Skocz do zawartości

Fotoprzyroda.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej Rozumiem

Polub nas na Facebooku!       

x


Zdjęcie

Padlina przed czatownią, a nieoczekiwana wizyta POLICJI


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
72 odpowiedzi w tym temacie

#1 @JurekN (Jerzy Napierała)

@JurekN
  • Użytkownik
  • 207 postów
  • Wiek: 46
  • Lokalizacja:
    kujawsko-pomorskie

Napisano 24 październik 2014 - 09:33

Witam wszystkich...

 

Postanowiłem napisać ten wątek ku przestrodze dla innych głównie nowych użytkowników forum i fotografów....

 

Jakiś tydzień temu znalazłem sarnę prawdopodobnie potrąconą przez samochód ponieważ leżała blisko drogi a nie miała żadnych śladów po strzale, żadnych ran otwartych... postanowiłem ją umieścić pod czatownią, aby zwabić jakieś drapieżniki, lisy drapieżne ptaki itd. ułożyłem ją w pobliżu czatowni, wbiłem w nią dwa długie pręty i jeden wbiłem obok przywiązując jej nogi aby lisy czy inne czworonogi nie wyniosły mi jej.... kiedy przyjechałem po dwóch dniach wcześnie rano po nadejściu świtu zaczęły przylatywać kruki....( foty poniżej ).... ale długo nie były coś je mimo wszystko niepokoiło i odleciały.... 

 

Postanowiłem dać im trochę spokoju i przygotowałem atrapy obiektywów ( foty poniżej ) aby przyzwyczaić ptaki do widoku obiektywów.... i nie przychodziłem przez parę dni.... 

 

Kiedy wczoraj dotarłem na miejsce w celu sprawdzenia fotopułapki, którą zamontowałem kilka dni wcześniej dojeżdżając do miejsca w którym jest czatownia, zauważyłem koleiny od kół samochodów co świadczyło o dużym ruchu samochodowym w kierunku czatowni.... fakt ten bardzo mnie zaniepokoił....

 

Kiedy dojechałem na miejsce zobaczyłem brak sarny i wydeptane ślady wokoło.... kiedy sprawdziłem fotopułapkę moim oczom ukazał się widok łowczego a za chwilę policji.... Policja oglądała sarnę i robiła zdjęcia.... fotopułapka była też ustawiona na robienie filmów.... wiec wiem tez o czym mówili panowie komentując to co znaleźli....

 

Łowczy skomentował fakt umieszczenia tej sarny jako prowokacje w celu umieszczenia zdjęć bądź filmików sarny w internecie aby męczyć koło jak powiedział... skomentował też , że jest to wg niego zbrodnia... policja tez nie wiedziała o co chodzi... chodzili w koło, dziwili się do czego gałęzie umieszczone za sarną.... itd.

 

Powiem jeszcze, że w momencie kiedy umieściłem tą sarnę przy czatowni zadzwoniłem do znajomego leśniczego co poluje w tym kole łowieckim i powiadomiłem go o fakcie znalezienia tej sarny i że ją właśnie umieściłem pod czatownią w celu robienia zdjęć drapieżnym ptakom....

 

A teraz najważniejsze.... Stworzyłem ten wątek aby koleżanki i koledzy uniknęli sytuacji która mnie spotkała i przede wszystkim jeżeli będziecie  mieli w zamiarze kiedykolwiek zanęcanie czymkolwiek pod czatownią to musicie skontaktować się z właścicielem terenu, powiadomieniem myśliwych a przede wszystkim zaznajomieniem się z prawem co można o a co nie umieszczać przed budą....

 

Sprawa jest w toku.... pewnie będę wezwany na komisariat z artykułu 162kw i pewnie ukarany... w zależności od kary albo przymnę mandat albo sprawa skończy sie w sądzie....

 

Myślę, że wszyscy użytkownicy tego forum zdają sobie sprawę w celowości moich działań, ale życie jest niestety okrutne a myśliwi żyją swoja pasją i czasami wykroczenie poza ich zainteresowania kończy się tak jak napisałem powyżej...

 

Dodam jeszcze, że czatownia jest postawiona na prywatnej łące mojego sąsiada i miałem pełną zgodę na jej postawienie....

 

Będę na bieżąco informował jak potoczą się losy tej smutnej dla mnie historii i to nie z faktu, iż obawiam się kary za tą sytuację, lecz znając owego łowczego będzie tam często zaglądał i pewnie czatownia ta już nie będzie spełniała swojej funkcji... a szkoda bo miejsce jest bardzo atrakcyjne i wkład pracy jaką wykonałem budując ją pójdzie na marne.....

 

Pozdrawiam 

 

Jurek 

 

 

1

mZJFV2.jpg[/IMG]

 

2

5T7tSy.jpg[/IMG]

 

3

wIL0Vy.jpg[/IMG]

 

4

mAnfIl.jpg[/IMG]

 

5

nj0hrd.jpg[/IMG]

 

6

9kswDA.jpg[/IMG]



#2 karp1225 (Robert Babisz)

karp1225
  • Lokalizacja:
    Głogów

Napisano 24 październik 2014 - 10:24

ciekawa sprawa...


Nikon D 300 - 600/4 VR - Nikkor 80-400/4,5-5,6 VR II - 150/2,8 - 10-20/4-5,6 - Manfrotto 055XPROB+501 HDV

http://robert-babisz.manifo.com/


#3 tomgol

tomgol
  • Użytkownik
  • 139 postów

Napisano 24 październik 2014 - 10:48

Ciekawi mnie tak naprawdę za co miałbyś zostać ukarany. Jest to teren prywatny i jedyne co mi przychodzi na myśl to

to że stworzyłeś niebezpieczeństwo powstania źródła epidemii ponieważ martwe zwierzęta powinny być utylizowane.

Nigdy nie wiadomo czy były chore czy zabite. Dziwniejszy jest fakt że dogadałeś sprawę z leśniczym. Dogadanie się z 

kołem łowieckim to inna sprawa. Może posądzą Cię o kłusownictwo bo póki co nikt nie wie skąd masz tą padlinę.

Szkoda że przyjemność focenia zamienia się w udrękę urzędniczą. Tak czy inaczej powodzenia.


Użytkownik tomgol edytował ten post 24 październik 2014 - 10:49


#4 fotosnajper (Paweł Kołodziejski)

fotosnajper
  • Lokalizacja:
    kaszuby

Napisano 24 październik 2014 - 10:56

Jurku to raczej wygląda że ten łowczy niezbyt cię lubi i chce zrobić ci pod górę, bo on bardzo dobrze wie że ta sarna nie była męczona i po co tam leży przecież czatownie widzieli (profeska). Może lubi tam polować a ty mu przeszkadzasz. Mam nadzieje że sprawa dobrze się skończy czego życzę.
CANON

#5 Drojac (Jacek)

Drojac
  • Lokalizacja:
    Cisewo

Napisano 24 październik 2014 - 12:49

Temat wartościowy i tak jak napisał Jurek, warto aby wszyscy wiedzieli co może czekać nas skarmiających znalezioną padliną drapieżniku zachodzące bądź zalatujące pod budę. Miałem podobne odwiedziny w ubiegłym roku u siebie pod czatownią, z tym że oprócz policji przyjechała straż łowiecka i powiatowy lekarz weterynarii oraz uwaga ! ... straż leśna z miejscowego nadleśnictwa. Celowo napisałem "uwaga", ponieważ budę mam postawioną na prywatnej łące a to właśnie tych dwóch osobników ze straży leśnej narobiło rabanu. Niestety określenie "narobiło rabanu" jest jak najbardziej na miejscu, ponieważ wszystkie z trzech pierwszych wymienionych przeze mnie służb musiało z oczywistego faktu pofatygować się głęboko w łąki tylko po to, żeby sporządzić raport (czego oczywiście normalnie by nie zrobili). Tak czy siak, od razu zostałem poinformowany, że pod budą zrobiło się zbiegowisko. Poprosiłem kolegę leśniczego oby podjechał tam i podał mój nr tel. policjantom. Po kilku minutach odbyłem z jednym z nich rozmowę, w zasadzie dość miłą i rzeczową z której dowiedziałem się co ew. może mi grozić (o tym napisał Jurek) a co jest w zasadzie mało prawdopodobne (dlaczego ? domyślcie się sami). Niestety przez nadgorliwość tych dwóch nie nadużywających (a w zasadzie nieużywających) rozumu strażników leśnych, postawiona została w gotowości grupa ludzi, którzy mieli pewnie coś ważniejszego w tym czasie do zrobienia. Całe zajście zarejestrowane mam na filmach z fotopułapki, bo w tym okresie akurat stołował się u mnie przedniak więc monitorowałem sobie ruch pod budą podczas mojej nieobecności. A teraz najciekawsze - powód, dla którego tych dwóch typów ściągnęło pod budę policję, SŁ oraz lekarza weterynarii. Otóż wymyślili sobie (dosłownie), że buda to miejsce, z którego ktoś (czyli ja, o czym doskonale wiedzieli) strzela do zwierząt a potem karmi nimi ptaki. W obawie o to, że mogę kłusować a leżąca padlina spowodować może epidemię, postanowili sprawę nagłośnić. Cała sprawa skończyła się tak szybko, jak się zaczęła. Wet. stwierdził, że to zwierzęta powypadkowe i nic mu do tego, straż łowiecka w ogóle niechętnie się takimi sprawami zajmuje, tym bardziej że od kilku lat wiedzą o tym, że takie miejsce(a) istnieją w okolicy, policja po prostu musiała taki fakt odnotować, poza tym grzecznie i obrazowo (za pomocą zdjęć) wyjaśniłem im czemu służy czatownia, co się pod nią dzieje itp. Generalnie u mnie jedynym problemem są ci dwaj beznadziejni pracownicy straży leśnej, z którymi nie omieszkałem się skontaktować i usłyszeć stek kłamstw - nie byli świadomi tego, że zostali nagrani na fotopułapce a tam mówili zupełnie co innego, niż mi w rozmowie telefonicznej. Niestety, tacy (nie)ludzie ... W każdym razie warto wiedzieć czego można się spodziewać przed budą jak karmi się znalezioną padliną. W ostateczności wystarczy być miłym i wszystko powinno się dobrze skończyć - oczywiście jeśli trafimy na normalnych rozmówców. Niestety mając przeciwko sobie zbuntowanego łowczego będzie to trudne ale nie nie do przeskoczenia. 

 

p.s. 

jako ciekawostkę podam jeszcze jeden przykład, a w zasadzie uzasadnienie wspomnianych strażników leśnych mające miejsce przy okazji zniszczenia mi budy na terenie leśnym (no może budy to przesada ale takiego z pgrade'owanego szałasu). otóż w notatce służbowej napisali, że zlokalizowali i zniszczyli miejsce, które prawdopodobnie służyło za schronienie zbiegłemu z więzienia uciekinierowi. bałagan zlecili do posprzątania leśniczego (mojemu dobremu koledze zresztą) - naturalnie zrobiłem to ja, ale o dziwo z uśmieszkiem na twarzy. takich dwóch asów jak ci strażnicy to ze świecą szukać ... ;)



#6 Jacenty

Jacenty
  • Użytkownik
  • 398 postów
  • Wiek: 58
  • Lokalizacja:
    Otwock

Napisano 24 październik 2014 - 12:51

Myślę podobnie jak fotosnajper. Trzymając kciuki za sensowne (dla odmiany) zakończenie, powodzenia i pisz co w temacie.



#7 Jeleń150 (Patryk)

Jeleń150
  • Użytkownik
  • 137 postów
  • Lokalizacja:
    Pomorskie

Napisano 24 październik 2014 - 13:13

Jestem ciekawy,czy mogą się przyczepić jak np.nęcimy korpusami??Znając życie pewnie tak.

@JurekN Oby wszystko dobrze się skończyło.



#8 BIO

BIO
  • Użytkownik
  • 55 postów
  • Lokalizacja:
    ÓĆ

Napisano 24 październik 2014 - 14:53

@@JurekN niestety wdepnąłeś na kogos komu nie w nos buda w ciekawy miejscu.Niestety jest coraz więcej przypadków w których fotografowie,spacerowicze i miłośnicy przyrody są przepędzani (lub stara się ich przepędzić) z lasu.W twoim przypadku mogą się jedynie czepiać  o padline a budy na prywatnym terenie nie wolno nikomu tknąć.



#9 Roby

Roby
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 24 październik 2014 - 15:05

@@JurekN a jesteś pewien, że ten teren podlega pod definicję lasu (z ustawy o lasach):

Art. 3. Lasem w rozumieniu ustawy jest grunt:

1)    o zwartej powierzchni co najmniej 0,10 ha, pokryty roślinnością leśną (uprawami leśnymi) - drzewami i krzewami oraz runem leśnym - lub przejściowo jej pozbawiony:

a)  przeznaczony do produkcji leśnej lub

b )  stanowiący rezerwat przyrody lub wchodzący w skład parku narodowego albo

c)  wpisany do rejestru zabytków;

2)    związany z gospodarką leśną, zajęty pod wykorzystywane dla potrzeb gospodarki leśnej: budynki i budowle, urządzenia melioracji wodnych, linie podziału przestrzennego lasu, drogi leśne, tereny pod liniami energetycznymi, szkółki leśne, miejsca składowania drewna, a także wykorzystywany na parkingi leśne i urządzenia turystyczne.

 

Jeżeli nie jest to las, to na pewno 162 K.w. nie będzie mógł być zastosowany. A piszesz, że to prywatna łąka, a wiec nie jest to miesce przejściowo pozbawione drzew, krzewów i runa w celu - jak w pkt 1 lit a,b i c ww. definicji.



#10 @JurekN (Jerzy Napierała)

@JurekN
  • Użytkownik
  • 207 postów
  • Wiek: 46
  • Lokalizacja:
    kujawsko-pomorskie

Napisano 24 październik 2014 - 16:55

@Roby powiem Ci szczerze, że teraz to nie jestem pewien, ale mam mapkę (z lasów państwowych) tego terenu od leśniczego, który kiedyś mi ją dał w celu dokładnego określenia miejsca gdzie będę chodził robić zdjęcia tylko w/w łowczy niestety się nie zgodził abym ja wchodził na tereny łowieckie i myśliwi mieli by się mi podporządkowywać w sensie żeby wiedzieli gdzie jestem i nie postrzelili mnie.... ale to inna historia...

 

Według tej mapy miejsce gdzie stoi moja czatownia nie należy do terenu Lasów Państwowych....  z opisu terenu mogę Ci tylko powiedzieć, że jest tam  więcej krzaków ale są też drzewa, które są własnością mojego sąsiada... A sarna leżała na polanie, czyli na łące... na prywatnej łące... a do lasu tego przeznaczonego do produkcji leśnej jest jakieś 200m....

 

Sam nie wiem w jakich kategoriach można definiować ten teren.... no i pytanie brzmi, czy to ma aż takie duże znaczenie, bo  wydaje mi się, że kluczowym elementem w tej całej sprawie jest sarna, wiec czy będę miał być ukarany to i tak pewnie będę tylko ewentualnie z innego artykułu - pewnie kwestia wysokości grzywny - nie mam pojęcia jak mówią przepisy...

 

Ale dzięki Roby za wskazówki.... i dziękuje innym za wsparcie... pozdrawiam



#11 robewa

robewa
  • Użytkownik
  • 57 postów
  • Lokalizacja:
    Rozewie

Napisano 24 październik 2014 - 16:59

Może nie z tej bajki, może nie z czatowni....ale, Straż Leśna faktycznie nas przegania albo próbuje utrudnić życie ile wlezie, swojego czasu robiłem zdjęcia na wiosennym zlotowisku żurawi, dobrze wiedząc, że jest to rezerwat przyrody nawet nie próbowałem się przekraczać jego granicy więc stanąłem dosłownie na jego granicy po pas w wodzie, w przydrożnym rowie, nie minęło 20 min jak zostałem zwymyślany od szkodników przyrody..... ale jeden z drugim Pan nie potrafił już odpowiedzieć jak duże stado tu nocuje, kiedy przyleciało, a mało tego.... wielki szkodnik przyrody tkwiący po pas w wodzie był mniej szkodliwy od traktorów koszących kosiarką tależową wrzosowisko tuż przy stadzie i niszczących wszystko co w tych wrzosach budziło się do wiosennego życia...



#12 Vulpes (Marek Skruch)

Vulpes
  • Lokalizacja:
    Jasło

Napisano 24 październik 2014 - 17:37

Ech, jak to czytam, to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że ci wszyscy funkcjonarkusze służb odpowiedzialnych za przyrodę, znaleźli się w nich z przypadku, po znajomości, bo nie mieli innej pracy... Sam nie wiem dlaczego jeszcze. Najsmutniejsze jest to, że w przyszłości może być jeszcze gorzej. A gdyby nie daj Boże doszło do prywatyzacji Lasów Państwowych, to o realizowaniu naszej pasji możemy na większości leśnych obszarów zapomnieć.
<strong class='bbc'><span style='font-size: 10px;'>Pentaxy dwa i kupa szkła ;)</span></strong><br />
<span style='font-size: 14px;'><strong class='bbc'><a class='bbc_url' href='[url="""]http://www.marekskruch.pl'>www.marekskruch.pl</a></strong></span>[/url]

#13 Roby

Roby
  • Lokalizacja:
    Warszawa

Napisano 24 październik 2014 - 17:44

@@JurekN ja pisałem w tym kontekście, że wykroczenie z art. 162 K.w. można popełnić tylko w lesie:

Art. 162.
§ 1. Kto w lasach zanieczyszcza glebę lub wodę albo wyrzuca do lasu kamienie, śmieci, złom, padlinę lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las,
podlega karze grzywny albo karze nagany.

 

Stąd podałem tę definicje w poprzednim poście, bo z Twoich zdjeć faktycznie bardziej ten teren wygląda na łąkę przeznaczoną do celów rolniczych (wypas). Jeżeli by doszło do jakiś rozmów o mandatach, na pewno nie przyjmuj ich. Na pewno wybroniłbyś sie w sądzie, tylko nie wiem, czy np. dla 20 zł. mandatu gra byłaby warta świeczki, choć może by utrzeć nos temu łowczemu warto :-)

 

A tak na marginesie, to to, co piszesz o tym łowczym, to ten człowiek chyba nie jest właściwą osobą na swoim miejscu. Nie ma prawa zakazywać Ci chodzenia po lesie. A jeżeli mówi Ci tym w kontekście Twojego bezpieczeństwa, że ktoś może cię przypadkiem postrzelić, to ręce opadają.

 

 

 

JurekN" data-cid="336524" data-time="1414166134">
tylko w/w łowczy niestety się nie zgodził abym ja wchodził na tereny łowieckie i myśliwi mieli by się mi podporządkowywać w sensie żeby wiedzieli gdzie jestem i nie postrzelili mnie.... ale to inna historia...

 

Przytoczę jeszcze jeden przepis prawa.

 

Art. 26.
1. Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, są udostępniane dla ludności.

2. Stałym zakazem wstępu objęte są lasy stanowiące:
1) uprawy leśne do 4 m wysokości;
2) powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne;
3) ostoje zwierząt;
4) źródliska rzek i potoków;
5) obszary zagrożone erozją.

3. Nadleśniczy wprowadza okresowy zakaz wstępu do lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa, w razie gdy:
1) wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego;
2) występuje duże zagrożenie pożarowe;
3) wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna.



#14 Qelka (Karolina Myroniuk)

Qelka
  • Lokalizacja:
    zachodniopomorskie

Napisano 24 październik 2014 - 18:19

apropo lasu to klasyfikację gruntu można sprawdzić w ewidencji gruntów (wypis z ewidencji gruntów uzyskiwany jest w powiatowych ośrodkach geodezji) albo sprawdzić w akcie notarialnym. 

 

Jakiś czas temu przyglądałam się stronie prawnej zbieractwa :-)  http://www.fotoprzyr...kwestia-prawna/

 

Nie ma możliwości legalnego pozyskiwania padłych zwierząt przez osoby fizyczne. Na takie działania trzeba mieć zezwolenia w szczególności na transport i zbieranie odpadu kategorii III. Co się tyczy dzikich zwierząt (nawet martwych) to w majestacie prawa są one własnością Skarbu Państwa, reprezentowanego przez nadleśnictwo lub wojewodę, w zależności od tego, czy obwód gdzie znaleziono zwierzę był leśny, czy polny. 

Zabranie padła z drogi jest traktowane jako przywłaszczenie własności innego podmiotu. Za takie postępowanie grozi sankcja karna w postaci grzywny albo do 5 lat pozbawienia wolności. 
 
Zastosowanie mogą tu mieć : 
 
  • Art. 278. § 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
 
  • Art. 119. § 1. Kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 250 złotych,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
 
  • Art. 162. § 1. Kto w lasach zanieczyszcza glebę lub wodę albo wyrzuca do lasu kamienie, śmieci, złom, padlinę lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las,podlega karze grzywny albo karze nagany.

 

I przede wszystkim 

 
  • Art. art. 52 ust. 2 (ustawy z dnia 13 października 1995 r. Prawo łowieckie) kto wchodzi w posiadanie bezprawnie pozyskanej tuszy lub trofeów zwierząt łownych podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku natomiast zgodnie z art. 53 ust 6 nie będąc uprawnionym do polowania wchodzi w posiadanie zwierzyny podlega karze pozbawienia wolności do lat 5.
  • Art. 54. 1. W razie skazania za czyny wymienione w art. 52 i art. 53, sąd może orzec przepadek broni, pojazdów, narzędzi i psów, przy użyciu których dokonane zostało przestępstwo, a także przepadek trofeów, tusz zwierzyny i ich części.

Także musimy mieć pełną świadomość jakie konsekwencje nam grożą, za niewinną z pozoru dla nas rzecz.

 

Kwestie skarmiania padliną próbował załatwiać znajomy dla projektu kompensacyjnego nałożonego na inwestora przez Regionalnego Dyrektora Ochrony  Środowiska polegająca na zorganizowaniu karmniska dla ptaków drapieżnych ze szczególnym uwzględnieniem bielika, celem odciągnięcia ich od farm wiatrowych. Niestety w Polsce nie ma jasnych i spójnych przepisów, które by tą kwestię regulowały. Zarówno powiatowy jak i Główny Lekarz weterynarii nie wyraził zgody na skarmianie ofiarami kolizji komunikacyjnych, choć wydawało nam się to całkiem naturalne. Przecież w końcu bielik zimą żywi się głównie padliną. W odpowiedzi z Warszawy jasno wynikało, że aby można było skarmiać padliną potrzeba jest zmiana przepisów i tyle. Karmnisko powstało z tym, że skarmiać można było tylko i wyłącznie mięsem z uboju i rybami, po uzyskaniu pozwolenia na transport i posiadanie odpadu kategorii III. 

 

Można próbować bronić legalności skarmiania jeżeli robi to właściciel nieruchomości bądź posiadacz, bo zgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska z dnia 19 grudnia 2008 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie listy rodzajów odpadów, które posiadacz odpadów może przekazywać osobom fizycznym lub jednostkom organizacyjnym niebędącym przedsiębiorcami, oraz dopuszczalnych metod ich odzysku, odpad o kodzie 02 01 02 odpadowa tkanka zwierzęca może być użyta przez osobę fizyczną do skarmiania, zgodnie z zasadami karmienia poszczególnych gatunków, zwierząt futerkowych, zwierząt z ogrodów zoologicznych, zwierząt cyrkowych, gadów i ptaków drapieżnych innych niż zwierzęta z ogrodów zoologicznych i zwierzęta cyrkowe, zwierzyny dzikiej, której mięso nie jest przeznaczone do spożycia przez ludzi, psów z uznanej hodowli, sfor psów gończych, zwierząt  w schroniskach dla zwierząt domowych, zwierząt w ośrodkach rehabilitacji zwierząt i zwierząt doświadczalnych.

 

 

Myślę, że warto ten temat gdzieś podłączyć na górę, bo kwestia poważna. Szczególnie ku przestrodze osób zaczynających z tego typu fotografią a nie do końca mających świadomość czym to może się skończyć. Bud powstaje coraz więcej i pewnie będzie to częstsze zjawisko.


"Żyjemy w niebezpiecznej epoce. Ludzie zdobyli kontrolę nad przyrodą, zanim zdobyli kontrolę nad sobą."

 Albert Schweitzer (1875 - 1965)

 

http://myroniuk.wix.com/wildlife


#15 karp1225 (Robert Babisz)

karp1225
  • Lokalizacja:
    Głogów

Napisano 24 październik 2014 - 18:46

trochę się pogubiłem...czy wykładanie porcji rosołowych jest legalne ? :)


Nikon D 300 - 600/4 VR - Nikkor 80-400/4,5-5,6 VR II - 150/2,8 - 10-20/4-5,6 - Manfrotto 055XPROB+501 HDV

http://robert-babisz.manifo.com/


#16 darjo (Dariusz Ratajczyk)

darjo
  • Lokalizacja:
    Piotrków Trybunalski

Napisano 24 październik 2014 - 19:52


trochę się pogubiłem...czy wykładanie porcji rosołowych jest legalne ?

 

Robert, myślę że wykładanie tak, transport na miejsce wykładania powinien przeprowadzić ktoś kto ma do tego uprawnienia  :P, tak jak napisała Qelka.

A tak na poważnie wszystko zależy tylko i wyłącznie od ludzi z którymi mamy kontakt w terenie. 

Ja póki co nie miałem jeszcze problemu, ale licho nie śpi, jak to mówią.

@@JurekN - walcz i nie ustępuj, a jeśli jest to prywatny teren na którym masz budę to ja bym nie odpuścił tym łowczym. :boxing:


D5


#17 Robert S

Robert S
  • Lokalizacja:
    Brzostek k/Jasła

Napisano 24 październik 2014 - 19:55

Również podpinam się pod zapytanie Roberta...jeśli ktoś z naszych forumowiczów wie co i jak warto o tym napisać. Koledze Jurkowi współczuję...bo stresu się chłop naje...a każdy z nas dobrze wie że nie miał złych zamiarów.


C 5DMK4 - C100-400II, C100 2.8, C10-22, C50 1.4,  MT 055xpo3 + 498rc

http://robertsypien.fotoprzyroda.pl/


#18 Drojac (Jacek)

Drojac
  • Lokalizacja:
    Cisewo

Napisano 24 październik 2014 - 20:12

@Qelka, garść suchych faktów, niestety w naszym kraju nie mająca się nijak do rzeczywistości, o czy zresztą dobrze wiesz ;) No ale dobrze się z nimi zapoznać i tyle. Myślę, że po prostu zawsze trzeba być czujnym ale z pewnością nie bojaźliwym, bo niczego złego nikt z nas nie robi. Łowczemu jak najbardziej nie ma co ustępować bo to w sumie żadna ważna osoba, z pewnością nie decyzyjna - chyba że w granicach własnych dóbr. 

@@JurekN, na Twoim miejscu nie czekałbym na ew. odzew z Policji tylko sam pojechał wyjaśnić sprawę (co robisz w tym miejscu, w jakim celu itp). Po pierwsze staniesz się bardziej wiarygodny, a po drugie nie będziesz się nie potrzebnie stresować czekając na ew. wezwanie z ich strony. 

 

W ogóle chyba nie ma sensu za bardzo roztrząsać tematu, zawsze w odwodzie pozostają korpusy do których nikt się na pewno nie przyczepi - no chyba że z braku sensownych argumentów zarzuci nam płoszenie zwierząt objętych ochroną gatunkową (np podczas wychodzenia z czatowni) - wówczas w odstawkę powinny również pójść przydomowe karmniki ;)



#19 Jacenty

Jacenty
  • Użytkownik
  • 398 postów
  • Wiek: 58
  • Lokalizacja:
    Otwock

Napisano 25 październik 2014 - 10:59

@Roby, @Qelka - dzięki za kompendium. Kto wie kiedy trzeba będzie wrócić do tematu.

@@JurekN - oczywiście, z jednej strony nie odpuszczać... i te rzeczy. Ale chyba wolałbym uiścić mandat czy inną grzywnę i się nie stresować. Iść do lasu a nie włóczyć po sądach i udowadniać że się nie jest złodziejem, kłusownikiem czy strachem na wróble. Może jak Drojac proponuje, umów się i podjedź na komendę, pogadaj. Może da się temat omandatować na 100,- (czy ile tam wynegocjujesz) i z bani. Dla Ciebie spokój, a resortu sprawa zakończona sukcesem.



#20 darjo (Dariusz Ratajczyk)

darjo
  • Lokalizacja:
    Piotrków Trybunalski

Napisano 25 październik 2014 - 11:36

@Jacenty - i tu się z Tobą nie zgodzę.

Pewnie w mentalności tych gości jest tak, że jak raz zapłacisz to oni traktować to będą jako przyznanie się do winy.

I Jurek może się spodziewać że już spokojnie w tym miejscu focić nie będzie.


D5






Podobne tematy Collapse

  Temat Podsumowanie Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych