Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Jak przeżyć zimę w czatowni?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
60 odpowiedzi w tym temacie

#41 Psion

Psion
  • Użytkownik
  • 256 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 10 luty 2010 - 11:05

Skarpety neoprenowe ktos testowal?

Polecam władki chemiczne do butów typu: http://www.allegro.p... ... _2szt.html
Więcej później leki kosztują. Jak widomo dużo ciepła ucieka przez nogi i głowę.
Można kupić na różne części ciała, są m.in przylepiane w okolicach mostka.
Najważniejszy komfort pracy w czatowni, a jak kostnieją paluchy to nie da się myśleć o dobrych kadrach.


Link juz nie aktywny, jak to sie nazywalo zeby to zobaczyc?

#42 darodd

darodd
  • Użytkownik
  • 398 postów
  • Lokalizacja:
    IRL / W-wa

Napisano 11 luty 2010 - 12:07

Siedzialam ostatnio w budzie 10h przy -25.
Żadne skarpety ani buty dla mnie nie są wystarczajace.
Ja miałem śpiwór do tego ogrzewałem budę palnikiem spirytusowym.
Działa, aż czasami bylo mi za gorąco.
Polecam

#43 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 11 luty 2010 - 12:41

Ja miałem śpiwór do tego ogrzewałem budę palnikiem spirytusowym.


nie lepiej robić co innego ze spirytusem niż go palić ? :-P

Jak się ma duża budę to może i takie rozwiązania się sprawdzają w mojej zaraz bym coś spaliła ;-)

"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#44 swot89

swot89
  • Małomówny
  • 14 postów
  • Wiek: 58

Napisano 12 luty 2010 - 13:20

hm - a obicie budy od środka styropianem plus butla gazowa turystyczna z promiennikiem nie działały by ?

#45 miszak

miszak

Napisano 12 luty 2010 - 13:36

Nogi w spiwór a do śpiwora dwa koty i cieplutko bedzie tylko podrapać mogą ;-)

 


#46 Psion

Psion
  • Użytkownik
  • 256 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 12 luty 2010 - 20:20

Teraz zglebiam temay podgrzewanych wkladek na baterie :)
U mnie spiwor odpada po ukrycie postawilem po tym jak ziemia zmarzla i jest w terenie podmoklym, na sztych lopaty jest sucho potem woda, dlatego trzeba kleczec , siedzec po turecku i inne figury :)

#47 niemar

niemar
  • Lokalizacja:
    Kujawsko-Pomorskie

Napisano 17 luty 2010 - 20:26

Psion, mam podobnie. Niestety moje zmartwienie to raczej pies stołujący się na porcjach, w -27 udalo mi się przesiedzieć kilka godzin :-) Szkoda, że bezowocnie.

Canon 5DIV, 6DII, 7DII, 50D, 40D, EF 17-40L, EF 400/5.6L, EF 70-200/4L, EF 24-70L, 85/1.8, YH324C.


#48 Psion

Psion
  • Użytkownik
  • 256 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 17 luty 2010 - 20:41

Psion, mam podobnie. Niestety moje zmartwienie to raczej pies stołujący się na porcjach, w -27 udalo mi się przesiedzieć kilka godzin :-) Szkoda, że bezowocnie.


Miesko masz przyszpilkowane?
Mozna tez zroboc to co robia psy podnaszac noge :)

#49 niemar

niemar
  • Lokalizacja:
    Kujawsko-Pomorskie

Napisano 17 luty 2010 - 21:14

Miesko masz przyszpilkowane?


Nie. Wcześniej nie było potrzeby... Myślę na jakąś siatką...ale to nie ten wątek, więc nie będę się rozpisywał ;-)

Canon 5DIV, 6DII, 7DII, 50D, 40D, EF 17-40L, EF 400/5.6L, EF 70-200/4L, EF 24-70L, 85/1.8, YH324C.


#50 zdybi

zdybi
  • Użytkownik
  • 138 postów
  • Lokalizacja:
    zachpom

Napisano 04 marzec 2012 - 22:01

Witam. :) Wiem, ze już wiosna za pasem, ale temat myślę ciągle żywy:)
Ostatnio kolega podarował mi śpiwór Armii Austriackiej. Myślę, ze jest to doskonała i budżetowa opcja dla fotografów i filmowców przyrody. Jest stosunkowo ciepły, po zrolowaniu nawet nie zajmuje dużo miejsca. Waży coś 1,8 kilo - nie mało ale coś za coś.
Spodobało mi się to, że otwiera się od spodu, tak że stopy są wolne. Można sobie regulować wysokość paskami. Doskonale chroni przy tym kolana. Ma otwarcia dla rąk ale swobodnie można je lokować i wyjmować. I co najważniejsze, śpiwór nie szeleści. Zamki otwierają się prawie bezgłośnie. Polecam, bo cena także nie zabija (od 40 do 60 zł).
Kilka zdjęć poglądowych https://picasaweb.go... ... striackiej

#51 kamil3

kamil3
  • Użytkownik
  • 353 postów
  • Lokalizacja:
    obrzeża GPN, konina

Napisano 04 marzec 2012 - 23:39

no fajny ale mz śpiwór jest dobry właśnie dlatego, że nie otwiera się z dołu. Przez te rękawy i nogawki tracisz ciepło. Ja mam zwykły turystyczny wchodzę do niego bez butów i zapinam pod szyję, a kaptur zakładam na głowę. Tak jest o wiele cieplej niż w tych wszystkich gumiakach z nie wiadomo jakimi cudami. Wada tego jest taka że nie ma wolnych rąk.
D90, 18-200mm

#52 Fredi

Fredi
  • Małomówny
  • 35 postów
  • Lokalizacja:
    Skierniewice

Napisano 05 marzec 2012 - 07:47

nogawki i rekawy mozesz zapiac i masz prawie normalny spiwor to bez kaptura chyba.
Ale rozpinanie ma taka zalete, ze gdy po paru godzinach wstajesz, to nie wyskakujesz od razu ze spiwora na mroz, tylko rozpinasz nogawki, wciagasz buty i idziesz.....jak sie rozgrzejesz to zdejmujesz i luzik.
Do tego, zwlaszcza w czatowni mozesz sie klasc, siadac itp bez kombinowania, ukladania spiwora, otwierania i zamykania zamkow...po prostu wygoda i to spora.

#53 gdc

gdc
  • Użytkownik
  • 311 postów

Napisano 06 marzec 2012 - 13:34

Ja tej zimy chciałem potestować takie woreczki z żelem wielorazowego uzytku.
Jest w takim woreczku patyk, łamiesz go i w czasie krystalizacji żel wydziela ciepło.
Niby fajne ale masakra w transporcie. Patyk dotkniesz nie tak i już zaczyna się krystalizacja.

#54 Psion

Psion
  • Użytkownik
  • 256 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 06 marzec 2012 - 13:39

Ja tej zimy chciałem potestować takie woreczki z żelem wielorazowego uzytku.
Jest w takim woreczku patyk, łamiesz go i w czasie krystalizacji żel wydziela ciepło.
Niby fajne ale masakra w transporcie. Patyk dotkniesz nie tak i już zaczyna się krystalizacja.


To jednorazowki?

#55 gdc

gdc
  • Użytkownik
  • 311 postów

Napisano 06 marzec 2012 - 13:42

Nie, załatwiłem z apteki takie niebieskie z napisem Nurofen, pewnie jakiś gift dla farmaceuty był. Jest tam taki plastikowy walec. Po skrystalizowaniu twardnieje. Gotujesz ok 5-6 minut. Robi się miękkie. Ale mi zaraz krystalizowało. WIęc chłodziłem to w taki sposób że odzielałem w tym woreczku w jakiś sposób ten walec od żelu. Jak się schłodziło bez "styku" z żelem, to nie twardniało tak szybko.
Jednak cudów nie ma.
ps.
Kiedyś miałem ten jednorazowy. Super sprawa. Nawet samoprzylepne było. Ale drogie to było..

#56 Psion

Psion
  • Użytkownik
  • 256 postów
  • Lokalizacja:
    Mazowieckie

Napisano 06 marzec 2012 - 14:00

Nie, załatwiłem z apteki takie niebieskie z napisem Nurofen, pewnie jakiś gift dla farmaceuty był. Jest tam taki plastikowy walec. Po skrystalizowaniu twardnieje. Gotujesz ok 5-6 minut. Robi się miękkie. Ale mi zaraz krystalizowało. WIęc chłodziłem to w taki sposób że odzielałem w tym woreczku w jakiś sposób ten walec od żelu. Jak się schłodziło bez "styku" z żelem, to nie twardniało tak szybko.
Jednak cudów nie ma.
ps.
Kiedyś miałem ten jednorazowy. Super sprawa. Nawet samoprzylepne było. Ale drogie to było..


Tylko cieple ubrania, ja w koncu znlazlem dla siebie i buty tez

#57 lucas_g

lucas_g
  • Użytkownik
  • 639 postów
  • Wiek: 42
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 06 marzec 2012 - 16:08

Ja tej zimy chciałem potestować takie woreczki z żelem wielorazowego uzytku.
Jest w takim woreczku patyk, łamiesz go i w czasie krystalizacji żel wydziela ciepło.
Niby fajne ale masakra w transporcie. Patyk dotkniesz nie tak i już zaczyna się krystalizacja.


Ja używam takich ocieplaczy już drugi sezon. Moje są łatwe w transporcie, bo zamiast patyczka do łamania jest mała blaszka. Po złamaniu blaszki grzeją ok. godziny i przez kolejną utrzymują ciepło w bucie. Po całkowitym ostygnięciu wyjmuję je z butów, bo efekt jest odwrotny i wtedy stopa szybko marźnie. Teraz nie wyobrażam sobie zasiadki bez takich wkładek i chętnie dokupiłbym drugą parę, tym bardziej że to rzecz na lata.

#58 Fredi

Fredi
  • Małomówny
  • 35 postów
  • Lokalizacja:
    Skierniewice

Napisano 06 marzec 2012 - 17:22

Ja tej zimy chciałem potestować takie woreczki z żelem wielorazowego uzytku.
Jest w takim woreczku patyk, łamiesz go i w czasie krystalizacji żel wydziela ciepło.
Niby fajne ale masakra w transporcie. Patyk dotkniesz nie tak i już zaczyna się krystalizacja.


z tego co czytam to dorwałeś kiepskiej jakości reklamówki.
Swego czasu miałem tych ogrzewaczy całkiem sporo, w środku jest roztwór soli.
Można to odtworzyć od 60-100 razy jak zapewniają producenci.
Jak jest dobrze wykonane to samo sie tak łatwo nie odpala, ale uważać trzeba :).

O niebo lepsze niż grzałki katalityczne na benzyne , bo od nich boli łepetyna, a węglowe gasną :).

#59 fabio87

fabio87
  • Użytkownik
  • 369 postów
  • Wiek: 37
  • Lokalizacja:
    Wąpielsk

Napisano 27 styczeń 2014 - 11:23

czy ktoś używa takie cuda http://allegro.pl/ze...3901136747.html

Odnośnie grzania się w budzie to wchodzę w śpiwór i wkładam po nogi ogrzewacz zippo i grzeje około 10 godzin i w nogi jest ciepło ale może macie jakieś sprawdzone patenty aby w ręce było ciepło



#60 Yoshumitsu

Yoshumitsu
  • Użytkownik
  • 176 postów
  • Wiek: 37
  • Lokalizacja:
    kuj-pom

Napisano 27 styczeń 2014 - 11:49

Myślę, że te rękawice mogą krepować palce. Używałem takich narciarskich i tylko się wkurzałem jak musiałem szybko zmienić ustawienia, a tu jednym palem kilka guzików się wdusza. Teraz używam tylko skórzanych i jest ciepło nawet przy ostatnich mrozach. Grunt to aby zimne powietrze nie wpadało bezpośrednio do budy. Najlepiej dobrze uszczelnić otwór na obiektyw żeby nie ciągło po palcach jak się trzyma aparat.


CanonEOS

kopowski.pl






Podobne tematy Collapse

  Temat Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych