221 odpowiedzi w tym temacie

[nieudacza]

dalej drążę temat samczyk, żałobnej

10.


11.

[sauer]

Na 10 gałąż na pierwszym planie bardzo przeszkadza, a na 11 nawet pasuje
Gratuluję zdjęć!

[michalv]

Typowe nieudaczowo świetne ujęcia.

[juroch]

czy to "typowo nieudaczowe" fotki plantowe? Planty białostockie są chyba bardziej ptasiaste od Łazienek,

[chemik]

juroch, bez przesady. Bywalem juz w tym roku zarowno w Łazienkach jak i w Parku Saskim (koło Grobu Nieznanego Żołnierza). I nie był bym tego taki pewny.Zarowno tu na Białostockich Plantach , jak i w Parkach w Stolicy jest mnóstwo różnego ptactwa. Tylko trzeba chciec by je zobaczyc. Naprawde, nie klamie. Na poczatku tez widzialem tylko kawki ( ktore na poczatku nazywalem wronami) , czy tez "wróble" (gdzie część z nich okazała sie mazurkami) Ale pomoc znajomych z forum (np. nieudacza ) bardzo szybko pokazal co i jak robic by widziec wiecej niz zwykli śmiertelnicy. Zobaczysz, z czasem bedziesz widział wiecej niz jeszcze jakis tydzień wczesniej.
Ja np. wybralem maly wycinek Plant (powiecmy ze kwadrat ma nie wiecej niz 50-60 m na bok) i staram sie dokladnie okreslic jakie gatunki na tym terenie wystepuja. Z czasem zaczelem lokalizowac nawet gniazda konkretnych par (przyklad przygoda z kosem opisywana przez mnie w odpowiednim watku).I mimo ze obserwacie prowadze systematycznie od ponad miesiaca, z kazdym dniem coraz wiecej gatunkow ustalam i lokalizuje ich gniazda. Sorry za OT ale musialemsie wygadac

[juroch]

chemik, dzięki za dobre słowo, ja tez obrałem chyba podobną taktykę terytorialną co do Łazienek. Mam dwa miejsca gdzie wg mnie pojawia się więcej drobnicy niż gdzie indziej. Ale np. muchołówek nie widziałem

[chemik]

juroch, to ci powiem ze dopiero dzis poraz pierwszy widzilem je w zyciu na zywo. Szkoda ze tylko przez krotki moment, nawet nie bylo kiedy wyciagnac aparat i odac "strzal". Ale sie nie przejmuje. Teraz wiem w jakiej okolicy wystepuja. Moze nastepnym razem...

[michalv]

Światełko mi trochę niedopisało, ale dopisały muchołówki
12.

13.

14.

[kuba]

też chyba żałobna? fotki z dziś. pozdro

7.
Obrazek

8.
Obrazek

9.
Obrazek

Fotki bardzo fajne ale chyba troszke przesadziles z wyostrzaniem?!
Pozdrawiam

[Dunadan]

kuba, witaj na forum. Masz chyba nieco racji ze zdjęciami nieudaczy - niemniej są bardzo ładne - spróbowałbym pokazać jedno z nich w wersji mniej wyostrzonej

[nieudacza]

ja jestem początkujący i wyostrzanie nadmierne to choroba przez którą każdy musi przejść. inną opcją jest to, że mój sprzęt to żyleta pierwszej jakości

[michalv]

Kolejne moje muchołówki.
15.

16.

[tomajk]

Ostro idziecie z fotkami muchołówek, u mnie ich praktycznie nie widzę, więc nie mam jak z wami konkurować, w związku z tym gratuluję i zazdroszczę wam fotek tych ptaszków.
Co do wyostrzania, to nieudacza, bardzo trafnie to ujął, każdy na początku mocno wyostrza, i jest o też związane z pogonią za idealną ostrością.
Ja dopiero od tygodnia ustawiłem w aparacie wyostrzanie, kontrast, nasycenie na zero, i przyznam że to w zupełności wystarcza, tym bardziej że nie robię w RAW to przynajmniej aparat nie zepsuje fotki nadmierną ingerencją.
Widać na fotkach nieudaczy mocne wyostrzenie, ale lichej fotki nie da się wyostrzyć w sposób który by pozwolił na przyjemne oglądnie, a on robi dobre fotki, i pomimo przegięcia śmiało można uznać jego prace za bardzo dobre.
ps. może tak ciut ciut mniej ingerencji

[sokol]

Już kiedyś w ogrodzie za domem obserwowałem pewnego wróbla, latającego z niezwykłą wręcz jak na polskie ptaki, zwinnością. No właśnie: wróbla? Poczytałem trochę opisy w książkach i przejrzałem net i uznałem że to muchołówka ( dla pewności zapytałem jeszcze tu: na forum ) Tak mi sie ta ptaszyna spodobała, ze obserwowałem ja niemal codzinnie. I właśnie podczas jednej z tych obserwacji zauwazyłem, że oprócz mojej starej znajomej była jeszcze jedna. To młoda. Pokażę zdjęcia, najpierw dorosła (zdjęcie dosyc stare):
17.


I młoda:
18.

19.



Naprawde pocieszne ptaszynki, jak zauważą człowieka zaczynaja skrzeczeć i machać skrzydłami, jakby odstraszając. I co ważne przy fotografowaniu ich bez telekonwertera podlatuja bardzo blisko. Porobię im jeszcze kilka zdjec przy ładniejszej pogodzie, zanim uciekna gdzies do Afryki. Ale sie rozpisałem...

[michalv]

Też lubię te ptaszki. W tym roku mucholówki zamieszkały budkę w moim ogródku, także miałem okazję je trochę poobserwować.
sokol, ponieważ już był zbiorczy wątek o muchołówkach, przeniosłem tutaj też Twoje zdjęcia.

[sokol]

Ok. Nie zauważyłem tego wątku
Dodaje jeszcze takie ujęcia:
20.


21.

[sokol]

A jednak sie pomyliłem. Okazało się że "młode" to tylko samiec (ew. inne młode z poprzedniego legu). Prawdziwe młode znajdują sie w gniazdku, które odkryłem właśnie przed chwilą... Z jednej strony to dobrze bo zamiast jednej małej muchołówki, jak sądziłem, są trzy, natomiast z drugiej- nie moge tam czesto zaglądać, jak robilem to wcześniej, aż do czasu wyprowadzenia lęgu, a one nie lataja dalej niż w promieniu 10metrów od gniazda. Tak wiec narazie zbyt duzo zdjęc muchołówek z mojej strony nie bedzie.

PS. Szkoda że gniazdo znajduje sie w budynku, z którego chciałem zrobic cos a'la czatownia, a niedaleko basen dla ptaków. Miałem sie za to brac juz jutro. W tej jednak sytuacji muszę chyba poczekac... Pozdrawiam

[chemik]

W tej jednak sytuacji muszę chyba poczekać...

I takie postępowanie sie chwali. Powinno sie miec na uwadze ze nie tylko dobre ujęcia są ważne. ważne jest tez to by przy robieniu zdjęć nie szkodzić np. ptakom, legom itp...

[Janek]

Dołączę i swoją z ostatniego lata.
Myślę,że to szara ale nie zlinczujcie mnie jeśli nie mam racji.


22.

[Marcin STFN]

Myślę,że to szara

Dobrze myślisz