Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Bąk - Botaurus stellaris


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
84 odpowiedzi w tym temacie

#81 junior (Grzegorz Długosz)

junior
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 18 luty 2021 - 20:35

To ten z Konstancina? Którego ponoć dzisiaj znaleziono martwego...

 

Tak, niestety to ten sam, prawdopodobnie nie przetrzymał mrozów. Koledzy fotografowie próbowali go podkarmić w środę, ale poskubał chwilkę rybę i porzucił ją. Przykra sprawa... Generalnie tej zimy dużo zimujących ptaków wodnych straciło życie niestety... Szkoda bardzo



#82 August

August
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 20 luty 2021 - 14:47


Koledzy fotografowie próbowali go podkarmić

Nie jestem przekonany, czy ten ptak wiedział że to JEGO koledzy...

Może był przerażony ciągłą obecnością kilku-kilkunastu ludzi?

Może gdyby miał trochę spokoju to mógłby się wygrzać choć trochę w słońcu lub znaleźć sobie zaciszną kryjówkę?

Może dzięki temu jeszcze dzisiaj by żył?

 

Wysoką cenę zapłacił za "sławę" - bo sądząc po ilości osób, które chwaliły się jego zdjęciami na rożnych forach i fejsach, musiał być tropiony praktycznie non-stop.


<p>Nikon FX i Olympus m4/3

#83 junior (Grzegorz Długosz)

junior
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 20 luty 2021 - 19:13

Nie jestem przekonany, czy ten ptak wiedział że to JEGO koledzy...

Może był przerażony ciągłą obecnością kilku-kilkunastu ludzi?

Może gdyby miał trochę spokoju to mógłby się wygrzać choć trochę w słońcu lub znaleźć sobie zaciszną kryjówkę?

Może dzięki temu jeszcze dzisiaj by żył?

 

Wysoką cenę zapłacił za "sławę" - bo sądząc po ilości osób, które chwaliły się jego zdjęciami na rożnych forach i fejsach, musiał być tropiony praktycznie non-stop.

 

Nigdzie nie napisałem, że to koledzy bąka, jednakże widziałem jego reakcje na podaną mu rybę: chętnie do niej podszedł od razu i dziobnął kilka razy. W moim mniemaniu fotografowie nie byli przyczyną śmierci ptaka, a raczej mrozy i długotrwająca zima, wiele ptaków wodnych, które kiedyś migrowały a od kilku lat zostają u nas na zimę (np. bąk) ucierpiało tego roku. Ten przypadek był nagłośniony bo wiele osób go widziało, nie wiemy ile bąków straciło życie zimując w rozległych trzcinowiskach lub niedostępnych bagnach. Uważam, że z tej sytuacji trzeba wyciągnąć wnioski, każdy osobiste, dla mnie np. będzie to nie pojawianie się w takich miejscach już więcej i nie publikowanie swoich wyczesów od razu w necie. Bardzo szkoda ptaka, jedna wszechobecne obarczanie fotografów za śmierć ptaka uważam za bezzasadne. Zwłaszcza, że zostały podjęte próby nakarmienia go i bąk każdego dnia polował z sukcesem, co prawda na małe kiełbie i cieniki, ale tylko to w tej bagiennej kałuży widocznie było. 

 

Podsumowując, sytuacja przykra, każdy będzie ją interpretował po swojemu, zwłaszcza dopóki nie ma wyników sekcji ptaka. Przestroga na przyszłość to na pewno. Nie róbmy sobie jako fotografowie dzikiej przyrody złej prasy, oczywiście rozmowa między nami o tym jak robić i co robić jest bardzo ważna i potrzebna.

 

Pozdrawiam serdecznie Grzesiek



#84 August

August
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 21 luty 2021 - 19:11

Grzegorz dzięki wielkie za ostatni wpis.

 

Moje słowa były zapewne mocno niesprawiedliwe wobec wielu fotografujących przyrodę - dbających aby nie było to jej kosztem.

Niestety jest wciąż nadal wielu takich, którzy dla kolejnego "trofeum" będą szli kompletnie po bandzie.

Przy okazji tego zdarzenia poczytałem trochę jak fotografowano słynną sowę jarzębatą - i włosy mi się jeżyły na głowie.

A że jestem po lekturze kilku książek pokazujących, jak wiele zła zrobił człowiek wobec innych zwierząt - z czystej głupoty lub okrucieństwa, to mną po prostu mocno "zatrzęsło".

 

Też fotografuję przyrodę - chociaż jednak w większości nieożywioną, głównie krajobraz i kwiaty.

Czasem owady - i tutaj zdarza się, że coś "narozrabiam", ale jednak kiedy mogę zrobić jakiemuś stworzeniu krzywdę, staram się odpuścić.

Generalnie jestem przeciwnikiem tropienia zwierząt - co innego zasiadka, czy jakaś okazjonalna sytuacja.

Znam miejsce w Kampinosie, gdzie praktycznie zawsze można spotkać łosie - owszem też tam byłem - RAZ.

Przywiozłem kilka zdjęć, ale bez rewelacji.

I więcej nie jadę - byłem, widziałem wystarczy. Zima jest wystarczająco ciężka dla zwierząt, po co im jeszcze dodawać stresu.

 

Nasza pasja - fotografia przyrodnicza - jest fantastyczna, ale musimy zachować choć trochę rozsądku, tak aby tę pasję mogły kiedyś przeżywać także nasze dzieci i wnuki ...


<p>Nikon FX i Olympus m4/3

#85 Vulpes (Marek Skruch)

Vulpes
  • Lokalizacja:
    Jasło

Napisano 21 luty 2021 - 20:15

Obydwie te smutne historie znam i jakoś nie dziwię się, że tak się dzieje. Fotografią przyrodniczą zajmuje się coraz więcej osób i niestety daje się zauważyć, że znaczna część nie interesuje się tak naprawdę przyrodą, lecz liczy się dla nich tylko wykonanie zdjęcia i potem te wszystkie ochy, achy i lajki. Pewnie trzeba się spodziewać coraz większej liczby takich koncentracji fotografów przy tego typu rarytasach. Możemy tylko upominać tych, którzy przesadzają w tą czy w inną stronę. I czyńmy to. Może choć część z nich zrozumie o co w tej pasji tak naprawdę chodzi. Nic więcej zrobić nie możemy. Jest trudny czas dla zwierząt. Dzisiaj przejechałem przez lasy Pogórza publiczną drogą przez las. Zwierzyna zapada się w twardym i raniącym kończyny śniegu. Sarny i jelenie nawet nie próbują za bardzo uciekać na widok przejeżdżających samochodów. Wykonałem parę fotek z auta i tyle. Ale widać, że są ludzie, którzy chodzą po lesie i przeganiają zwierzynę, bo czas zbierania zrzutów się zaczął. Ech...


<strong class='bbc'><span style='font-size: 10px;'>Pentaxy dwa i kupa szkła ;)</span></strong><br />
<span style='font-size: 14px;'><strong class='bbc'><a class='bbc_url' href='[url="""]http://www.marekskruch.pl'>www.marekskruch.pl</a></strong></span>[/url]




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych