawałnic nawiedzających nas przez całą noc i zapowiadanych także na czas pleneru
Zdjęcia wkrótce